Temat: Wszystkie Nowe, które dopiero zaczynają. Wspierajmy się!!!

Witam. zaczynam od dzis. Jeżeli Ty też wpisz jaka dietę bedziesz stosować. razem damy radę. Będzie raźniej. ja zaczynam dietą 1000 kcal. Naniej kiedys schudłam 20 kg.
Szaya on ci miłość w inny sposób okazuje a nie kwiatami. Tak na niego narzekałaś przed swiętami a jaki prezent ci sprawił i w dodatku to o czym marzyłaś, więc taki zły nie jest. Musicie wiecej czasu spędzać razem, a nie on przed tv ty przy kompie. Razem a jednak osobno.Mów mu o czym marzysz czego oczekujesz, wreszcie załapie. I go chwal jak coś zrobi, to następnym razem zrobi to bez twojego upominania czy narzekania. A ty mu miłość okazujesz? Przytulasz, chwalisz, mówisz ze kochasz?
Krycha hahahahahah, piękne!!!!!!! :)))))))))
a w ogóle to miło z tym tortem hehehe, tylko ja bym udusiła jak by mnie o 7 obudził, żeby mi tort dać! hehe :)))
no ale i tak miło :)
hehehe no moj sprzata, czasami musze go tylko opieprzyc, jak sie zapomni, ogolnie narzekac na niego nie moge ;)
ale na poczatku byly boje, jedno bralo na wytrzymalosc drugie hehe, jedyne czego totalnie nie potrafi, to gotowac, no ale nie mozna miec wszystkiego :)
Krycha dobre hehehehe
Krycha nie znam Twojego meza, ale jakos go lubie hehehehe, przypomina mi troche mojego D z tekstow ;))))

no ew, słuszna uwaga :)
Szaya orbitka odstałaś - widział jak bardzo chcesz i mimo, że kasy nie było to kupił :)))
więc bez sensu mu robić afery o to, że kwiatka nie chce kupić.
spędźcie po prostu miło wieczór :) to lepsze niż kwiatek!
no i co, kupi tego kwiatka i taka bedziesz szczesliwa?? kwiatek zwiednie za 2 dni, a problemy dalej pozostana, bez sensu.
Szaya, no wlasnie, mowisz mu ze go kochasz? czy wychodzisz z zalozenia, ze skoro on Ci nie mowi, to Ty tez nie bedziesz, bo przeciez to on powinien?
no my jeszcze nadal ustalamy granice, jak widać... trochę to już długo, bo mieszkamy razem już ponad rok.. ;]
ale widocznie niektórzy faceci potrzebują więcej czasu, żeby zrozumieć gdzie jest ich miejsce hehehe ;)
a tak poza tym, że jest uparty jak osiołek to ja właściwie na mojego też nie mogę za bardzo narzekać :) kochany jest głuptasek ;)))
Mój baran bardzo dobrze gotuje,także jak cos zrobi to już jest super,tylko w tygodniu to wraca bardzo pózno,ale w sobotę,czemu nie ----lubi!!!
Martini, bo oni sie powoli ucza hahahaha ;)
moj jakis czas temu zamiatal podloge w kuchni i zgarnial smieci pod lodowke, jak to zobaczylam, to sie normalnie zaczelam smiac i sie pytac, co on robi?? a on do mnie 'no kochanie, jutro przeciez bede odkurzal, to sie sprzatnie' buehehehehe, rece mi opadly!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.