- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
3 sierpnia 2011, 09:44
Dziewczyny do Sylwestra zostało 150 dni. To dużo czasu, więc możemy osiągnąć swój cel. Zapraszam Wszystkie chętne do wspólnej walki.
Podzieliłam ją na 3 etapy. Każdy z nich ma 50 dni. Na te 50 dni podajemy sobie główne cele. Staramy się je realizować, co 10 dni podajemy wagę, raz na 50 dni również wymiary. Wymiary należy zsumować i podać łączną sumę. Mierzymy:
Biust |
Talia |
Brzuch |
Biodra |
Uda |
Łydki |
Każda, która chce się zapisać musi podać dzisiejszą wagę, sumę cm, cel na 22.09 ( za 50 dni), cel ogólny Sylwestrowy
np.
Waga : 60kg
Cel do Sylwestra : 50kg
Cel na 22.09 : 57kg
Suma cm: 500 - Dołączył: 2011-05-13
- Miasto: Belleville
- Liczba postów: 1364
15 sierpnia 2011, 23:03
a jaka dietka? bo mi by zależało na braku ćwiczeń - mam (moim zdaniem) okropną ilość mięśni... i nie chcę żeby przez przypadek zrobiło mi isę ich więcej xD
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Zagranica
- Liczba postów: 1249
15 sierpnia 2011, 23:11
dieta w sumie nie wiem .. nie licze kalorii. nie jem ziemniakow, jasnego chleba , jem chrupki . Ale mysle ze 1100 kcal mam ;]]
16 sierpnia 2011, 00:01
Chyba jestem nienormalna.
"Pogodziłam się" z mel b i jeszcze przed 23 zaczęłam ćwiczyć. Skupiam się na tym treningu, napinam mięśnie i czuję to!!! Koniec z kombinowaniem i ciągłymi zmianami.
Dasz przepis na te pianki? :)
16 sierpnia 2011, 07:28
Pomimo spadku wagi nadal czuje się jak balon:( Kurcze gdyby nie brzuch, to chyba wcale bym się nie odchudzała...Ale cieszy mnie fakt, że spodnie robią się luźniejsze i naprawdę widzę już różnicę.
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Zagranica
- Liczba postów: 1249
16 sierpnia 2011, 08:16
A tak w ogole co u Was ? ;)
Ja juz po sniadanku : 2 jajka na twardo ( pokrojone na pol i posmarowane ciutka majonezu u gory ) , 1 pomidor i chlebek chrupki ;))
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
16 sierpnia 2011, 11:00
zrobilas te pianki? wyszły?
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
16 sierpnia 2011, 11:23
oj, popłynęłam wczoraj :/ miałam posiłki rozplanowane na ok. 1500 kcal i cały dzień było nawet ok, a wieczorem dobiłam do 2000 kcal :/
pocieszam się tylko, że nie opchałam się jakimiś słodyczami, tylko jabłkami, bananami i rodzynkami, ale i tak nie jestem z siebie dumna.
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
16 sierpnia 2011, 12:28
2tys to jeszcze nie tragedia, ale wiem co czujesz