Temat: Szybkie Odchudzanko na Zawołanko-Proteinowe Uciechy

Jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz

No i stukneła  mi 30 i musze powiedzieć że jakoś nie odczowam tego ciężaru.mały poszedł z babcią na spacer.pogoda jest super i muszę jakoś wykorzystac ten dzień imprezy nie robię bo doszłam do wniosku że chcę dzisiaj spędzic dzień sam na sam z mężulkiem małego potem wyślemy do babci i pojedziemy na czoche,poszwędamy się trzymając sie za rękę juz dawno tak nie wychodziliśmy sami .nasz mały jest jak chodząca antykoncepcja jak tyko się przytulamy do siebie to odrazu podlatuje i wciska się pomiędzy nas i zaczyna pokazywać i to glośno swoje niezadowolenie.dzisaj zmieniłam wagę na pasku, rano się zważyłam.
No BK, wszystkiego naj naj  i przede wszystkim wytrwałości w Dukaniu  
Ja wczoraj poległa, po całym dniu wpieprzania serków, mężo namówił mnie na pizze  no i znowu startuję od początku, ale dziś nie uległam pokusie michałałków, które kupił sobie mój WREDNY mężo  do kawy. 
Dzisiaj będe piekła chlebki otrębowe jak mi sie udadzą to zrobię zdjęcie i wam pokaze zaczynam tesknic za pieczywem .chodze ostatnio niewyspana prze małego spacery do naszego wyrka jak raz mu pozwolilam spac z nami tak teraz co noc do nas przychodzi tyle że ja od razu ide z nim do jego łóżeczka i tak kilka razy ,w jakiś dziwny etam mi wszedł ,
cześć dziewczyny. Nie zaglądałam tu ostatnio bo i nie ma sie czy chwalić i odkąd wróciłam do pracy chodzę jak nakręcona, niby nic wielkiego nie robię a czas mi ucieka jak licho i marze o tym żeby usiąść i przeczytać w spokoju gazete, angora leży od poniedziałku nie tknięta a za 2 dni wychodzi nowa więc same widzicie jakie mam zaległości.
BK - wszystkiego najlepszego, dużo uśmiechu, pociechy z małego no i z męża i tych 8 kg mniej
od jakiegoś czasu czytam o diecie Lukoszka i nie mam kiedy kupić jego książki żeby zapoznać się o co w tym wszystkim chodzi. Jak na razie mam @ więc dogadzam sobie, na wagę nie staje ale spodnie nie robią się za małe więc chyba nic sie nie zmienia ale to zawsze pocieszające że nie idzie w góre.
Krusia ta 10 dniowa jest i dobra ale żeby wytrwać tyle dni na nabiale trzeba mieć dużo samozaparcia a mnie tak samo jak twój mąż ciągle kusi i podsuwa same kalorie!!!!
No cóż chlebek zajebisty jedem mi sie lekko zjarał nie wiem dlaczego ale jest naprawde pyszny choć to tylko imitacja prawdziwego który nie ma sobie równych no ale naprawde warto je upiec. jeden zamroziłam a jeden  mam na dwa trzy dni.z przepisu powinny mi wyjsć 3 ale miałam tylko dwie keksowki ,zdjęc nie podam bo nie mogę znależć kabla.a dzisiaj zrobiłam sobie makaron do rosołu i już jestem po jego konsumpcji.A i waga mi spada bo wskoczyłam na wagę i już kilogram poszedł ku dołowi jestem bardzo happi.
No dziewczyny ja się poddałam, poleglam na jajach, kurde kefiry, serki, mięcho może być, ale żeby 2 dni same jaja których i tak mam po dziurki w nosie to było za wiele. Przerwalam dietę i przechodzę na III fazę, bo na nabial patrzeć już nie mogę a przed zimą trzeba witamin nalapać :). 

Więc do dzieła ja jak narazie sie trzymam ale jest ciężko bo mama przyniosła ciasto i sałatke i ani jednego ani drugiego nie mogę zjeść za to obiadam się tym co mogę choc czuję że jestem pełna to i tak jem.kupiłamkika bluzek na allegro ciekawe czy będa takie jak na zdjęciach.

Xantypa nie przemęczaj się małego odstaw ojcu a ty zrób sobie goracą kapiel weż ta gazetę i zacznij ja czytać.

Krusia będzie dobrze teraz będziesz mogła pozwolić sobie na więcej.

Witam w te deszczowe przedpołudnie u mnie całą noc lało i nadal leje mały poszedł z ojcem na dwor połazić po kalużach,oczywiście płaszcz i kalosze obowiązkowe.ja dzisiaj zrobiłam pierogi leniwe na słodko objadlam się tak że zaraz pękne.a jak tam u was Xantypa skup sie na jednej diecie i nie szukaj innych bo wiem sama po sobie że to nic nie daje a tylko szkodzi .Dzisiaj muszę pojeżdzić za pracą troche się poprzypominac w miejscach w których składałam cv.nie spodziewalam sie ze będę miała pod górkę.wszędzie chcą bym miała stopień niepełnosprawności no szok.

u nas dzis była bliżej niezdecydowana pogoda i w sumie na koniec troche popadało. Młodego mi przewiało i miał w nocy goraczke, brykał 3 godziny i po nurofenie przeszło, z rana już wszystko w porządku  a w południe to samo więc wylądowaliśmy u lekarza, jak się chciałam zarejestrować telefonicznie do lekarza to mi w rejestracji mówi że nie ma już miejsc i czekać do 18 jak przyjdzie nocna opieka, oczywiście wydarłam sobie na nią pysk, bo godzina 12 w południe a ja nie mam dostępu do lekarza bo skąd ja mam wiedziec ze mi dziecko zachoruje?????? To jest chore ale wysyłałam do nich najpierw  mego urodziwego męża i jakoś zadziałał swoim urokiem osobistym i wcisnęły nas na wizytę, teraz się dokucza i czekam do kąpieli żeby go w końcu położyć spać. BK masz racje od tego wyszukiwania diety jakoś nie chudnę i w końcu muszę się określić której sie trzymam, poczytałam trochę o jego diecie i w sumie to jest dieta 1000 kcal i gośc schudł pięknie bo 120 kg w rok. Tylko pogratulować mu konsekwencji w działaniu.
No tak, ale 1000 kcal to strasznie mało, jak dla mnie to drakońska dieta. A z NFZ to już tak jest, że sobie z nas tylko jaja robią, tylko do ściągania kasy są pierwsi. 
Ja staram się trzymać w ryzach, jak na razie waga magicznie stoi i oby tak pozostało 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.