Temat: Wszystkie Nowe, które dopiero zaczynają. Wspierajmy się!!!

Witam. zaczynam od dzis. Jeżeli Ty też wpisz jaka dietę bedziesz stosować. razem damy radę. Będzie raźniej. ja zaczynam dietą 1000 kcal. Naniej kiedys schudłam 20 kg.
ja tez zjadłam kolacje przed 18 i juz koniec na dzis jeszce jakas herbata cwiczenia i juz:))a jak sobie radzicie weekend? ja poprost nie daje rady w weekend ta nuda mnie zabija, i tak siegam do lodówki a przewaznie w weekend jest pełno smakołyków:( poradzcie cos bo pojutrze juz piatek :D:D:
na razie nie mam jeszcze lenia,może dlatego że odchudzam się dopiero 1,5 tygodnia
Pasek wagi
Dziś zjadłam parówkę, kromkę chleba, małego kurczaka który miał więcej kości niż mięsa, ziemniaka i zupę pomidorową czy to mało?
Pasek wagi
ja staram się nie kupować żadnych smakołyków żeby nie kusiło,w sobotę idę dwa razy po 1,5 h na spacer z synkiem(na plac zabaw albo nad jezioro) i kilka godzinek minie,przed obiadem ćwiczę bo wtedy moje dziecko śpi,no i nie jem po 18 gorzej z niedzielą,u mnie w mieście nudy jak cholera
Pasek wagi
iwoncia21 dziękuję za miłe słowa :)

jeśli chodzi o odległość, to ja doskonale wiem o czym mówicie - przez pierwsze 2,5 roku dzieliło Nas 500 km,
tyle, że mój wtedy chłopak miał samochód
i przyjeżdzal do mnie nieraz co weekend,
ale to było dużym impulsem do tego, żeby pobrać się jak ja jeszcze bede studiować
 (moj Maz jest 10 lat starszy)
i teraz jest super.......:)
 ........ale i Donia ma trochę racji -
- moj Jacek często wyjeżdza na parę dni
 i naprawdę  myślę, że to ,ze za soba tesknimy
umacnia nasz związek :)
a te jak zwykle sie rozpisaly!
najwazniejsza, to jest silna wola i motywacja, jedno wynika z drugiego, bez tego nie pojedziesz daleko. ja dzisiaj bylam w swoim ukochanym sklepie, a tam tyle pysznosci, juz sie mialam zlamac i kupic milky waya (niby nie robie dramatu jak go zjem,ale postanowilam sobie,ze nie bede jesc slodkiego dopoki mnie naprawde nie przypili), ale sie oparlam pokusie!!!
a z tym wazeniem, to bez przesady! tez sie kiedys codziennie wazylam, nawet kilka razy dziennie, paranoja, ciagle chodzilam zla! teraz sie zwaze dopiero 3 marca, wtedy stuknie 2 mc moich zmagan

pakyudka najtrudniejszesą początki - mozesz pic zamiast wody taka z cytryna tylo nie kupu z arctica bo jest bardzo kaloryczna tzn nie bardzo ale ma wiecej niz inne z tego co pamietam, msisz posprawdzac. Albo dodawaj sobie cytrynki do wody. Pozatym spróbuj jesc duze sniadania, potem jakies jablko albo inny owoc, nastepnie zwykły obiad ale troszke zmodyfikowany na dietetyczny ( bez ziemniaków, jak nalesniki to 2 a nie 5, surówki a nie sałatki, zupy nie na rosole tylko kostce rosołowej itd.) a kolacje jeze przed 18 i niech to bedzie tylko maly jogurt . Zobaczysz jak waga bedzie spadac powodzenia a jak sie przydałam to bardzo sie ciesze:))



Właśnie sobie zrobiłam herbatkę i tak czytam te Wasze wpisy - pełen relax...dobrze, że jesteście :)

Na kolacyjke zjadłam pyszną sałatkę z olejem z pestek dyni + 2 wasy:)

Apropo wasy co jecie zamiast chleba (czy może jecie chleb tylko w mniejszych ilościach??:)

Mnie po wasie zawsze po kilku dniach bolą dziąsła.....hmm...???
Ty Mądralo z Wrocławia 
już się na ćwiczyłaś?
Julia - -Ty to masz silną wolę...heh......ja wczoraj te chipsy wchrzaniłam...:(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.