Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Czesc Dziewczyny.

Zbieram grupę "wsparcia" (w naszym wspolnym odchudzaniu), tzn. kilka dziewczyn o podobnej wadze, ktore rozpoczną ze mna walke ze zbędnymi kg.
Chcialabym, bysmy mialy z podobna (+)(-) wage.
Zaczęłybyśmy się odchudzać od 1 grudnia, (dlaczego) kazdy termin jest dobry na pozbycie sie "tluszczyku".
Dalybysmy sobie termin do lata, a ubytek wagi ok. 3-4 kg na miesiac. Mozecie napisac o przykladowych jadlospisach waszym zdaniem i cwiczeniach.
Mysle, ze takie cwiczenia w domu po 20 minut na rozgrzewke 2 razy w tygodniu.
A co do jedzenia to mysle, ze po 18.00 bysmy juz nic nie jadly.

Co Wy na to???  
Piszecie sie???
W grupie zawsze jest razniej i jakas rywalizacja - ponoc ta zdrowa.

Czekam na wasze zdania co do mojego pomyslu.
Pozdrawiam Was.
Basia - listopadoowa02

Cześć Kochane!

Wróciłam z podróży rocznicowej. Sztokholm jest przecudny, architektura powala, co rusz mosty, mosteczki. Sam pobyt też bardzo miły, bez fochów i kłótni. Pokłócić chciałam się tylko z pogodą, bo prawie całą niedzielę lało i nie dało się chodzić. Mąż był przezorny i wypożyczył na ten dzień samochód, dzięki temu zwiedziliśmy nie tylko centrum stolicy, ale i mniejsze miejscowości. Ze zdjęciami jak zwykle problem. Na fb wchodzą, a tu nie chcą:(

Gruppciu - będę w Łodzi w najbliższą sobotę i niedzielę. Zawody są w Zatoce Sportu. Zaczynają się w piątek, ale Gabi występuje w niedzielę. Od 9.40 są teamy, a od 14 kombinacje. W międzyczasie inne konkurencje - solo i duety.

Gaju - dla mnie Łódź wygodniejsza niż Gliwice, ale też żałuję, że się nie spotkamy. Będzie nam jeszcze dane, jestem pewna.

Wandeczko - ściskam i przytulam, przesyłam już lekko odzyskane siły:)

Tuptulinko - ile w Twojej okolicy kosztuje litr miodu wielokwiatowego? Ostatnio płaciłam 45 zł za słoik.

Pasek wagi

Aga, u mnie każdy miód jest po 50 zł. Na Podkarpaciu też jest taka cena. Są okolice, gdzie ludzie bardzo chwalą ten rok, ale też takie, gdzie narzekają. Ja polecam kupowanie miodu od zaufanej osoby, bo na rynku jest zalew miodu z Ukrainy i z Chin. Ze względu na zawartość ich nie polecam. Warto uważać.

Pasek wagi

Wandziu, doskonale Cię rozumiem. Sezon letni w Twojej branży, to bum sprzedażowy . Weź trochę wyluzuj w domu. Czy te wszystkie przetwory jesteście w stanie przejeść ?. Wycofałam się z przetworów w momencie, jak nie miałam miejsca na nowe, bo stare jeszcze nie zjedzone . Teraz  mrożę .Mam nadzieję, ze na urlopie trochę wypoczniesz . Z tymi luźnymi spodniami to dobra wiadomość . Ostatnio musiałam wymienić bieliznę na nową, 2 rozmiary mniejszą,  bo z tyłka spadało. Czerwona sukienka dla blondynki , to strzał w 10. 

Agusiu, będę trzymała kciuki za Gabika. Jeszcze raz żałuje , ze nie zobaczę na żywo . Jeżeli możesz , to proszę o namiary na stronkę z relacją. Sztokholm jest na pewno cudowny i narobiłeś mi ochotę na zwiedzenie. Muzea fantastyczne .Może kiedyś .

Tuptulinko, z miodem jest zawsze ryzyko tylko od zaprzyjaźnionego pszczelarza mamy w miarę pewność , ze będzie dobry. To się nazywa ekonomia , niestety.

Gaju 2 rozmiary mniejsze...brawo !! 🏆taki wysyp owoców z 1 drzewa mamy co 3-4 lata. Może dlatego szkoda mi tego zmarnowac. Sporo dżemów rozdaje po rodzinie. Przerobiłam dopiero jakieś 16 kg i wyszło mi z tego 32 małe słoiczki. 2 już przyniosłam dzisiaj dziewczynom do pracy do spróbowania😁chciałabym jeszcze zrobic kilka słoiczków powideł z czereśni, takich z minimalna ilością cukru żeby tylko sie nie zepsuło. Pewnie zostanie nam z 20 sloiczków. Na 2-3 lata zwłaszcza przy gościach w domu z rodziny to nie jest jakoś specjalnie dużo 😛 do omletów albo nalesników zejdzie. 


Nie wiem co z wisniami, bo gałęzie aż się pod nimi uginają 🤪ale te pójdą chyba jak zwykle na zmarnowanie. Chyba, ze zbiore trochę na nalewki. Albo tak jak radzą mi dziewczyny dam ogłoszenie żeby ktos przyszedł i sobie je zebrał.


Agusia Sztokholm musi być piękny 😁fajne będziecie miec wspomnienia.


Pasek wagi

Urlop mam tylko 3 dni robocze, ale mam nadzieje, ze uda się choć troche odpocząć właśnie od pracy....... oderwac od wszystkiego

Pasek wagi

Wczoraj zebrałam resztę czereśni i zaczełam robić z nich powidła/konfiturę. Cieszę sie, ze wreszcie koniec 👍teraz psychicznie trzeba się ustawiac na kiszenie ogórków.....zawsze robie to w lipcu.....tak mnie "wyszkoliły" babcie.

Budowa stoi. M podobno cos załatwia.....zobaczymy. Ja nie będę w domu robic "wszystkiego" 😌wystarczy, ze pracuję na pełen etat i zajmuje się domem i gotowaniem. Sprzątam tez powoli teren budowy....resztę mam gdzieś. Zależy mu żeby szybko wyremontowac i żeby teściową miał pod ręką, a jakoś nie widać starań w tym kierunku. Jego sprawa...chyba z tego przemęczenia też mi się humor psuje 🤔nie chcę marudzić.

Pasek wagi

Wandziu masz prawo do marudzenia. Jesteś przemęczona i obawiam się, ze te 3 dni niczego nie zmienią. Przepisuję Ci na receptę 3 tygodniowy urlop od wszystkiego. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.