- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
9 sierpnia 2008, 18:50
Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -
ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.
Macie podobne plany?
zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)
- Dołączył: 2008-05-11
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 578
15 lipca 2013, 15:18
Nie wiem gdzie reszta, ale ja jakoś nie mam chęci na pisanie itd itp Pogoda,finanse i migreny dają mi popalić porządnie.Pozdrawiam
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
16 lipca 2013, 10:48
Pogoda się polepsza, przynajmniej u mnie:) A na kasę to nic nie poradzę poza tym żeby mocno wierzyć, że się ją ma:)
Zrobiłam dziś mały obchód podwórka, bo przez tą pogodę, to prawie nosa z domu nie wychylałam:) A tu na moich grządkach taka niespodzianka! Pełno cukinii i fasolka szparagowa:D:D:D Cukinie już miałam, ale fasolka pierwszy raz. Ciekawe czy będzie smaczna:)
- Dołączył: 2008-11-03
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1776
18 lipca 2013, 20:48
Hej. U mnie zaczęła się deprecha. Nie podniosłam się bez prochów :/ dziś już czuję lekko lepiej, ale dieta poszła w odstawkę. Tzn. ważę podobnie, jak na pasku, czyli bez postępów. Zabrakło mi motywacji. A na depresję nawet nie było powodu. Tak, czy inaczej, zbieram się powoli do kupy i szukam mojej motywacji...
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
18 lipca 2013, 21:50
Hej!
Inka, to współczuję. Ja sie czasem nakręcę bez powodu, choć od kiedy jest Bartek to mniej czasu mam na takie moje rozmyślania....
Choć akurat nakręciłam się ostatnio wczoraj..... i cięta jestem jak osa na sytuacje rodzinną... ech
Wakacje obmyślam dla poprawy nastroju... :)
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
19 lipca 2013, 09:27
To i u mnie czarne myśli krążyły. A dziś załamałam się moją wagą... Jak i dlaczego??? Biorę się za siebie, bo niedługo 70 wróci... A tego bym nie chciała.
- Dołączył: 2007-05-31
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2739
21 lipca 2013, 21:25
Dziweczyny, straciłam tę ciążę ;-( Przestała się rozwijać. Jestem już po wywołanym poronieniu, po łyżeczkowaiu i trochę sobie w głowie poukładałam. Minął tydzień. Nie jest ze mną najgorzej. Na szczęście mam synka, który nie pozwala mi na oderwanie od świata codziennego. Tak widocznie miało być.... Waga na strasznym plusie, bo chyba zajadam ten smutek. Będzie co zrzucać. Wracam do Was!
- Dołączył: 2008-05-11
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 578
21 lipca 2013, 23:03
:(:(:(:( Nie wiem co napisać. Bardzo mi przykro. Trzymaj się dzielnie.
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
22 lipca 2013, 09:47
Kitta dobrze, że nie jest z Tobą najgorzej. Trzymaj się kochana i odzyskuj siły psychiczne.
Kobietki ja wyjeżdżam. Dziś jeszcze jestem na necie, ale jutro już nie i nie wiem ile nie będę miała netu. Możliwe, że z tydzień. No chyba, że gdzieś na mieście złapie w telefonie dobry internet. Będę Was podczytywać, ale pewnie z napisaniem będzie już kiepsko z tego co mi mąż mówił.
Trzymajcie się dzielnie. Macie tu pięknieć i tryskać pozytywną energią:):):)
Wpadnę tu jeszcze później.
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
26 lipca 2013, 11:05
Kitta, strasznie mi przykro
przesyłam ciepłe myśli frrruuuuuu!
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
29 lipca 2013, 10:49
Jak po weekendzie? Co fajnego robiłyście??? Pisać mi tu zaraz:)