Temat: 5kg. Bez presji. Spokojnie.

5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)





Co tam dziewczyny u Was? Jak samopoczucie w takie chłodne dni? :)
:D u mnie nie jest źle :D nie liczę już kcal i z tego powodu trochę świruje hihihi

Od jakiś 2 tyg jem sobie 1000-1100 kcal. Ćwicze codziennie. Dziś też mam zamiar- 50-60 minut. Ale do tego chciałam zjeść dziś 1300 kcal. Nie zaburzy mi to rytmu odchudzania? Na wagę generalnie nie wchodziłam, ale po sobie widze, że jest lepiej po tych 2 tyg :)

kochana raz w tygodniu pozwól sobie na coś ekstra :D np. 1500kcal! super, że Ci idzie! piszcie dziewczyny częściej!
Meegaan, ja tu często zaglądam, ale ni żywej duszy, to jakoś nie pisze :) Serio raz w tygodniu taki ekstra dzionek (1500kcal) będzie ok?
jasne ja czasami nawet na 2500kcal sobie pozwalałam, a popatrz na mój pasek :D nie to, że się chwale, chodzi mi o to, że możesz D: haha :D koa co u ciebie? ty studiujesz bo nie pamiętam?
Studiuję, studiuję. Zaocznie. I pracuję. Jakoś to wszystko leci :) A wczoraj pozwoliłam sobie na za dużo.. No ale trudno. Ważne, że codziennie (na w zasadzie 6 dni w tyg.) ćwiczę. Zumba mnie pochłonęła doszczętnie! Uwielbiam to :) Naprawdę polecam wszystkim! No i okres wrócił. Po roku albo i więcej.
ooo długo nie miałaś! ja czekam dalej na swoją... brałam te horomny i teraz powinna przyjsć ;/ bo kuż 3 miechy jak jej nie ma  ;/ a co to ta zumba? taniec tak?
Zumba to połączenie aerobiku z elementami tańca. Jak chodziłam na fitness do klubu, to w życiu nie byłam taka padnięta po godzinie ćwiczeń, a tu po 20 minutach jestem totalnie mokra, ale dobijam do tych 50-60 minut. No i do tego ta muzyczka, taka porywająca, że az się chce!! :) Ćwicze w domu za darmoszke, kiedy chce i kiedy mam czas i nie wydaje 150zł na karnet :P Najważniejsze, że efekty widoczne i to dość szybko. Brzuch, ramiona i uda. Noo okresu nie miałam po moich podbojach dietowych, wychudzeniu, niemalże anoreksji, przytyciu, schudnięciu itd. Także się cieszę :) Hormonów nie brałam, ale nie ograniczam już tak tłuszczy, więc może dlatego wróciła do mnie! :) Kiedyś miałam taką manię, że np. nie oblizałam nawet zanurzonego w sosie czubka łyżeczki. O maśle, szynkach, serach nie wspomnę.. Meegaan, Twoja też wróci! Na pewno:)
ooo a masz jakieś filmiki? podaj to chętnie spróbuję! wiesz ja teraz staram się nie ograniczyć tłuszczów... bo nie ma tej dziadygi ;( a kochana jakie miałaś bmi?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.