Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Czesc Kobity. Chyba będę mieć w końcu więcej czasu zeby tu zaglądać!!

Na razie jeszcze się ogarniam...

Jak  tam dzieciaki w szkole sobie radzą?

Pewnie, że się wciągnie :)

Dziewczynki, Wy tu na forumie będziecie pierwsze. Chyba będę mamusią, Dziś widziałam pecherzyk, ale jeszcze nie zarodek. Zaraz zrobię jeszcze krew to będę wiedzieć na 100%.

Dzięki Ebeczku. Myślałam, ze się będę cieszyć. Jak zobaczyłam wynik testu to się cieszyłam. A potem przyjechałam do domu i już się nie cieszę tak bardzo.

Kłócilismy się niedawno i P. zarzucił mi że chciałabym mieć męża i dziecko, ale żyję jak singielka. I dodał, ze on nie wie jak patrzeć na naszą przyszłość, czy coś w tym guście. No i racji miał trochę, bo często czuję się jak singielka... no nieważne

Kateszka gratulacje! super! kłótnie w czasie takich zmian to normalna sprawa, nieważne jakby się nie chciało dziecka, stres i napięcie jest większe, bo wiadomo że nic już nie będzie jak dawniej, a nowe sytuacje budzą lęk :)

trzymam kciuki

A wogóle to witam wszystkich po dłuuuugiej przerwie, nie zaglądałam tu szmat czasu, było sporo pracy do tego jakies problemy techniczne i nie moglam dokonywac wpisow na forach :(, wyglada ze teraz jest ok

u mnie też "małe" zmiany, również mam zostać mamusią, termin mam na 20 stycznia i tak powoli z chudzielca na nowo zamieniam się w konkretną kobitkę hihi, ale co tam, schudłam raz to dam radę i drugi

O kurcze, no proszę co za niespodzianka!!! nic a nic się nie chwaliłaś!!!!!!

Cathryn, to teraz musisz mi wszystko wyłuszczyć, co i jak tydzień po tygodniu. Jak się wogóle czujesz?? Wiesz juz jaka płeć? Jakie imię?? I jak tatuś?