- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
29 lipca 2011, 20:10
5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)
Edytowany przez Mrs.Kobe 1 sierpnia 2011, 23:03
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
20 września 2011, 19:20
milczalam. wybaczcie.nie bylo mnie. dieta?? raczej brak
diety :(( nie lubie siebie za to :(( nie wiem jak zaczasc od nowa.. nie
ma we mnie jakies sily..kiedys sobie swietnie radzilam.. a od pol roku
jets jakas masakra :(((
20 września 2011, 20:20
ehhh wole nie zaczyna jeść... ewuka ogarnij się!
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
21 września 2011, 05:23
Coś mi opornie idzie to wszystko.. Wiecie co, ja jem z nudów. Czym się zająć, żeby nie myśleć o żarciu? Nigdy nie miałam hobby, a cholera przydałoby się :P Na drutach robić nie będę.. JAK ZABIĆ CZAS?! podsuńcie jakieś pomysły :)
21 września 2011, 09:52
film obejrzyj, poczytaj książke! wejdź na vitalie :D wyjdż na spacer! ruch!
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
21 września 2011, 19:25
latwo mowic ruch.. jak sie ruszyc nie chce :P a mi sie po pracy nic nie chce tylko lezec i lezec a z tych nudow jem i jem :((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( od jutra biore sie w garsc. dzis juz nie uratuje tego dnia.. za pozno ;/
21 września 2011, 22:53
nigdy nie jest za pozno! to błedne myślenie!
22 września 2011, 15:39
hej :D ja zaraz idę na ćwiczenia z anatomi i mam weekend :D jutro rano wsiadam w autobus i jade na weekend do domciu!! a co u was?
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
22 września 2011, 20:22
u mnie nie jest źle, ale no... bywało lepiej haha :D nie mam teraz w ogóle czasu, a i jeszcze jakieś choróbsko mnie dopadło :D
- Dołączył: 2008-12-14
- Miasto: Zoetermeer
- Liczba postów: 2687
23 września 2011, 19:07
kiiwi-zyczę powrotu do zdrowia
Ewka mam to samo leń się ze mną zaprzyjaźnił-tez nie chce mi się ćwiczyć,w pracy się nachodzę-a wiem,ze brak ćwiczeń źle wpłynie na dietę.Może jak kumpel wróci z PL to naprawi mi rower albo wyciągnę go pobiegać -bez aluzji to tylko kolega....
Meegan udanego weekendu w domku zyczę.
U mnie dieta fajnie,jestem zadowolona chociaż waga nie spada.Byle do @@ bo ma być we wtorek.Zrobiłam dzis pyszny obiadek sos ze świeżych pomidorów i zapiekana mozzarela:) zostało mi sosu z czym go jutro zjeść?-może macie pomysły?
Może wieczorem wyjdę na miasto jak M napisze....ale nic jeszcze nie wiadomo.Ale tylko będzie sok,albo mineralka bo od rana kłuje mnie serce.Chyba dlatego,że się wczoraj zdenerwowałam.Tak chciałam zadzwonić,porozmawiać z Słonkiem ale udało się mi wytrzymać>tak bardzo mi go brak.....
Udanego i słonecznego weekendu.
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
25 września 2011, 14:36
Kochane brak neta spowodował zaległości:)
Ewka tak mówisz-ruszyć się nie chce,ale ruszyć do lodówki po jedzenie się chce?wybacz hmm taką bezpośredniość.Ja mam dokłądnie tak samo,leń leń i jeszcze raz leń,no ale trzeba z tym walczyć:)jak nie chce się ruszać to chociaż niech się nie je:)