- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
17 czerwca 2022, 11:00
Dzieki Bali! No jakoś tak się składa że ja piszę. Co nie znaczy że nie mam aż tak czasu żeby napisać ale jakoś często weny brak.
Ja już po treningu. Jest moc. Teraz zjadłam drugie śniadanie. Dopijam kawę, ogarnę sie będę się zbierać. No ja pewnie jakbym miała zaległości to też bym siedziała w pracy. Na szczęście w miare na bieżąco. Co się nie zdarzało mi się w poprzedniej pracy. Teraz jest spokojniej. Z resztą u nas dziś biuro zamknięte. Moja szefowa też ma urlop a drugą pod telefonem w domu. A Dziewczyny też urlopy. Jeden dzień a mini urlop jest. I najważniejsze pogoda też jest. Super.
Wandzia milczy długi weekend to pewnie ma 3 razy więcej pracy. Wandziu myślę o Tobie. Mam nadzieję że morze choć troche Cię naladowalo i dodało energii na ten ciężki czas pracy.
Gruppcia mną nadzieję że się jednak kiedy spotkamy. Ja niestety nie jestem mobilna i wyszło jak wyszło. Szkoda🙁. Ale może innym razem.
Doris jak nastrój. Nawet nie wiesz jak często mnie łapie dołek. Mąż ma prace że wyjeżdża, rodziny blisko nie ma, tesciow jedynie, dzieci też nie więc czasami mam spadek energii i wszystkiego. Ale wstaję następnego dnia i wychodzi słońce. Wczoraj też miałam taki właśnie dziwny dzień. Ale wieczorem złapałam wenę na porządki dziś spotkanie z moją ekipą z poprzedniej pracy z którą spotykamy się co miesiąc a nawet częściej bo te dwie wredne gwiazdy dla mnie są jak rodzina tutaj. I wiem że mogę na nie liczyć.
Joaflo jak nastrój i choroby. Mam nadzieję że wszystko w porządku z Mężem i Synkiem. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia obu panów.
Jagia odmelduj się że żyjesz. Nawet jeśli jest średnio. Napisze jesteś jesteś żyjesz. Myślimy tu o Tobie.
Agusia odkopalas się z papierów? Jak długi weekend? Wolne czy milion dodatkowych zajęć?
17 czerwca 2022, 11:06
Tuptulinka a Ty jak tam? Synek już ma chyba wakacje dobrze pamiętam? A jak relacje z Córką? Jakoś się poukładało?
Gaju mam nadzieję że pogoda dopisuje i możesz poszaleć i pobyć w swoim żywiole. Oczywiście liczymy na piękne góreczki dzięki którym zabierasz nas w te wszystkie piękne miejsca w które nie zawsze będzie nam dane dojechać. A z pewnością nie wszystkie bo tak jak jak czy Wandzia to drugi koniec Polski więc siłą rzeczy nie da się. Ale Ty na nam tu serwuj jak deser piękne widoki i moc kolorów.
Kochane ja spadam. Muszę się jeszcze spakować i się przebrać. Wam życzę dużo pozytywnych emocji i przesyłam Wam dziś moja energię bo mam jej dużo i mogą się podzielić.
Buziaki 😁!!!
17 czerwca 2022, 11:31
witam
martunia- dziękuję
ja dzisiaj w pracy, do 19- tej, jutro też tylko krócej bo od rana. Ale to już ostatni zjazd w tym roku szkolnym i będzie lżej. Od wczoraj wróciłam do Keto, zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co @ i zjadłabym wszystkie torty z cukierni😭
17 czerwca 2022, 18:27
Cześć kochane
Wygrzebałam się z papierów - znalezienie błędu zajęło mi pełne 4 dni. Może gdybym nie musiała przy tym normalnie pracować, poradziłabym sobie szybciej. Do tego nie mam talentów księgowej, więc przekopanie się przez 240 tabelek zajęło mnóstwo czasu. Jednak najważniejsze, że się udało. Oddałam papiery i moje panie egzaminatorki dostaną wypłatę za ciężką pracę w dwa weekendy.
