- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
9 sierpnia 2008, 18:50
Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -
ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.
Macie podobne plany?
zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
10 sierpnia 2012, 13:16
O matko na jakie dziś forum trafiłam... Ani jednego pozytywnego (dla mnie) przykładu. Nie szukam przykładu, tylko chciałam poczytać jak ludzie reagują, bo wiem, że jak się dowiem całej prawdy, to będzie ciężko. I po kilku dniach walki z myślami jestem pewna, że nie kieruje mną głównie lęk o to czy sobie sama poradzę. Po latach płaczu jakoś by było, ale jak... Tu chodzi o tego jednego jedynego najukochańszego drania:)
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
10 sierpnia 2012, 19:12
Ebek, to może lepiej jednak nie znac całej prawy? Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal... :) Tylko to, co potrzebne, by się więcej nie stało.
Edytowany przez kateszka 10 sierpnia 2012, 21:52
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
10 sierpnia 2012, 22:48
Waham się z tą "całą" prawdą... Ale chyba muszę wiedzieć, bo znam siebie i wiem, że ciągle bym się zastanawiała jak wygląda, jak ma na imię, czym go tak urzekła i tak dalej. Mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji co chcę wiedzieć, a czego lepiej nie. Podejrzewam, że jest młoda, szczupła, ładna i ma blond włosy... Znając mnie, to się wypytam o wszystko... Ale czy warto... Biję się nadal z myślami.
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
11 sierpnia 2012, 10:08
Ebek, szukam tej książki, ale tam jeszcze było żeby zbytnio nie pokazywac, ze się intersujesz innymi kobietami - trzeba byc ponad to żeby okazac swoją wyższość, ewentualnie można współczuć innym kobietom, że są takie biedne i żałosne....
- Dołączył: 2012-06-21
- Miasto: Olkusz
- Liczba postów: 274
11 sierpnia 2012, 19:44
No a ja postanowiłam kiedyś zostać z moim mężem,bo są dzieci i teraz mam wątpliwości czy oby dobrze zrobiłam...
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
12 sierpnia 2012, 08:21
U nas by było nie tylko dla dziecka...
- Dołączył: 2007-05-31
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2739
12 sierpnia 2012, 10:39
W naszym przypadku już dawno stwierdziliśmy, że gdyby nie ślub to rozeszlibyśmy się, a tak to próbujemy jakoś walczyć. Teraz doszedł jeszcze najważniejszy powód, czyli synek. Nie chcemy zbabrać mu życia złymi decyzjami. Z drugiej strony wiem, że dla dziecka dom pełen złości i wzajemnych pretensji to także koszmar. Nie wiadomo co jest lepsze. Na razie postanowiliśmy, że spróbujemy popracować nad związkiem.
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
12 sierpnia 2012, 11:28
Dokładnie! W sumie nigdy nie rzucaliśmy w siebie mięsem i nie było złości. Raczej wszystko cichutkie. Ja niezadowolona i on mający poczucie winy, że nie potrafi mi pomóc.
Kitta trzymam za Was kciuki!!!!
Halva ja jestem przekonana w 100 %, że dobrze robię. Ale wiem, że nie zawsze będzie kolorowo i że mogą się pojawić wątpliwości. Teraz będę mądrzejsza i będę czujna na takie wątpliwości, a jak się nie uda, to trudno. W tym wypadku nic na siłę. Nie mogę jednak zakładać, że nam się nie uda.
Wczoraj miałam mały kryzys i nerwy, ale kurde wszystko przez to, że mnie ktoś nakręcał. Wysłuchuję wszystkich, ale kieruję się własnym sercem.
- Dołączył: 2012-06-21
- Miasto: Olkusz
- Liczba postów: 274
12 sierpnia 2012, 13:28
No ja mam nadzieje,że u was jednak wszystko się ułoży...
U nas też bywaja momenty ,ze jest ok ale to wszystko...szczęśliwa to ja raczej nie jestem
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
12 sierpnia 2012, 14:35
Halva pamiętaj,że ja czekam na Twoją historię:)
A wiesz dlaczego nie jesteś szczęśliwa?? Czego Ci brakuje i co jest nie tak??? Może da się to zmienić bez rozstania. Bo w końcu możesz nie wytrzymać i dojść do wniosku, że zmarnowałaś te kilka lat. I żeby nie było, że Cię do czegoś namawiam!!
Miłej niedzieli Kobietki!!!!!!! Idę na imprezkę do sąsiadów.