- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
15 marca 2022, 09:27
Justynko, jestem z Ciebie dumna, ze dajesz z siebie tak dużo . To jest działanie , które pozwala myśleć , ze ludzi dobrej woli jest więcej…….. jak śpiewał Niemen. O wolontariacie myślałam bardzo poważnie ale teraz się opiekuję teściową mojego brata. Jest po operacji st. biodrowego a brat i bratowa pracują .
15 marca 2022, 09:39
Nicnasile, napisz trochę o sobie co robisz aby schudnąć , uprawiasz jakiś sport, stosujesz dietę , jaką? Trochę o sobie. Będzie nam łatwiej jak częściej się będziesz odzywała . W poniedziałek podajemy wagę do tabelki . Życzę Ci aby na wesele mogłaś włożyć nie babciną sukienkę.
17 marca 2022, 06:26
Dzien dobry.
Przepraszam od razu, że mnie nie było..... Waga z poniedziałku 86,7
Nicnasile ja nie robię tego dla szefa tylko bardziej dla koleżanki z pracy. Wiem, że tego by nie wytrzymała.... Nikt tego by nie wytrzymał. A tej pięknej sukienki na wesele też Ci życzę 😉
Gaju dziękuję, że jesteś tu i jeszcze nas trzymasz 🥰♥️
17 marca 2022, 06:32
Pracy z dnia na dzień jest coraz więcej. Muszę zostawać dłużej. Jestem tak zmęczona i zrezygnowana, że nie mam ochoty na nic..... Wczoraj zamówiłam pizze i kupiłam kawałek ciasta w cukierni bo w drodze powrotnej do domu przed 18 musiałam się wypłakać. Zaświeciło słońce i ludzie dostali nagle jakiegoś bzika. Wszyscy chcą nagle kupować silniki lub łódki lub je naprawiać. Musimy robić po kilkadziesiąt ofert dziennie. Oprócz tego codzienna praca. Dodatkowo w tym tygodniu wpadlo mi dodatkowo wyszukiwanie lotów i załatwianie biletów lotniczych z transferami dla żony i corki szefa. W tamtą stronę ogarnęłam i jeszcze powrót. Jestem przemęczona i załamana. Jeszcze wczoraj wieczorem zadzwoniła kuzynka, że przyjeżdża z mężem w piątek bo kupują auto w Giżycku. Fajnie tylko gdzue ja ich położę? Sami mieszkamy w 1 pokoju. Wczoraj juz zaczęłam szykować jakieś spanie na górze. Dzisiaj muszę skończyć. U mnie różowo nie jest... Raczej ponuro w życiu i depresyjnie
17 marca 2022, 07:21
no ja zasadniczo jestem leniem strasznym i z tymi wszystkimi sportami jest mi po prostu nie po drodze.... W każdym bądź razie ja tam żadnych ekstra endorfin nie czuje podczas wylewania potów jedynie rosnące 🤬.....
stwierdzilam że będę spożywać 1500/1600kcal i teoretycznie do wczoraj sie trzymałam ale że byłam wkurzona smutna i wszystko razem opierniczylam paczkę chipsów..... 😒
w ogóle zauważyłam że mi soli brakuje mega...... Wszystko bym solila jak jakiś głupek.... No maskara
17 marca 2022, 08:43
Dzień dobry!
Waga 112,5 kg
Weekend absolutnie nie był keto. Śniadania szykowaliśmy sobie sami, a obiado-kolacja na mieście. Raczej dwa posiłki dziennie i kawka i coś do kawki. Cieszę się, że nawet jest mały spadek na wadze. Po powrocie zwiększyłam dawkę tabletek i być może w przyszłym tygodniu zwiększę dawkę do maksa, albo jeszcze na tej niższej będę.
Po powrocie w skrzynce czekał na mnie list. Dostałam "sanatorium" odchudzające. Tutaj należy się osobom, które oprócz wysokiego BMI mają dodatkowe choroby, jak ja stawy. Program zapowiada się świetnie, w ofercie jest basen, ćwiczenia, kajaki, łódki, ścianka wspinaczkowa, piesze wycieczki i itp. Pokoje są jednoosobowe i każdy dostaje swojego opiekuna. Zobaczę jak wygląda tam praca, może się przeniosę. Jest to 170 km od Bergen. Z terminem trafili w 10 🤪. Jak już milion razy się Wam chwaliłam, mam długie wolne od 23.05 do 06.07 i właśnie 6 lipca miałam iść na pierwszy dyżur po urlopie, a moje sanatorium zaczyna się właśnie 6 lipca do 27 😁😁😁.
W No dalej żyjemy coroną, ciągle dużo zachorowań, dzwonili do mnie w z drugiej pracy i 2 z 3 nocnych pielęgniarek mają coronę, zgodziłam się na jeden dyżur, z resztą muszą sobie radzić.
Przespałam całą noc, najczęściej tą pierwszą noc po wolnym mam przerywaną, aż dziwne bo w nocy byłam siku aż 3 razy.
Przed weekendem zaczęłam porządki na balkonie, zaświeciło słońce i jak Vity klienci ja od razu pognałam do sklepu ogrodniczego. Kupiłam bratki, prymulki, żonkile i tulipany. Przez to, że dużo mnie w tym roku nie będzie robię tylko ogród wiosenny plus to co mam z poprzednich lat. Będę musiała kogoś zaanagażować do podlewania i chcę żeby było minimum kwiatów.
Wrzucę Wam w osobnym poście kilka zdjęć z weekendu.
Edytowany przez Gruppcia22 17 marca 2022, 10:35
17 marca 2022, 08:54
Fotki c.d
Spaliśmy w ponad 100letniej hytce.
Kolacja stek z renifera i ryba....
17 marca 2022, 08:56
Na tym zdjęciu ten jeden wieżowiec w ciągu bloków to ten, w którym mieszkamy i kawałek mojego ukochanego jeziorka.
Moje kwiatki
Edytowany przez Gruppcia22 17 marca 2022, 08:57
17 marca 2022, 08:57
Vita trzymaj się kochana!jesteś bardzo dzielna i zaradna ale czas pomyśleć o sobie. Jak to mówią "oby po odkręceniu zaworów w oczach świat stał się choć trochę lepszy".
Szef Cię wyeksploatowuje , ale to wiesz. Sezon niestety się zbliża i w pracy łatwiej nie będzie. Oby tylko szef wreszcie kogoś zatrudnił do pomocy, bo nam się wykończysz.
Gruppciu, fajnie ,że załapałaś się na sanatorium odchudzające. Nauczysz się zdrowego jedzenia i pokochasz ruch :)