Dziś miałam skanować prace, ale poradzono sobie wcześniej i przed 10 dostałam info, że mam wolne popołudnie. Gabi miała tylko 8 minut, żeby się wyszykować na rajd posklepowy matki i córki i podołała;) Zdolne dziecko! Kupiłyśmy sobie identyczne klapki na wyjazd, dla mnie niebabciową koszulę nocną (mam jedną ukochaną, na którą R. nie może patrzeć, więc mu poszłam na estetykę) oraz górę książek. Zostawiłam w księgarni ponad 200 zł i nie mam żadnego wyrzutu sumienia.
Teraz nadrabiam papierologię pracową i język migowy, bo przez stres opuściłam poprzednie zajęcia. Nie lubię, bo ciężko samemu się nauczyć.
Trzymajcie się ciepło!
18 czerwca 2022, 11:18
Dzień Dobry Piękne Panie!
Ja tylko wpadlam na chwilę bo już uciakam na trening w plenerze. Kijki ale ja bez kijków, bo nie mam🙂. Jak mi się spodoba to wtedy zakupie. Miłego dnia!
18 czerwca 2022, 20:24
Nie żyje... Masakra. Co za diabeł kolejny raz mnie podkusil żeby iść na zajęcia dodatkowe. Pomijam jakąś nadgorliwą jedna która chciała narzucić tempo. Ale ja się nie dałam i szłam ostatnia w swoim tempie 😛. W końcu miało być przyjemnie. Jeszcze ustalana na środku przejścia i nas pospieszyła. Myślę tylko czekać kiedy ja obtrąbia i będą mieli rację. Wkurzyła mnie.... Delikatnie mówiąc. Ale wracając do tematu. Było ostro. Pod koniec nie miałam siły nogi podnieść. A jeszcze musiałam wrócić na autobus czyli w sumie pod klub. A najlepsze że z tego wszystkiego zapomniałam włączyć jakieś ćwiczenia typu nordic walking czy coś i dopiero jak wracaliśmy to włączyłam marsz na zewnątrz. Policzyło mi 15 min spalania tłuszczu. Aż strach pomyśleć ile miałam naprawdę skoro w takim lekkim spacerku tyle spaliłam. Faktem jest że wracając ledwo policzyłam nogami i miałam ok 11,6 tys kroków. Teraz mam 17,4 a dopiero 20ta😁. Wróciłam musiałam zjeść odpocząć i dopiero doczlapalam się na zakupy. Ja to bym przeżyła ale muszę zwierzyniec nakarmić. Nie było litości.
18 czerwca 2022, 20:28
A dodam że wczoraj jakims cudem zrobiłam przez cały dzień 17,2 tys kroków i czułam się w miarę o nie czułam tych krokow. Ale już drugi dzień pod rząd i jednak inne te kroki i już przy 11tys. szłam jak zombie.
Sorki że tak Wam przynudzam. Ale jak wczoraj miałam moc tak dziś już nie mam. Dobrze że rano zrobiłam to co miałam bo nie myślałam że aż tak będzie ciezko. Myślałam że wrócę i jeszcze tu narobię a tu zonk. Brak sił żeby się ruszyc. Mam nadzieję że ten ból nie poszedł na marne i wysmukli mi to moje serdelki😁.
Miłego wieczoru Piękne!
19 czerwca 2022, 20:54
Witam Witam!
Ktoś musi zaliczyć dzień🤪... szkods tylko że 3 dzień z rzędu ja to robię. Ale mam nadzieję że od poniedziałku się towarzystwo ożywi.
Wandzia mnie tylko martwi bo od powrotu z nad morza jakoś milczy. Czy coś przegapiłam?
Reszta pewnie korzyst z uroków długiego weekendu i rodzinnie.
Miłego wieczoru 😁!!!
20 czerwca 2022, 08:30
Martunia nie przegapiłas 🤪i masz szósty zmysł jesli chodzi o moją nieobecnośc😁długi weekend. Był i dla mnie bardzo długi bo pracowity.
Pracowałam więcej godzin i dużo bardziej intensywnie. W Boże Ciało byłam już tak zmęczona i zdołowana, że prawie cały dzień przeleżałam z dala od telefonu i komputera. Gdyby nie wyjazd nad morze, który był totalnym resetem i właśnie naładowaniem baterii to nie wiem jakby to się skończyło😌
Martunia i dobrze, ze jesteś i piszesz...możesz tak "marudzić" nam codziennie ❤