- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
8 lutego 2008, 08:41
Witam. zaczynam od dzis. Jeżeli Ty też wpisz jaka dietę bedziesz stosować. razem damy radę. Będzie raźniej. ja zaczynam dietą 1000 kcal. Naniej kiedys schudłam 20 kg.
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
19 lutego 2008, 14:21
Z moja Niunia jest moja teściowa. Mój Mąż wraca codziennie koło 18. A tak wogole to zrobilam najwiekszy bład zycia wracajac do pracy. Wczoraj gabi nie chciala do mnie pojść tylko do Babci. Chcialo mi sie wyć.
- Dołączył: 2007-03-23
- Miasto:
- Liczba postów: 516
19 lutego 2008, 14:22
Wiesz ja nie odchudzam się jakoś strasznie (bo NIE CHCĘ NIC ROZREGULOWAĆ - WIEM JAK JEST:) jednyne co robię to się nie obżeram i unikam słodyczy + spacerki z pieskiem, a jak dla mnie to już dużo, bo ostatnie miesiące były straszne - miałam egzamin ze stosowanej i non stop sie uczyłam nie ruszałam się tylko żarłam....a, że mam genetyczne obciążenie cukrzycą to muszę się w końcu wziąść za siebie
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
19 lutego 2008, 14:22
Z drugim nie bede taka głupia
19 lutego 2008, 14:23
taaa mojego Dominika babcia tez gada, ze my pewnie bezplodni, bo dzieci nie mamy, jak mnie to wkurza!!!
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
19 lutego 2008, 14:24
O to jednym chyba moge Cie pocieszyc ze w ciazy pewnie nie utyjesz tak duzo tylko moze podobnie do mnie. Bo ja mialam cukrzyce ciążową. Noja mama i tata tez chorzy na to cholerstwo.
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
19 lutego 2008, 14:26
czekajcie zaraz wracam tylko wprowadze towarek do kompa ok?
- Dołączył: 2007-03-23
- Miasto:
- Liczba postów: 516
19 lutego 2008, 14:26
Moja siostra (też farmaceutka) ma Nianię do córci i też się zdarza, że woli póść do Niani......strasznie do przykre, ale my nie mamy wyboru, bo to nasz interes i nasz problem jak pacjenci odejdą....
A tak poza tym to macie rację.. muszę odpuścić i o tym nie myśleć (choć będzie to trude:) I wogóle dziękuję Wam za tą rozmowę,
bo jak mówię mojemu Mężowi, że czemu się jeszcze nie udało, to się złości, że wykrakam...... i nie chcę go męczyć coby stresu nie odczuwał..... a to ma być przecież przyjemność...a nie... hmm. prokreacja?... :)
19 lutego 2008, 14:27
no ja tam ja olewam, bo rzadko ja widze, jak ja nie lubie takich starych dewot!
- Dołączył: 2007-03-23
- Miasto:
- Liczba postów: 516
19 lutego 2008, 14:29
Juliet u mnie też dużo ludzi co chwilę pyta kiedy dzidziuś???? Strasznie to wkurzające, bo dotychczas ja miałam studia na głowie, a nie dzidzia, a zresztą jestem jeszcze młoda (23 lata) tyle, że Mąż jest ode mnie starszy 10 lat i wszyscy jego znajomi to już 2 albo 3 dzieciaczków, alebo przynajmniej żony w ciąży