Temat: Walka z dużą wagą (100kg)

Czy są na forum dziewczyny, które mają problem tak dużej wagi jak ja? Pewnie niektórzy sobie pomyślą jak można doprowadzić się do takiego stanu. Otóż można i często nawet nie wiadomo kiedy to się stało. Koniec użalania się nad sobą i trzeba zabrać się do roboty. Ja zaczynam czy ktoś ma ochotę do mnie dołączyć? 
Hej dziewczyny czy oprocz"mz"robiecie jakies cwiczenia? jak tk to prosze o rade jakie sa skuteczne ,efektowne:) z gory dzikuje milego wieczorku:)
ja chce do konca listopada schudnac 5 kg, bo teraz waze 100 kg to zeby 30 listopada wazyc 95 kg. a zrobie to w ten sposob ze od jutra do konca listopada bede biegac codziennie po 40 minut i do tego jesc 2 male posilki no i pic 2 litry wody.
i tylko tyle? albo aż tyl...ja nie moge biegac wiec to odpada ale slyszalam,ze bieganie jest bardzo skuteczne ,wiec powodzenia:)
Blubelka dzięki, poszukamKarusia a nie padniesz? Ja muszę więcej zjeść, niż dwa posiłki a biegać, podobnie jak Ty Truskawka też nie mogę Ja to w ogóle mam problem ze stawami wię  nawet ćwiczeń z obciążeniem nie mogę, steper się kurzy, bo jak kiedyś 15 minut poćwiczyłam to nie mogłam chodzić później a jak ostatnio wszystko mnie boli to nie mam siły się zmuszać do ćwiczeń. Jedynie chodzę codziennie ok.5 km ( do pracy i z pracy) ale zawsze dużo chodziłam, więc to raczej mało daje   
Hej dziewczyny :) Ja się przez weekend starałam niczego nie ruszać co zakazane :P Uff udało się ale czy będzie tak w przyszłym tygodniu? Zobaczymy :P Moje postanowienie do Sylwestra spać do 92 kg :) oby się udało :D

kogarashi87 gratulujęchcesz schudnąć 5 kg do sylwestra? Na pewno Ci się uda Ja chciałabym 5 kg do świąt.

Hej dziewczyny:) co jaki czas sie wazycie? i po jakim czasie zauwazylyscie spadek wagi?
Ja mam manię i czasem nawet 2 razy dziennie i to błąd, ponieważ waga waha się i jak popołudniu ważę więcej to się załamuję. Podobno raz w tygodniu to optymalnie.
witam moje kochane 

karusia540 cel masz ambitny, nastawienie też, ale plan wykonania - z całym szacunkiem oczywiście- katastrofalny !!!

jedyne co osiągniesz to pozbędziesz się wody-maks3 kg i co będzie Ci później niesamowicie przeszkadzać i powodować jojo-zwolnisz maksymalnie swój  metabolizm . Aby chudnąć-spalać tłuszcz, a nie odwadniać organizm- musisz zjadać 5 posiłków dziennie, których kaloryczność nie może być niższa niż Twoje dzienne zapotrzebowanie - 500kcal. Skoro zamierzasz dodatkowo ćwiczyć to nie możesz swojemu organizmowi zafundować głodówki, bo nie dość, że nie osiągniesz zamierzonego celu, zrujnujesz metabolizm to jeszcze zaczniesz magazynować nowe komórki tłuszczowe. Organizm tak reaguje by przygotować się na długotrwały głód bo nie wie jak długo to potrwa. Poza tym jest jeszcze jedno ale...możesz się bardzo łatwo zniechęcić w ten sposób, niedożywiony organizm utrudnia skutecznie normalne funkcjonowanie-zawroty, bóle głowy, spadki ciśnienia, kołatanie serca, omdlenia, rozbicie-to tylko objawy występujące na początku. W późniejszym czasie dochodzą niedobory wszystkiego, anemia, ogólne osłabienie, łamiące się paznokcie, włosy wypadające garściami, odwapnienie kości...
Proszę Cię- zastanów się jeszcze raz, bo zaszkodzisz sobie
Pasek wagi
To prawda z tym ważeniem:) sama wchodzę na wagę przynajmniej dwa razy dziennie. I właśnie mam doła. Mam nadzieję, że jutro zobaczę tam nieco mniej.Poza tym ciężki dzień miałam dzisiaj. Padam na pysk i z tej właśnie okazji zjadłam batonik, bleee.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.