- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
14 listopada 2011, 10:09
Kto chce się do mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))
Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
:****
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
8 marca 2013, 08:24
taaaaaa humor mam :) mimo że dziś pobudka długo przez 6 :) no ale jak był dzień śpiocha to wiadomo było, że dziś będzie ranny ptaszek :) więc wiedziałam co się szykuje i mi to humoru nie popsuło :)
słonko dziś niestety już za chmurkami :( już tak ładnie wszystko wyschło nam w koło, aż szkoda, że ma znów padać i znów błocko będzie... no ale zakupiłam dla Mai przed chwilką kalosze... chyba jeszcze sobie poszukam i będziemy mogły śmigać nawet w najgorsze błocko na spacerki :)
zauważyłam, że moja waga jest wredna :P średnio co 2 tygodnie spada o kilogram by później się wahać w górę i w dół ale nie przekracza tego najniższego poziomu by po dwóch tygodniach znów spać o kilogram i znów wahania... mogłoby jakoś to lepiej funkcjonować i choć co 2 dni spadać o te 100g a nie tak w górę i w dół w górę i w dół... bo nieco to demobilizuje...
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
10 marca 2013, 20:50
cześć dziewczyny, dzięki za słowa otuchy ostatnio. Niestety u mnie wcale nie jest lepiej, choć myślałam że się poprawiło. Może macie rację, że czasami warto się wygadać komuś. 2 lata temu zaczęły mnie niepokoić niepokojące dolegliwości, miałam problemy z mówieniem, drżała mi prawa ręka i noga..ogólnie cała prawa strona. Neurolog skierował mnie do szpitala na badania bo podejrzewał padaczkę napadową ale wszystkie badania wyszły dobre i nie potwierdziły podejrzeń, a lekarze stwierdzili że pewnie się denerwuje i to jest powodem. Wmawianie mi nerwów dopiero wtedy zaczęło mnie naprawdę wkurzać bo człowiek wie kiedy się czymś przejmuje, stresuje a ja nie miałam przede wszystkim powodów, bo miałam wtedy bardzo dobry, radosny okres.. ze szpitala wyszłam a dolegliwości utrzymywały się jeszcze przez kilka tygodni a potem ustąpiły..ostatnio niestety powróciły, nie w takim natężeniu i z taką siłą..ale jednak :( możecie mi wierzyć na słowo że przeszkadzają w życiu, wtedy 2 lata temu nie potrafiłam nawet zjeść zupy bo wszystko spadało z łyżki zanim dotarła do buzi, nie było mowy o krojeniu nożem bo się kaleczyłam, podobnie z kubkiem czy szklanką których nie mogłam utrzymać w dłoni, nie wspominam nawet o płaceniu w sklepie, chodzeniu drogą bo plątała mi się noga czy zwykłym codziennym wysławianiu się bo po prostu nie potrafiłam. I teraz tego właśnie się boję :( jak pomyślę, że znowu mam mieć problemy z trafieniem palcami w klawisze klawiatury to jak mam się zajmować dzieckiem?! chyba mi się nie dziwicie że frustracja narasta bo nie potrafię sobie z tym poradzić :( nie potrafię się przez to skupić, nie daje rady pisać, ostatni tydzień praktycznie przespałam, nie przebierałam się z piżam nawet :( taka trochę egzystencja.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
10 marca 2013, 21:55
Współczuję strasznie Aniu :( Może powinnaś iść jeszcze do jakiś innych lekarzy? Kurczę przecież to nie jest NIC... nie można tego tak na nerwy zwalać, bo przecież nie chodzisz zdenerwowana 24/dobę przez kilka dni :(
Ach Ci lekarze jak nie będziesz za nimi jeździć i płacić grubej kasy to nic nie wyleczą, podobnie jest z moją koleżanką która już dwa razy porobiła ostatnio była w 21 tc :*( teraz jeździ po lekarzach robi mnóstwo badań wszystko na swój koszt to nawet coś udało jej się ustalić co może być przyczyną takiej a nie innej tragedii w jej życiu :*
Niestety takie są nasze realia i jak sam nie staniesz się swoim lekarzem i diagnostą to nikt Cię nie wyleczy i nie zdiagnozuje :(
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
11 marca 2013, 10:24
Dziękuję :)
miałam naprawdę dobrych lekarzy, nie jednego..a ordynator po znajomości inaczej patrzył też na wyniki i na mnie, ale mimo tego nic nie znaleźli. Z drugiej strony jeśli to miałaby być wina nerwów to może być tak że to opóźniona reakcja jakiejś nerwicy..dlatego nie potrafię tego niczemu przypisać, bo na dobrą sprawę uaktywnia się wtedy kiedy mam w życiu dobry czas.
