- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
9 sierpnia 2008, 18:50
Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -
ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.
Macie podobne plany?
zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
28 sierpnia 2012, 19:28
bo tyle mu potrzeba:):) Amelka śpi podczas karmienia i potem bez piersi też z 15 minut. Dziś przegięła, bo spała z 1,5 godziny i mogłam z siostrą poklikać. Wiecie co mi napisała? Że ona jest mniej skomplikowana w użyciu niż ja:) I że ja za dużo myślę i za bardzo się zagłębiam, a prościej by mi było przyjmować coś takie jakie jest i nie rozbierać tego na czynniki pierwsze:) Ale ona jest 5 lat młodsza i bez większego bagażu życiowego.
- Dołączył: 2012-06-21
- Miasto: Olkusz
- Liczba postów: 274
28 sierpnia 2012, 21:01
O mamo to ja już całkiem skomplikowana jestem...po piątkowym grillu trochę sobie z mężem popłakaliśmy przez 2 dni...
cóż ale mój już przynajmniej wie co ja do niego czuję-a raczej czego nie czuję.
- Dołączył: 2007-05-31
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2739
28 sierpnia 2012, 23:28
Ja też niestety z tych skomplikowanych jestem :-) Zdecydowanie łatwiej jest w życiu osobom mniej refleksyjnym i mniej wrażliwym, ale cóż, pewnych rzeczy się nie zmieni. Może to i dobrze, bo nie wiem czy chciałabym byc taka "prostsza" :-)
Kateszka, mój też sypiał po 15 min, z wiekiem śpi kapkę dłużej, ale szału nie ma. Jak mi znajomi mówią, że ich pociechy po 3h śpią to zazdroszczę!
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
29 sierpnia 2012, 08:00
ja kiedyś byłam bardziej refleksyjna, potem nauczyłam się jakośi inaczej, łatwiej jest wtedy, cieszyć się z tego co jest i nie zagłębiać za nadto w temat
czasem tylko mnie jaka myśl dopanie i uczepi, a ja się nakręcę...
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
29 sierpnia 2012, 09:59
Ja też wolę być "trudniejsza", ale uczę się teraz tego, że nie muszę każdej pierdoły rozgrzebywać. Naprawdę można, a o ile łatwiej żyć. To w sumie trwa dopiero kilka dni, ale jest dobrze. Może teraz jest inaczej, bo moje myśli są bardziej pozytywne??? Dawniej przy tym rozkładaniu na czynniki pierwsze dominowały negatywne myśli i czasami sama zapędzałam się w kozi róg i miałam częste depresje. Jak już było fajnie, to tylko czekałam kiedy coś się spieprzy. Pamiętam jak mówiłam P. że jestem taka szczęśliwa, że się boję, że zaraz mi to szczęście ucieknie:) To w końcu byłam czy nie? Bo co to za szczęście podszyte lękiem???? Teraz się nie boję, bo wiem, że jak sama sobie czegoś nie zchrzanię, to będzie super.
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
30 sierpnia 2012, 10:31
na pewno wiele zależy od myślenia, jak to powiedziała moja położna "wszystko jest w głowie" ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley12.gif)
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
30 sierpnia 2012, 11:45
dobrze babka mówiła:) Naprawdę wszystko jest w głowie
- Dołączył: 2012-06-21
- Miasto: Olkusz
- Liczba postów: 274
1 września 2012, 21:36
kobietki czy wy też takie jakieś ospałe jesteście ostatnio???
- Dołączył: 2012-06-21
- Miasto: Olkusz
- Liczba postów: 274
1 września 2012, 21:37
zmęczona jestem ale nie idę spać, bo zaraz będzie boski film na TVN...
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
1 września 2012, 21:59
A jaki? Ja tez cos zmeczona, na dodatek czepliwa sie zrobilam. Zastanawiam sie czy to nie wina diety???