- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 czerwca 2011, 12:31
Jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz
10 czerwca 2011, 21:12
Garów mam kupe w zlewie i nie mam chęci się za nie zabrać dopiero skończyłam prasowanie i strasznie mnie ta czynność zmęczyła,napiła bym sie winka albo likieru orzechowego.mam straszne zachcianki.
11 czerwca 2011, 07:44
11 czerwca 2011, 08:47
11 czerwca 2011, 11:33
Kup sobie również skrobie kukurydzianą można cudenka z nią wyprawiać ;naleśniki,pierogi leniwe(je będe robić w przyszłym tygodniu).ciasta piec i wiele innnych potraw.
A co do twojego trawienia to mam nadzieję ze wcinasz zalecane 2-3 łyżki otrębów,I tak się zastanawiam czy nie przesadzasz z jogurtami (wątroba ci wysiądzie).Powinnaś zastanowić sie nad obiadem który zje tak samo twój mąż ja mojemu tak robiłam.
11 czerwca 2011, 11:36
11 czerwca 2011, 16:03
11 czerwca 2011, 18:45
słyszam i nawe sie zastanawiałam nad nią ale obawialam sie czy wytrwam ja lubie jeść :) no i jeszcze efektu po, czy czasem nie zaczne jeść normalnie i nabiore ciała bo organizm zacznie odkładać a nie spalać.A co do pracy to cie rozumiem bo to samo zacznę przeżywać jak ja będę sie wybierac na 8 godzinnny pobyt poza domem no może troche więcej.
Dzisia byłam na działce i z mamą plewiłam przez 5 godzin w pełnym słoncu teraz zaczynam odczówać zmęczenie i nie mam ochoty na brzuszki.mały bawił się z dziadkiem i mam nadzieje że padnie mi wieczorem.
12 czerwca 2011, 12:54
12 czerwca 2011, 21:08
Jak chcesz tylko musisz się bardzo powaznie nad nią zastanowić.ja pozostaje przy swojej bo daje efekty i nie chodze glodna a to dla mnie najwazniejsze bo wiem że jak zgłodnieje to przerwe diete i nafutruję się a potem będę miala żal do siebie.dlatego wiem że nie dałabym rady.daj znać co zadecydujesz i napisz jak się zważysz.Jak narazie mam za soba wieczorną porażkę wpadła do mnie przyjaciółka i przyniosla reklamówe slodyczy szampana i winko,jak to wszysko zobaczylam to chcialam się poplakać nic jej nie mowiłam o moim odchudzaniu i strasznie tego żałowałam. ugryzłam snikersa, i zjadlam jedno ferrero roche.wiem że niepowinnam ale niepotrafiłm zatrzymać moich rąk w porównaniu ile ona zjadła to tak jkby nic,a miała rafaello, ferrero duplo,wszelkie batony,jeżyki,beczułki z alkocholem no dosłowie wszysko co normalnie bym pochloneła.to czego nie zjadła zabrała ze soba ona piła wino a ja cocacole light.