Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -

ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.

Macie podobne plany?

zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)

Pasek wagi
Masakra! Zabrałam tą wymarzoną sukienkę i raczej z walizki nie ma jej co wyciągać. To fota będzie z Polski:) Straszne rzeczy tu jem. Nie mam na czym gotować, nie ma lodówki. Moja cera będzie biedna po tych kilka dni. Marzę już o tym jak w domku zrobię sobie sałatkę z warzyw albo zwykłą zupkę z jarzynek, mięsko takie z patelni grilowej na kropli tłuszczu... Marzy mi się zdrowe jedzenie:):)
Pasek wagi
Jaka grzeczna jesteś, Ebek ;-) kilka dni złej diety nie zmarnują życia! A ile może być przy tym frajdy! Zawsze możesz zaprezentować się w sukience mężowi w domku :-) no i nam fotkę strzelić :-)
Ale sobie wczoraj poszalałam po sklepach.... Kurcze, jak za dawnych czasów:) Oczywiście na siebie nie wydaję:) Ale na córkę tak:):):) Kurcze takie tu cudne rzeczy i tak tanio, a jej trzeba dużo ubrań, bo mi jakoś dziwnie rośnie:) Normalnie wczoraj kupiłam kilka super bluzek w H&M za 2 euro za sztukę!!!!! Uwielbiam takie łowy. Dziś idę na łowy do sklepów z różnymi pierdołami do domu, czyli talerze, talerzyki i różne detergenty. Zawsze coś okazyjnie wypatrzę. 


Zapomniałam zapytać:)

Kitta jak się czujesz?
Pasek wagi
Na razie bardzo dobrze. Czekam na następną wizytę u lekarza, w 1. połowie lipca. Wtedy (jeśli wszystko będzie dobrze) będzie widać już serduszko i założymy kartę ciąży. Czasem pobolewa mnie krzyż i mam uczucie ciężkiego brzucha, no i latam do kibelka dość często. Apetyt dziwny: czasem zero głodu, jem z rozsądku,  a czasem wręcz przeciwnie :-)
Jestem już w ciepłej Polsce:) 
Pasek wagi
Witaj z powrotem. Jak tam po wizycie?
Pasek wagi
Już jest normalnie, chociaż nie do końca, bo mamy "trudny" okres. Wszystko Wam napiszę jak będą jakieś konkretniejsze decyzje. żyjemy w takim lekkim zawieszeniu. Wróciliśmy do chorego dziecka. Zapalenie oskrzeli na granicy z zapaleniem płuc. Cały tydzień zamknięci w domu, a tu takie słoneczko...
Dopiero wczoraj ogarnęłam dom, a było co do ogarnięcia. Niby J. mieszkała w tym czasie u babci, ale nasze bagaże zrobiły swoje. Straszny bałagan. Wysprzątałam i goście się zjawili:) Więc od nowa sprzątam, ale już mam mniej.

Spadam rowerkiem do sklepu po coś na rosołek dla dziecka. 
Pasek wagi

Ebek, jak tam Jagoda? Przeszło choróbsko?

Coś czuję w kościach, ze małż chce Was ściągnąć za granicę?

Pasek wagi
Z J. to było dziwne. Jak poszłam do kontroli, to faktycznie w karcie było zapisane zapalenie płuc!!! Siostra mówiła że zapalenie oskrzeli na granicy z zapaleniem płuc... Całość przeszła jak ręką odjął, po tygodniu... W ogóle dużo jej się poprawiło jak wróciliśmy. Kaszlała jeszcze, ale gorączki już nie miała. Trochę tęsknota zrobiła swoje. Takie zmutowane te choroby jak nie wiem co.
Pasek wagi
Zaraz tydzień minie jak tu nikogo nie było:( A w sumie, to jak nie licząc mnie, to ostatnio była tu kateszka 7 lipca, czyli w poprzednią niedzielę  Dziewczyny gdzie jesteście?????????????
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.