- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
14 listopada 2011, 10:09
Kto chce się do mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))
Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
:****
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
30 września 2012, 14:15
Cisza cisza... czyżbyście nie chciały napisać 2001 listu w naszym wątku? :) idziemy jak burza z listami... Choć też Adorinka z wagą w dół a ja z wagą w górę... :P
Czytałam wpis Adorinko u Ciebie wymiarowy i wg. mnie nie masz już co się odchudzać bo wymiary masz rewelacyjne :) ja przy takiej wadze pewnie miałabym zamiast piersi dwa ugryzienia komara ;P w sumie teraz w ciąży mam AŻ 95 cm :P Na Twoim miejscu postawiłabym na stabilizację i ćwiczenia modelujące sylwetkę, żeby ciałko zachowało jędrność (a przy okazji pewnie i tak spadłoby te 1,5kg do Twojego nowego celu) :) oj jak ja chciałabym być na Twoim miejscu :P
A co tam u Pozostałych? Iza, Zojka, Ala? Odezwijcie się jak będziecie miały chwilkę czasu :)
Dziś na obiad robię zupkę z dyni z oscypkiem... mam nadzieję, że będzie dobra, bo robię pierwszy raz i w sumie to moja inwencja twórcza :P
Edytowany przez YoungLady 30 września 2012, 14:16
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
30 września 2012, 15:59
Dzień Dobry :)
Dziękuję kochane za życzenia :)
Wczoraj późno skończyłam szkołę i później wpadli goście wiec nie miałam jak napisać .
Dzisiaj też już po zajęciach. Ehh historia administracji 4 h chyba nic nudniejszego w życiu nie słyszałam :D:D
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
30 września 2012, 16:31
Witajcie w niedzielne popołudnie,
tak nasz "świateczny" wątek już kilka świąt zaliczył ;) i dobrze,ze się trzymamy aktywnie tutaj.
Ania masz rację z t stabilizacją i zadbaniem o ukształtowanie ładnego,jędrnego ciała-to mój cel nadrzędny.Wcale nie mam cisnienia by szybko dobiec do tych 55 kg mimo,że to jedynie 1,5 kg.Dla mnie mogę mieć przez kolejne 2 m-ce wagą aktualna czyli te 57-56,5 i usportawiać się i rozciągać by ciało było jędrne.
Co do biustu- to mój jest taki bo ja mam figure na zasadzie "im wyżej tym więcej"
Ty szybciutko zgubisz ciażowe kilogramy- z 2 Małymi Smerfetkami ruchu będziesz miała tyle każdego dnia,ze ciało pieknie będzie szczuplało.
Iza - dobrze, ze nuda już sie skończyła ;]wszystkie zajęcia , ktore mają w nazwie historia...czegośtam są okropnie nudnawe.Takie dyrdymały do niczego nie potrzebne.
Teraz relaksuj się i już.
Zojka a TY gdzie sie nam podziewasz?
Ala to się domyślam .Zajęta.Ala ,Ala zajrzyj choć od niedzieli do nas:)
zaliczyłam niedawno niemal 2h wycieczkę rowerową i miłe zmęczenie mi towarzyszy.
buziaki Dziewczyny
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
30 września 2012, 18:21
Ja jestem po grzybach :) powiem, że nie spodziewałam się, że wrócimy z tyloma grzybkami znalazłam jeszcze mnóstwo kurek o które o tej porze roku już bym lasu nie podejrzewała :) ja to w sumie tylko kurek umiem szukać, więc tym bardziej się cieszę, że jeszcze były bo inaczej bym wróciła sfrustrowana, że nawet jednego grzyba nie znalazłam :
Połaziliśmy po lesie, Maja się wybiegała, pies też i fajnie było :) w ciąży z Mają po ostatnim wypadzie na grzyby następnego dnia pojechałam na porodówkę, ale tym razem nie będzie tak dobrze... chyba :P
Dziś spakowałam torbę (a w zasadzie to walizkę) do szpitala i w sumie dla siebie tylko ręcznik i dwie koszule i wiele więcej się nie zmieści... jakoś z Mają lepiej zorganizowana byłam :D
Jutro zaczyna nam się fajny tydzień :) Przyjedzie trochę rzeczy dla Mai i kosmetyczka i język angielski :) fajnie będzie i ciekawie i tydzień minie w tempie ekspresowym a tego mi teraz trzeba bo pod koniec ciąży czas dłuży się niemiłosiernie :)
Edytowany przez YoungLady 30 września 2012, 18:22
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
30 września 2012, 23:00
Hej Laski :)
ja w sobotę wypoczywałam nad stawami z wędką w ręce i udało mi się złowić ładnego amura ale kiedy A. biegł po aparat skubany spierdzielił mi do stawu i nie mam jego zdjęcia :/ Dzisiaj natomiast standardowa wizyta u A. i potem mecz. Niestety zmarzłam na kość, nogi i dłonie miałam sine a teraz strasznie bolą mnie kolana i kostki :/ wygrzewanie i gorąca kąpiel nie pomogła. Jedzeniowo weekend zleciał bardzo ładnie :) Oj tak.. za chwilę będzie rok jak jesteśmy razem, ja co prawda trochę później dołączyłam ale cieszę się niezmiernie że Was poznałam i że siebie mamy :)
Iza, oj tak.. ja też kiedy widzę w nowym planie wykład z nazwą historia lub teoria czegoś tam to wiem że zapowiadają się okropnie nudne wykłady :/
Adorinka, Twoje wymiary są świetne :) ja mogę pomarzyć jedynie o takim udzie jak Twoje :) też uważam że wystarczy teraz pracować nad modelowaniem i ujędrnianiem i będzie już całkiem super super :)
YLady, ja też nigdy nie widzę żadnych grzybów w lesie..nawet gorzej jak Ty bo tylko niejadalne. Bardzo fajną niedzielę mieliście, taką rodzinną i wesołą na pewno :)
Ala dalej milczy.. może w końcu się odezwie jak ją ładnie wszystkie razem poprosimy :) więc prosimy, napisz Alu co u Ciebie w wolnej chwili :)
Edytowany przez zojka88 2 października 2012, 10:43
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
1 października 2012, 07:24
Zojka gratuluję rybek złowionych :) choć współczuję tego, że strasznie zmarzłaś, ja nienawidzę zimna.
