Temat: walczymy!

no, dziewczyny. myślę, że tutaj będzie nam się lepiej rozmawiało :)
wyjaśnienie ; jesteśmy uciekinierkami z innego tematu, gdzie niestety zdecydowanie zaczęło się robić zbyt gęsto od postów w stylu 'ile ważysz i przy jakim wzroście?' albo przechwalania się coraz to niższym bmi.
Walczymy z zaburzeniami odżywiania, wspieramy się, rozmawiamy na różne inne normalne tematy, bo w końcu nawzajem dobrze się rozumiemy :)
i oczywiście zasady: nie podajemy swoich wag, bmi itd. my chcemy wygrać z chorobą. a ktoś piszący 'mam BMI 12 o matko utyję jak zacznę jeść chleb' nie pomoże innym dziewczynom wyzdrowieć.

ps może któraś podjęłaby się sporządzenia jakiegoś regulaminu? :p

a i najważniejsze: NIE JESTEŚMY PRO-ANA!

fajnie by było projektować i jednoczesnie samodzielnie realizować swoje projekty. ale, że przez lata byłam związana z teatrem [aktorsko], a że potoczyło się jak się potoczyło, to o aktorstwie moge tylko pomarzyć, to miło by było jakoś to połaczyc- np. projektować kostiumy teatralne ^^
kalorii się nie liczy! ktoś przypisał cyferki to różnych rzeczy i mamy w to ślepo wierzyć? phi! kopnij wszystko w dupe, pijesz i jesz produkty, nie cyfry ;)

a wiecie, że ja o dziwo nie straciłam włosów? a zęby mam zdrowe jak koń, cuda się zdarzają :F
nakrętka - ale na prawdę spadek Cię martwi? Tu chyba leży sedno sprawy, musisz sama przed sobą odpowiedzieć sobie na tro pytanie i być szczera, maksymalnie szczera! Pamiętaj, że rodzina się martwi, wiem, że to głupie gadanie - bo sama mam problem zeby zrozumieć ich reakcje, które bolą i strasznie martwią, ale to podobno wyraz ich miłości i strachu o nas.

mijoszi- hej! bardzo nam miło, że chcesz służyć radą i pomocą ;)

Magic- powodzenia u fryziera, wrócisz na pewno super zadowolona! Pamiętaj idź z uśmiechem na ustach, to i z uśmiechem wyjdziesz :) Ja wczoraj przeżyłam dentystę (2zęby były grane) i wyszłam bardziej uśmiechnięta, niż weszłam! ;)

Klusseczka- to nic innego jak troska, miłość i strach. Ona Cię kocha i się martw. Niedawno przeczytałam 'zdajecie sobie sprawę z tego, co czują rodzice, kiedy patrzą, jak ich dziecko krok po kroku prowadzi do własnej śmierci, jak to jest kiedy tracisz na własnych oczach swój życiowy skarb, coś dla czego żyjesz i kogoś kto jest dla Ciebie najważniejszy na świecie?'
Założyłam pamiętnik. Oczywiście fałszywe info o sobie ;p tzn. wagę podałam prawdziwą, ale tak naprawdę mam 160 cm nie 140. No cóż, trzeba troszkę pokłamać ^^
Dziewczyny, zamieszczę wam mój jadłospis z wczoraj. Mogłybyście go ocenić? A od dziś będę pisać pamiętnik :) zapraszam :D
a oto mój wczorajszy jadłospis:
śniadanie :
 bułka (55g)-150kcal,
10g masła-75kcal,
plaster polędwicy sopockiej-20kcal,
30g tuńczyka-18kcal,
pół kubka herbaty z 2 łyżeczkami cukur-ok30 kcal
 
Drugie śniadanie:
jagodzianka-ok.300kcal
 
obiad:
podudzie z kurczaka, ziemniaki ze śmietaną,buraczki-ok.350-400 kcal
 
podwieczorek:
wafelek +jabłko-ok 160 kcal
 
Kolacja:
bułka(63 g)-172kcal,
8g masła-60kcal,
31g tuńczyka-18kcal,
plasterek polędwicy drobiowej-14kcal
pół kubka herabaty z 2łyzezkami cukur-ok30kcal

2kolacja:
jogurt-102 kcal

co o tym myslicie?
Mijoszi wow ;) super. Ja miałam kiedyś takie zajęcia z reżyserem i aktorami ale to pod kątem bycia aktorką ale zajęcia trwały 3,5 - 4 godziny (jednorazowe spotkanie) i nie mogłam tego pogodzić ze szkołą. Chodziłam na to chyba z 2 mies.


MagiStars pokaz dzisiejsze Twoje wlosy ;p
middle - oni się nie denerwują na mnie bo się martwią, tylko po prostu ja wszystkich w tym domu denerwuje i działam na nerwy
magic - powodzenia u fryzjera ; )
miki - hmm. sama nie wiem już jak mam ; < martwi mnie to, bo wiem, że nie może być mniej. wiem, że jak ktoś się dowie to będzie awantura. muszę to jakoś zamaskować albo nadrobić. a czy podświadomie mnie to cieszy? sama nie wiem. cieszę się, że nie zaczęłam tyć z prędkością światła. gdybym widziała ciągle więcej i więcej raczej nie byłabym szczęśliwa. ale chyba wolałabym widzieć tyle samo... sama nie wiem.
na chwilę obecną jestem przepełniona strachem i nie wiem co mam zrobić.
miki - ważysz wszystko? masło, bułki, tuńczyk? ;c skończ z tym zaraz, proszę!
niby jadłospis ok, ale mimo wszystko coś w nim mi nie styka xd
jesz tak jak wszystko masz określone, prawda? nic od siebie nie skubniesz? nawet owoców?

Nakrettka- miałam tak w szpitalu, płakałam do poduszki jak zaczęłam tyć, a potem płakałam, jak schudłam. Takie błędne koło. Za 15 dni wizyta kontrolna, a moja waga zamiast w górę, poszła w dół! ;/ Musimy się wziąć za siebie,skoro dałyśmy radę się w to wpakować, musimy dać radę z tego bagna wyjść! Będziemy wyglądać cudownie, zdrowo, a nie jak lizak chupa-chups-duża głowa, a reszta to patyki. Będziemy szczęśliwe. Będziemy się śmiać anoreksji w twarz! Damy czadu, co nie?;p
No,od siebie nic za bardzo ;/
Podliczyłąm to i wczoraj naet 1600 mi nie wyszło. Od dziś muszę trochę więcej,bo nie uśmiecha mi się spędzć kolejne 3 miesiące w szpitalu ;/
Czytałam jadłospisy na U, R, P na wizazu. Niektóre U i R są większe od tego co ja jem, a ja tu siedzę z niedowagą, oj Miki, weź się w garść!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.