- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
29 lipca 2011, 20:10
5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)
Edytowany przez Mrs.Kobe 1 sierpnia 2011, 23:03
19 sierpnia 2011, 04:00
Dzięki dziewczyny :)
Strasznie mi się podoba ta fryzura ze zdjęcia, marzę o takiej już od dawna, ale mam za krótkie włosy. Zapuszczam zapuszczam, ale co mam trochę dłuższe to zaczynają się rozdwajać, idę do fryzjera "podciąć końcówki" i nic mi z nich prawie nie zostaje :P Potem odrastają i znowu.
Co do hula hoop - ja się w sumie dość szybko nauczyłam, kilka dni. Teraz gdyby nie ból w kolanie to mogłabym kręcić nawet kilka h, mój rekord to 2h z minutami. Za to skoki na skakance przychodzą mi z wielkim trudem :/
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
19 sierpnia 2011, 06:41
Ewka śliczna ta sukienka-na bank będziesz wymiatać-wrzuć zdjęcia:))
ja dziś wieczorem będę próbowała z fryzurą:DDD hehe:))
ogólnie Kochane weszłam dziś na wagę i tu 62.6kg! -0.9kg od ostatniego ważenia;p hehe szał:D
dziś znowu 4godzinki jazy!ajjj;))
trzymajcie się moje chudzinki;*
19 sierpnia 2011, 09:13
ja też dzisiaj się wgowałam i jest 53.6!!! Ale paska nie zmieniam :D Zmienie dopiero w poniedziałek :D Może będzie większa zmiana :D
Zjdałam tą bułeczkę na sniadanie! Była niewsamowicie pyszna!!! I trochę mnie ciągnie do reszty! Ale dam radę! Potrafię, zjeść jedną i reszcie powiedzieć NIE!
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
19 sierpnia 2011, 13:02
Po wielu tygodniach wróciłam na stałe. Powiem Wam szczerze, że mam okropnego doła i nie wiem co z tym 'fartem' zrobić. W środę poszłam z Ukochanym wieczorem na pizzę z okazji kolejnego miesiąca naszego związku. Pech chciał, ze następnego dnia ( w dzień małe rocznicy) wyjechał na miesiąc do domu. Wieczór w pizzerii zakończył się paskudnym kompulsem, a ja widząc następnego dnia na wadzę prawie 60 kilo po prostu się załamałam. Waga powoli spada, a ja jakoś nie potrafię się podnieść. Jestem niesamowicie rozczulona i czuję się żałośnie.
- Dołączył: 2008-12-14
- Miasto: Zoetermeer
- Liczba postów: 2687
19 sierpnia 2011, 13:33
hej Dziewczyny.Fajnie,że Wam waga spada bo u mnie podskoczyło ale dietkę dalej trzymam.
Ja już po pracy ,zjadłam obiadek i teraz ruszam na bazar-może w końcu coś kupię do Polski.
Jak wychodziłam z busa o mało nie wpadłam na mojego"wroga"tą laskę co tak mi na mieszała.szybko wpadłam do sklepu ale mnie nie widziała chyba,bo inaczej pewnie zrobiła by mi znów jakąś awanturę.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
19 sierpnia 2011, 14:33
dziwna ta laska co o niej piszesz.... cos do ciebie ma.. wiesz chociaz co??
no mam nadzieje ze jakos bede wygladac. ide na wesele do tz sępów... nie jeden raz slyszalam od nich ze jestem gruba itd.. ( zanim schudlam) chciala bym by zauwazyli ze schudlam.. przez to bardzo krytycznie na siebie patrze.. przymierzylam dzis kiecke i pomyslalam ze moglam kupic inna.. ze moze byla by fajniejsza ze lepiej bym wygladala.. eh ;//
u mnie waga jakos nie spada :) coz sie dziwic jak wczorak zjadlam 3 gołąbki na obiad ;///
heheh
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
19 sierpnia 2011, 15:21
ewuka111 ja też miałam wczoraj gołąbki <3 ale zjadłam tylko 1 takiego dużego. a teraz jestem jak na razie po śniadanku: jajecznica z dwóch jajek z cebulką pomidorem i szynką i do tego 2 grzanki i kawka.
ale juz mam coraz bardziej płaski brzuch :D hihi
- Dołączył: 2008-12-14
- Miasto: Zoetermeer
- Liczba postów: 2687
19 sierpnia 2011, 16:12
Ewka poczytaj w pamiętniku bo będziesz wiedziała o co chodzi.no i zazdroszczę brzuszka:)
Ja wróciłam z bazaru.Spacer ok 7 km po drodze zjadłam orzechy mix.Może ten spacer trochę spalił kalorii.
A kupiłam: w ziązku z moim brzuchem i komentarzy do fotek-zakupiłam body modelujące:) ps.na co dzień to chodze w bardziej zabudowanych majtasach.Siostrzeńcowi na urodziny bluzę z kapturem -białą,chrześniakowi-plecak do szkoły,a małej od siostry na roczek różowego pieska szczekającego.Siostrom kupie chyba ajerkoniak:)
A na kolację sobie dzis zjem no nie wiem jak to się nazywa ale to coś z kuchni tureckiej.Jest to tak jakby naleśnik przewijany a między tym ser feta i szpinak.Bardzo to lubię.No i baklawę tez-kupiłam do Pl na smaka ale to bardzo słodkie na bazie masła,orzechów i miodu więc nawet tego nie tykam bo mnie wciągnie.
19 sierpnia 2011, 18:10
Floral to twój chłopak skąd jest?! ciesze się, że na stałe wróciłaś! trzymaj się!! kiedy zobaczę zdjęcia nowych naleśników?? a widziałąś moje? ale pogoda okropna... nic mi się nie chce agggrrrr
Edit Halo! jak wam dzień zleciał?
Edytowany przez Meegaan 19 sierpnia 2011, 22:18
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
20 sierpnia 2011, 09:12
Hej Laski;D
mało do czytania było-nieładnie coś się spisałyście;p
ja wstałam niedawno,włosy umyłam i będę starała się zrobić te nasze hollywoodzkie loki co nie Ewka;D
na bank waga ten spadek zostanie zniwelowany do poniedziałku hehe,choć będę się starała;)dziś wesele,jutro odsypianie i ewentualnie dojadanie,a od poniedziałki kolejny poniedziałek z cyklu zaczynam od poniedziałku a pod koniec tygodnia motywacja ulatnia;P
EDIT: Ewka na bank będziesz wyglądała super!wstaw foty,ja jutro wstawię,po weselichu też;)
Edytowany przez Iwantthissobadly 20 sierpnia 2011, 09:14