Dziś jak T. wróci do domu to dostanie ode mnie reprymendę, bo jaki to dziwny zbieg okoliczności jak wczoraj spał i nie szedł do pracy to Maja wstała po 8 a jak dziś i ostatnie kilka dni w poprzednim tygodniu wychodził do pracy Maja wstaje o 6!!! czyli zaraz po tym jak wychodzi! Nie wiem co on wyrabia w tym czasie jak jest jeszcze w domu (bo śpię w stoperach) ale ma z tym skończyć, bo ja też chciałabym czasem sobie pospać :(
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
1 października 2012, 12:46
ależ mi się uroczo tydzień zaczął.. :/ kolejny poniedziałek i kolejna sprzeczka z mamą, wczoraj sprzeczka z A. myślałam że rozejdzie się po kościach ale nie ma na to widoków. Wyrwana jakby z jakiegoś snu uświadomiłam sobie że dzisiaj 1 październik a to znaczy że w piątek pierwszy zjazd na uczelni..o litości. Miałam w tym tygodniu iść na hennę, do fryzjera , zrobić paznokcie bo są już strasznie długie i paznokcie fuksem zrobię jeszcze w czwartek, fryzjerka niestety na urlopie do 15 października, a kosmetyczki też nie ma. Na domiar tego dzisiaj kicham i psikam :( źle zaczął się ten miesiąc :(
YLady, wszystko było dobrze kiedy świeciło słoneczko, ale jak ono się schowało za drzewami to zrobiło się bardzo zimno.. na meczu były laski w krótkich sukienkach (wtf?) albo tylko w koronkowych bluzkach z rękawkami.. że też nie bylo im zimno ?! dziwne, bo ja cała się trzęsłam, bluza A. nie pomagała a i nie chciałam żeby i on zmarzł i się przeziębił więc twardo mu ją oddałam. Pogoda dzisiaj też nie jest wspaniała, co chwilę kropi i jest zimno.. a jeszcze w sobotę ok 22:00 wiał taki ciepły wiaterek jak w lecie.
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
1 października 2012, 21:39
Zojka łoł,nonono jestem pod wrażeniem Twojej pasji i tego,że potrafisz coś złowić.Ja primo :nie miałabym cierpliwości siedziec i łowić a dwa pewnie nic bym nie złowiła nawet przez cały dzień:D
Wyglądasz ślicznie na tej fotce.A plan pielęgnacji widzę ostry na nadchodzący czas -i pazury i fryzura itd.
YLady poucz swojego T by jednak ciszej wychodził do pracy bo pewnie czymś trzaska ,ze budzi Maję.
ja nowy tydz zaczęłam nawet ok .w pracy zleciało szybko,choć kilka tematów mam zostawionych na jutro.Zimno jest juz bardzo.I tu pojawia się kwestia jesiennych ubrań= zakupy:) pytanie tylko kiedy????????????no cóż, w jakiś dzień bede musiała sie wybrać
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
2 października 2012, 15:05
T. dostał wczoraj reprymendę i dziś już było OK. Maja obudziła się względnie normalnie tuż przed 7 co nie pozwala łączyć jej pobudki z wyjściem T. :)
Dziś jedziemy na pierwsze pełne zajęcia z angielskiego... obyśmy dojechały bo łożysko od miesiąca do wymiany a mechanik ma czas dopiero jutro rano... aż boję się jechać ale mam nadzieję, że damy radę dojechać w obie strony w jednym kawałku :)
Jak Wam mija dzień? U nas nawet ładna pogoda się zrobiła po porannych zamgleniach i pewnie wyjdziemy z Mają na godzinę na plac zabaw.
Uciekam budzić mojego śpiocha który wcześniej uparcie twierdził, że nie chce spać i się już wyspał a teraz śpi i śpi... :)
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
2 października 2012, 21:51
YLady no widzisz jaki przykładny Twoj T- jak sie wzorowo posłuchał.Chyba wyczuł ,ze jak nie to w Niedziele Ty sprawisz by On poczuł jak to jest obudzić się o "nieludzkiej"godzinie w wolny dzień;]
Dojechałyście i wróciłyście ok z angielskiego?podobało sie?
u mnie się zaczyna;/atrakcji moc= moi Pracownicy na L4 ruszają bo łapią przeziębienia;/;/;/ Będę robić za 3 a i tak będzie kocioł.Cóż ...wszystko do przeskoczenia mam nadzieję.Byle do soboty ;]
Z jedzeniem u mnie ok- z ćwiczeniami trochę słabiej ,bo nie mam kiedy.Dopiero wróciłam do domu.(byłam po pracy na mieście i tak zleciało)