- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 lipca 2011, 20:10
5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)
Edytowany przez Mrs.Kobe 1 sierpnia 2011, 23:03
1 sierpnia 2011, 21:17
1 sierpnia 2011, 21:22
1 sierpnia 2011, 21:24
Floral, te pierwsze naleśniki wygladają bajecznie;)
Asienkazz22, już Cię dodaję do tabelki;) Pobierz sobie jeszcze tablekę do wymiarów, wypełnij ją i wklej tutaj;)
Lola, dużo Ci już nie barkuje;) poza tym, Twoje nogi wcale złe nie sa;)
Ja dzisiaj już zrobiłam jedną 8 minutówkę i pokręciłam hula hopem. Więcej mi się nie chce;p I tak cud jakiś, że powstymałam się przed zjedzeniem słodkiego. Cały dzień łażę głodna i zdenerwowana, bo nie mogę zjeść. Jakieś błędne koło normlanie;p
1 sierpnia 2011, 21:27
1 sierpnia 2011, 21:29
1 sierpnia 2011, 21:29
A ja właśnie odkryłam, że jem bardzo kaloryczne śniadania, niby nic a po przeliczeniu . Dziś: 2 kromki chleba razowego + 4 plastry serka żółtego Hohland + jogurt ligh jogobella + musli fit (saszetka) . Wychodzi ponad 600 kcal. Normalnie szok. Zawsze staram się zjeść spore śniadako bo nie chcę czuć się słabo w pracy i bez podjadania doczekać do obiadku. No ale 600... no nie mam pojęcia z czego mam zrezygnować. Może zamiast kupować to musli fit - co 1 saszetka ma 193 kcal kupię zwykłe płatki kukurydziane. Juto zrezygnuję całkowicie chyba z tego musli a ser żółty zamienię na szynkę. No to sobie problem zrobiłam ....
1 sierpnia 2011, 21:30