Temat: powyzej 100 kg- czy sa jeszcze takie osoby?

Witam ,dawno juz mnie nie bylo na Vitali i m usze z przykroscia stwierdzic ze  juz ta tematy co przedtem krolowaly zaginely,a chcialabym  dzielic sie sukcesami i porazkami i porozmawiac z osobami co maja tez podny problem.Tak przegladalam strone i widze ze takie osoby ja ja czyli powyzej 100 kg nie sa aktywne i tak sie zastanawiam czy poprostu te osoby pozbyly sie tego balastu czy poprostu zaniedbaly ten watek tak jak ja.Ale jezeli sa takie osoby to serdeczni zapraszam
Pasek wagi
jem 2 posilki i duzo cwicze do tego pije 2 litry wody i zielone herbatki, dieta rezimowa no ale coz. dzisiaj sobie zrobilam jeden dzien przerwy na regeneracje ale od jutra znowu cwiczenia.
wybacz ale nigdy w zyciu jakbym miala wybierac to poszłabym w strone Pauliny na koktajle same owoce warzywa i ewentualnie chude mieso. teraz jakbym zrezygnowala z chleba i ziemniaków to zostały by warzywa i chude mieso. mam zamiar zrezygnowac z chleba bo jest mi on i tak obojetny ale ze wzgledu na błonnik jadam oczywioscie ciemny ze śliwka. Mamy zupełnie inne pojecie o dietach czy zdrowym odzywianiu ja mysle przyszłościowo bo wiem co to jojo a Ty nie wiem ale masz swoje prawo choc polecam poczytac na vitali o cambrige.... przewaznie wraca wiec po co sie meczyc jak mozna zdrowo wolniej i raz na zawsze.... ja ustalilam 1500kcal i mam wybor 1pizza czy gora zdrowego jedzenia. A nawet pizza moze byc zdrowa wszystko kwestia porcji składników.
ja schudlam 22 kg na diecie cambridge i mi nic nie wrocilo.
powiem już tylko powodzenia...
dziekuje ;) jeszcze przede mna 13 kilogramow do zbicia, ale w kolejny miesiac schudne 5 kg, chociaz to i dobre!
Dopiero zaczynam odchudzanie (chociaż, o zgrozo, jeszcze rok temu ważyłam 103 kg, więc to już w ogóle była masakra). Nastawiam się na wolniejszy spadek, ale łączę pierwszą od dawna aktywność fizyczną z racjonalnym żywieniem - i jeżeli osiągnę wymarzoną wagę (tą z paska), to nie będę zmieniać stylu życia - bo teraz jem 1300-1500 kcal i się ruszam, czyli przy moim wzroście pierwszy raz od zawsze zachowuję się prawidłowo. A czerpię z tego, że żeby utrzymać moją wagę, musiałabym jeść sporo więcej, niż ww. kcal - więc logicznym jest, że zjadając mniej, będę chudnąć (i już czuję, że jest mnie ciut ciut mniej).
bardzo sie ciesze ze będzie ktoś o moim myśleniu ze tak powiem:) jakie masz plany??
ja juz 3 raz pisze tego posta i ciagle cos mi przeszkadza ze nie moge go skonczyc.ja tez jestem monisiaczek za Toba uwaza ze masz racje,tez jestem na diecie 1200-1500 kal i cwiczenia .swego czasu stosowalo sie tez te diety rygorystyczne jak chcialo sie pozbyc szybko paru kg ale przekonalam sie na sobie ze to nie dla mnie gdyz te stracone kg szybciutko powracaly jak sie przeszlo na normalne jedzenie.z takich diet to trzeba umiec wyjsc i do tego jest potrzebny dietetyk  zeby to poprowadzil.
Pasek wagi
ja dzis zjadlam jakies 1600 kcal i 90minut na rowerku 58km zrobilam tylek mnie boli jak nie wiem. przyzwyczajona jetsem do 60 minut ale chce zwiekszyc do 90.
u mnie dietka tez zaliczona ale cwiczenia sobie dzis odpuscilam ten jeden dzien w tygodiu.ja jezdze na orbiterku ,kiedys mialam rowerek to jakos mi nie podpasowal .ja tak 40 min narazie daje rade ale dopiero tak od 2i pol tyg dopiero jak jezdze,ale minal miesiac jak nietknelam slodyczy,normalnie az sama sie nie poznaje bylam takim lasuchem a teraz juz nie,czasami tez mam ochote na cos slodkiego ale to jogurt lub guma do zucia zalatwia sprawe
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.