- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
25 października 2011, 18:40
Witam ,dawno juz mnie nie bylo na Vitali i m usze z przykroscia stwierdzic ze juz ta tematy co przedtem krolowaly zaginely,a chcialabym dzielic sie sukcesami i porazkami i porozmawiac z osobami co maja tez podny problem.Tak przegladalam strone i widze ze takie osoby ja ja czyli powyzej 100 kg nie sa aktywne i tak sie zastanawiam czy poprostu te osoby pozbyly sie tego balastu czy poprostu zaniedbaly ten watek tak jak ja.Ale jezeli sa takie osoby to serdeczni zapraszam
Edytowany przez betitka10 28 listopada 2011, 20:29
- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
3 listopada 2011, 09:00
Czesc dziewczyny widze ze walczymy,pieknie ze sie nie poddajecie.?ja tez walcze ,ale moj synek mi wykorzystal trannsfer na internet bo mam bezprzewodowy i teraz niemoge sie polanczyc zabardzo bo tak bardzo zwolnil i zanim sie polancze to z pol godz to trwa,ale postaram sie napisac choc raz dziennie do was.A ja dzisiaj wlanczam diete (stawiam na zdrowe odzywianie,ciemne pieczywo,makarony,kasze)bo do konca roku te 10 kg to musze zgubic bo zas do wakacji nie uda mi sie wszystkiego zrzucic.Ja mam na plycie taki program TANCZ I CHUDNIJ i tez musze to wyciagnac i zaczac sie wyginac
BUZIAKI I MILEGO DNIA!!!
3 listopada 2011, 11:37
Ale ten tydzień szybko mi leci ... już czwartek :) 57 dni do Sylwestra :) a 22 dni i jadę na imprezkę do Holandii ... :) cała noc tańczenia więc nabieram kondycji :) po ćwiczeniach z Jillian boli mnie wszystko ... znaczy że mięśnie pracowały .... zakwasów nie mam ale ciekawe jak to będzie się dziś ćwiczyło ...
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
3 listopada 2011, 17:43
ja dzis przesadziłam prawie 1800kcal a wszystko dlatego ze zjadłam rano jagodziankę 120g ma 440kcal........ kopytka na obiad 250kcal 2kanapki żytnie z pieczonym schabem 420kcal samo masło prawie 120kcal kolacja jajko gotowane x2 i pekińska kukurydza jogurt musztarda no i 4 frytki z sosem czosnkowym od brata, szklanka soku z grejpfruta (sama wyciskałam:) i koszmar normalnie a dopiero wyjezdzilam 30minut jeszcze godzine musze wtedy 900spale i wyjde na 900kcal ale tez ciezko dzis przemeblowanie robilam sprzatalam to troszke spalilam nawet ciezka sie nie czuje ale liczby nie klamia:(
3 listopada 2011, 19:18
a ja dziś mało zjadłam ... zgaga mnie męczy , dużo piję wody i mam pełny brzuch od płynów ... ćwiczenia wykonane ale ledwo co bo po wczorajszych bolą mnie ręce i nogi , mam lekkie zakwasy
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
3 listopada 2011, 20:42
i ja tez zeszlam z rowerka o 18,45 a tylek boli mnie do tej pory rzadko kiedy godzine non stop jezdze
3 listopada 2011, 21:12
monisiaczek - brawo !! tak trzymać ... mnie nogi tak bolą ale nie poddajemy się !! Pamiętajcie walczymy do końca !!
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 1250
3 listopada 2011, 21:53
Walczymy, walczymy...ja dziś biernie...ale pojadłam z rozsądkiem.
4 listopada 2011, 10:03
i już piątek ... :) miłego dnia i wytrwałości :)
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
4 listopada 2011, 12:22
ruchu ruchu ruchu:) ładna pogoda dzis:)
4 listopada 2011, 12:35
a ja już ćwiczenia zaliczone :) bo nie wiadomo co będę robić wieczorem :)