Temat: zimowa metamorfoza

Ostatnio tak ciągle odbijam się od jednego wątku do drugiego,
ale większość niestety upada:(
I tak wpadłam na pomysł założenia swojego

Zapuściłam się przez ostatnie 1,5 roku i powiem szczerze
nie potrafię się odbić od dna na którym się znalazłam

Teraz chce to zmienić, przejść metamorfozę
schudnąć, dla siebie, dla zdrowia
wrócić do aktywnego, zdrowego życia


Zapraszam wszystkich!!!!
do wspólnej metamorfozy, walki, motywowania się










Pasek wagi
Może olejek rycynowy? Ja stosuję na rzęsy, ale to jest na zaparcia ;* Skończyłam.. źle się wyraziłam ;D Przerwałam i postawiłam na inne ćwiczenia, które mi uświadomiły, że w ogóle nie mam mięśni ;P
ejnochybanie, myśląc teraz o liceum, pluje sobie w brodę, że nie doceniałam niektórych zwyczajów, np. sprawdzianów, które pozwalały na postawienie normalnej oceny. Jestem przerażona moją pierwszą sesją w życiu. I zła na ludzi, którzy wymyślili, żeby uczyć biednych studentów staro- cerkiewno- słowiańskiego ;/.

U mnie z dietą w końcu w porządku. Myślę, że na razie potknięć być nie powinno. Staram się odzwyczajać od cukru, nawet owoce są rzadko w moim menu, tyle co jeden na dzień i suszona żurawina do musli. Tylko nie ćwiczę, ale o tym już mówiłam. Trudno, zobaczymy, co czas przyniesie.

MusicDi, to kiedy ta osiemnacha? ;P
udalo mi sie kupic buty ! ;o
wy tak pięknie sie odchudzacie a ja stoje w miejscu. MOTYWACJI..............prosze o motywacje bo padne i zjem ta czekolade co jest w barku w czerwonym opakowaniu i usmiecha sie do mnie....................help!!!!!!!!!!!!
Pasek wagi
ja nie mam na nic sily :(   nic nie cwiczylam ., bylam na zakupach ponad 3 h....
moge sobie odpuscic a6w ?:(
chyba z moim wydalaniem wszystko wrocilo do normy . na wadze 59,5 ;o
Hej, dziewczyny, co tak słabo w Wami? No proszę, mamy Nowy Rok i każda z nas sobie coś obiecała, więc bierzemy się do roboty, ok? Wiem, że czasem jest słabo, ale za 74 dni mamy wiosnę i tyle możemy do tego czasu osiągnąć, jeśli się postaramy. Pomyślcie o tym! Nie warto tracić ani chwili na niepotrzebne i  niezdrowe jedzenie. Potem będzie tycie i stracony czas. Będzie trzeba od nowa zrzucać to, co już mogłybyśmy mieć za sobą.
Ja sama wczoraj wieczorem jadłam ciasteczka i strasznie tego żałuję, więc wiem o czy mówię. Nienawidzę się za to, że wcześniej o tym nie pomyślałam, więc ostrzegam Was, że potem będzie płacz i zgrzytanie zębami.
Do roboty!
kilka ciasteteczek to nie tragedia ! na to ile sie cwiczy i mniej je :)
Właśnie, Sunshine, potem będzie płacz, jak staniemy przed lustrem w bikini i stwierdzimy, że nie tak miałyśmy wyglądać w tym roku. Ja wczoraj zmusiłam się do Pure i biegania, poszło nieźle, ale przez to prawie spóźniliśmy się na pociąg ;P Dzisiaj jestem już w domu i zacznę naukę na maksa...

A tak generalnie co do diety, to czy Wy też jecie tak, żeby przestawić się na zdrowe jedzenie? Bo ja mam nadzieję, że nie tylko będę jadła przez całe życie o tyle mniej ile teraz albo będę się więcej ruszała, ale chciałabym też nie pochłaniać chipsów i całej reszty produktów z E, zupek w proszku itp. Bo to tak czy siak zło. A zewsząd nas dzisiaj tym karmią. Mi najbardziej zależy na tym, żeby było jak najbardziej naturalnie, musli, jogurty naturalne, warzywa, owoce, wszystko co możliwe pełnoziarniste. I tylko od czasu do czasu chcę zjeść jakiegoś gofra, czy coś w tym stylu. Myślicie podobnie?
tak czasami mam ochote na chipsy ale to sie barzdo rzadko zdarza . Mysle ze raz na jakis dlugi okres czasu mozna sobie na takie cos  nie zdorwego pozwolic , ale za czesto to jak tylko o tym pomysle to mnei odrzuca

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.