Ale przykre jest to że gdyby nie znajomość z ordynatorem to byłabym uznana za symulanta.
Edytowany przez zojka88 11 marca 2013, 10:24
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
11 marca 2013, 12:32
Oj dziewczyny szlak mnie zaraz trafi :*(
Maja się drze Olka się drze spała dziś dwa razy po 30 minut a nie śpi od 5:30!!!!
Mam kurde dość, na domiar złego przypałętało się jakieś przeziębienie do mnie i źle się czuje a tu one jeszcze mi takie cyrki fundują...
trudno niech się drą :(
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
11 marca 2013, 14:19
Aniaa gdzie ta opiekunka, która miała Ci pomagać? Karmisz jeszcze piersią czy możesz już jakimiś specyfikami z apteki albo domowej spiżarni spróbować się podleczyć? Z chęcią bym Ci pomogła gdybym była bliżej..
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
11 marca 2013, 16:11
Niania przychodzi o 15:30... (już jest) a ja karmię więc leczę się głównie czosnkiem :(
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
11 marca 2013, 17:02
to zdrowiej kochana, żeby mieć dużo sił na te Twoje małe potworki ;) oby szybko się poprawiło a Maja i Ola były grzeczne jak aniołki :)
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
12 marca 2013, 08:04
Zojka strasznie Ci współczuję.
Ja miałam podobną sytuację miałam serię badań bo nie wiedzieli co mi jest nazwali to padaczką w wywiadzie byli mądrzy bo moja mama chorowała na padaczkę i najłatwiej im było to podpiąć pod to. Tylko ,że moja mama nie miała jej wrodzonej ,a nabytą w drodze wypadku. Ja miałam 3 ataki z utratą przytomności i jeden przez sen później stwoerdzili ,że to hormony bo eeg nic nie wykazało, podobnie tomografia głowy .... brałam leki przez 1,5 roku na typową padaczkę i co?
Zmieniłam neurologa zajrzał do mojej karty i pyta w jaki sposób Pani przyjmowała leki ? więc mówię ,że brałam przez 1,5 roku depakine chrono 300 raz dziennie na noc lekarz zrobił oczy i wręcz z irytacja mówił mi ,że przez ten czas trułam się niepotrzebnie bo to na mnie wcale nie działało przy mojej wadze i wzrosicie i wieku jakikolwiek efekt mógłby być przy dwóch dawkach dziennie minimum .....
Ataków juz nie miałam ok 4 lat ,ale objawy i reakcje na różne bodźce mam nadal np. nie mogę patrzeć na bardzo skontrastowane paski np. bluzka w cienkie paski biało granatowe , migające światła itp.
i najlepsze jest to ,że tej padaczki mi nime stwierdzili ale brałam na nią leki ehh....
Tak więc tak działa nasza służba zdrowia prędzej otrują niż pomogą - Zojka kochana ja mimo wszystko na Twoim miejscu zasięgnęłabym opinii innych lekarzy ...
U mnie masakra jakaś nawet nie wyobrażacie sobie z jaką nie chęcią chodzę do pracy ;/
a przecież do nie dawna tak bardzo to lubiałam i ludzi i atmosferę a swoje obowiązki ,a teraz mam dość i siedzę tu jak za karę .... ;(
Z też nie może znaleźć pracy ... do tego wczoraj mieliśmy stłuczkę z naszej winy ehh... biednemu zawsze wiatr w oczy ;-(
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
12 marca 2013, 12:11
Oj Iza strasznie współczuję :( niestety z własnego doświadczenia wiem, że nieszczęścia jak chodzą to całymi stadami już nie tylko parami :(
Oby jednak Z. znalazł pracę i żeby atmosfera w Twojej pracy się poprawiła... a kim jest ten niecny ktoś kto psuje atmosferę? Może trzeba tego kogoś postawić do pionu? No chyba, że to szef/szefowa :P Ale nawet znęcanie się psychiczne nad podwładnymi można podciągnąć pod mobbing :) więc zawsze jest jakieś wyjście poza zwalnianiem się i szukaniem innej pracy :)