- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
1 czerwca 2011, 12:31
Jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
19 grudnia 2011, 09:47
A co do świątecznego jedzonka tbedzie problemu.dzisiaj zmieniłam wage na pasku 2,40 mniej i jestem hapi.zaraz zanosze małego do babci a sama śmigam na zakupy trzeba sobie kupić jakąś kiecke na wigilie i kozaki bo mi zasrany zamek pękł -choć miał prawo (mają już ponad dwa lata)ae kolejny wydatek mnie dobił.Byliśmy jeszcze z małym u dermatologa -100wizyta,i leki 103 za sam syrop i maść MAKABRA.Jak chciałam zarejestrować go na fundusz to dopiero wolne miejse na koniec stycznia SZOK.
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
19 grudnia 2011, 11:32
gratuluje!!!! Żeby tylko nie nadrobić w czasie świąt bo szkoda by było tych 2,4 kg zrzuconych z potem i łzami
staram sie ogarnąć dom ale młody chodzi za mna jak cień i od rana się z tym bujam! |Póżniej jedziemy do mamy do szpitala i pewnie postoimy w korku bo zaczął się szał zakupów. Ja już mam od 2 tygodni i licze że się w to zmieszcze na święta choć ide do pracy ale żeby jeden mógł odpoczywać drugi musi pracować
pora na jakies śniadanie bo nawet kawy nie piłam i łed mi pęka. Jak wrócisz pochwal się zakupami. A tak wogóle to mysle o wizycie u dietetyka bo z tymi kilogramami sama sobie chyba nie poradze
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
21 grudnia 2011, 08:36
no cóż butów nie kupiłam bo myślałam że dostane szału jak mi sie coś spodobało to nie było rozmiaru a odwiedziłam kilka sklepow oczywiście takich na jakie mnie stać ale kupiłam sobie spodnie jedną bluzkę i dwa sweterki.miałam isc dzisiaj jeszcze za butami ale zobaczymy teraz zaczał sypać śnieg i juz mi się odechciało wychodzenia z domu.na nuty przeznaczyłam niewięcej niż 120 zł jak nie kupie do tej kwoty to bede smigać z traperach. A z tym dietetykiem to nie jest taki głupi pomysł przynajmniej ci pomoże jak sie zdecydujesz to daj znać.
Dzisiaj mam dwa dni PW i wkońcu pojem sobie warzyw wstawiłam sobie rosół z całego kuraka potem przerobie go na galaretę.A na obiad mam dzisiaj bigosik przynajmniej się zapcham. Ale jestem z siebie dumna bo jak mój mały podostawał paczki to ja nie zjadłam nic za to je mój norbert.Napoczątku aż mnie skręcało ale zaparłam się i nie poddałam :).Na świta też nie będzie żle bo większość będzie rzeczy przystosowanych do mojej diety.
Edytowany przez bk2009 21 grudnia 2011, 08:47
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
28 grudnia 2011, 21:03
święta świeta i po świetach waga poszła 1kg do góry ale się nie przejmuję bo nie jest tak zle sylwester w tym roku spedzamy w domu wiec równiez się nie martwie wzrostem wagi a jak tam u was
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
2 stycznia 2012, 12:41
wreszcie dopadłam komputera bo młody padł. Szukam w necie jakiejś dietetyczki w moim mieści i nic nie znajduje a najbliższa jest ok 40 km. Namówiłam męża że jak wyjemy całą lodówke po swietach to zabieramy sie za sie, on ma mi nie utrudniać i przy okazji sam na tym skorzysta. Zobaczymy co z tego wyjdzie hmmm
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
2 stycznia 2012, 18:15
Mój facet też tak stwierdził ale on już od jutra zaczyna tak więc zobaczymy które z nas jest silniejsze
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
3 stycznia 2012, 17:30
może razem będzie łatwiej jak nie będziemy nawzajem przynosić frykasów do domu. Dzisiaj biegałam po mieście w poszukiwaniu dietetyczki i jest jedna jedyna która będzie dopiero po 20 stycznia. Wtedy to mi sie już natchnienie może przejśc
ja to wiem co moge jeść ale pytanie ile i w jakich dawkach
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
30 marca 2012, 21:16
a co tu taka cisza !!!!!!!!!!
Nic tylko sobie w łeb szczelić ale nic straconego od dzisiaj wchodzę codziennie :)
Pomimo że pracuję to potrzebuje motywacji bo zaczynam wcinać niezdrowe żarełko wręcz sie objadam. ale od jutra koniec z tym (mam nadzieję)
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
4 kwietnia 2012, 09:13
hej, hej nie pisałam bo i chwalić sie nie ma czym chodzi o dietowanie, zero motywacji, kupa stresów i wracamy do punktu wyjścia. gratuluje podjęcia pracy
musimy mieć choć chwile wytchnienia od obowiązków domowych bo inaczej można zwariować!!!
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
5 kwietnia 2012, 22:15
Mało powiedziane całkiem inaczej jest poobcować z dorosłymi i poplotkować nie tylko o promocji pampersów czy o ząbkowaniu.
Mój szkrab juz jest bez pampersow od kilku mc a od 1 mc śpi w samych majteczkach.ZOBACZYMY NA JAK DŁUGO :)