Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Dzień Dobry! Ebek,mam prawie identyczne,tylko na protektorku!

Czytałam kiedyś o tym w Super Linii. Wiecie, że w końcu uwolniłam się od nałogu kupowania tej gazety?? Kupowałam, zachłannie czytałam i tyle. Wszystkie diety, które oferowali nie były dla mnie. Zresztą nie dla mnie diety, które eliminują chlebek lub inne produkty. Ja chcę jeść wszystko. Tzn to co zdrowe:):):) Niestety wpadłam w kolejne czasopismo... Nawet droższe:) Teraz z niecierpliwością wypatruję gazety "Sens".

Optymistycznie tu :-)

Ja dalej choruję, już drugi tydzień mnie trzyma i nawet antybiotyki specjalnie nie pomagają, choć gorzej po nich też nie jest ;-) Dieta w związku z tym wysokokaloryczna! Mam mega chcicę na słodkie i tuczące potrawy. Jesień z zimą idą jak nic! Ruch też ograniczony, bo nie mogę ćwiczyć jak zwykle, próbuję w słonku w ogrodzie się wyżywać i jak mi lepiej to na siłownie wyskakuję, ale w stosunku do pochłanianych słodkości to kropla w morzu :-) Domowo całkiem nieźle, odpukać!! Nawet o drugim dziecku rozmawiamy :-)

Ebek, końcówkę odliczania czas zacząć!! A buciki super! Ja obkupiłam się ostatnio jak głupia. Moja mama została na trochę z małym i mogłam SAMA poszaleć na zakupach. Kupiłam 3 (!) pary butów, bieliznę i jesienny sweter, w którym można się zapaść :-) i to wszystko w 2 godziny!! 

Kateszka, co to za niebyt?? Opowiadaj zaraz! Coś poradzimy! Moje życie "po dziecku" też o czasowy niebyt się ociera, ale staram się patrzeć na te lepsze strony sytuacji, mimo wszystko!

Buty miałam upatrzone na internecie, aczkolwiek nie do końca takie:) Ale takie wymarzone były drugie tyle droższe:) W sobotę nogi nam do d... wchodziły po krakowskim ZOO i jedyne sklepy jakie odwiedziłyśmy, to spożywczak po coś do jedzenia i empik po coś do czytania na późny wieczór. W niedzielę szkoda było pogody na chodzenie po sklepach, ale obuwniczy zaliczyłam po drodze na dworzec:)

hej kobity, no u mnie nadal cos bym chciala ale nie wiem co... wkurza mnie to, nawet nie wiem co jest nie tak

Ja też mało się szwendam po sklepach. Te buciki to tak przy okazji wycieczki:) Od weekendu bardziej się poszwędam ale po jakich... Kupię sobie kibelek, umywalkę, baterię prysznicową, panele, pstryczki elektryczki, kilka lamp... Takie tam drobiazgi

ebek, w sam raz do damskiej torebki :)

O tak  

Czasem mam wrażenie, że życie przecieka mi przez palce. Chciałabym schudnąć, znależć jakieś fajne rozwiązanie na pracę i nie stracić tego co mam, bo w sumie mam dużo :-)

Poproszę też tego pałera :-)