Temat: 4 kg mniej do lipca

dziewczyny jak tu jesteście jeszcze to pomóżcie mi wybrac sukienkę : 

brzuszek miałam duzy ale nie w ta strone co u Ciebie ;p mnie poszerzało. Wyglądałam kiepsko bo jestem niska!! ;p nie tak jak Ty - wysoka ;p Więc póki co uwierz mi na słowo jak wyglądałam, a Twoja zmiana jak teraz widze jest niesamowita!!!!!!!!!!!!! sama motywacja jak dla mnie!! :) Niestety za późno tu weszłam i to zobaczyłam bo dziś tez sie nawpierdalałam tego i tamtego... :(

Kurcze ja to chyba poszukam jakiegoś foto - ale problem w tym że wszystkie z tamtych czasów mam gdzieś na płytkach... W czasie matur wazyłam 62. a na 2 roku studiów przybyło mi jeszcze 2 i wtedy juz sie ogarnęłam!:)

no widzisz, a ja niestety wyglądałam jakbym była w ciąży ;p oj tam gadasz głupoty- ja jestem kurduplem :D nie, żebym chciała Cie urazić czy coś, ale no z 2-3 cm bym chciała jeszcze więcej mieć :D

ROZNICA JEST OGROMNA W TWOIM WYGLADZIE:) WIEC NIE ROZUMIEM DLACZEGO NIE CHCESZ TEGO SAMA ZAUWAZYC JAK NALEZY? HMMM...? JA JUZ UCIEKAM SPAC. JUTRO WPADNE. MOZE POSZUKAM FOTEK :P

no właśnie potrzebowałabym chyba teraz jakiejś mojej kopii z tego okresu, żeby koło mnie stanęła to bym sobie wtedy wszystko fajnie porównała ;p

ja bym potrzebowała kopii z fazy początkowej i jednej kopii z obecnego dnia, postawić je obok siebie i sie im przyjrzeć... :))

właśnie znalazłam parę zdjęć z 2006 i nie mogę patrzyć na siebie :D poważnie... :| trochę mnie to zniesmaczyło... z twarzy to 2 różne osoby teraz :))) znajdę odpowiednie to wstawię.

oglądam dalej i się zastanawiam czemu wcześniej tego nie widziałam ..... eh. Ale mimo to teraz widzę, że osiągnęłam ogromny sukces :D  co mnie motywuje 2 razy bardziej, więc oglądam dalej żeby jeszcze powiększyć motywację

kurczę, jakoś na refleksje mnie wzięło... jeszcze poszukam zdjęć na płytkach i... ale tak szczerze mówiąc to im dalej oglądałam te co znalazłam na kompie, tym bardzej nie mogłam na siebie patrzeć ;p mimo, że wspomnienia świetne:) Wszystko co psuje te zdjęcia to JA...
A moja motywacja tak wzrosła, że wzięłam w obroty agrafkę. :) dobry wstrząs sobie dziś zrobiłam, teraz czekam, aż wbije sie w nowe spodnie i przy nich już zostanę dłużej bo to juz koniec mojej przygody chyba :)