- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
13 października 2023, 13:33
Tuptulinko Anielcia ma racje - jesli chodzi o wychowanie syna to próbuj !! czasem z wiekiem sami zaczynają pomagać.
Psa nie mam, ale kiedys miałam, dopóki córka ze mną mieszkała. Kota tez miałam.
Do tej pory pamiętam, ze trzeba było 2 razy dziennie po tym psie odkurzać, a po kocie, który uwielbiał spać w szafie na poskładanej pościeli, bardzo długo znajdowałam jeszcze jakies kłaki 🤔
Z tą sunią od szefa nie ma problemów bo ma włosy zamiast sierści. Prawie ich nie gubi i wcale nie śmierdzi psem 😁
13 października 2023, 13:41
Anielcia z mężem trudny temat. Też się rozwodziłam. Dla świętego spokoju duzo odpuściłam. Nawet podział majątku wyglądał tak, ze on brał co chciał, a ja resztę. Dla mnie najważniejsze jednak było żeby iśc na swoje i mieć wreszcie spokój. Na szczęście dobrze zarabiałam i mogłam sobie pozwolić na kupno mieszkania dla mnie i córki i w miare dostatnie życie. Jednak te półtora roku gdy trwała sprawa rozwodowa wspominam bardzo źle.
W ogóle to Twoj mąż i ten jego narcyzm bardzo przypomina mi mojego byłego. Ja też byłam najgorsza, najgłupsza i wszystko było przeze mnie. Przed ludźmi jednak zgrywał "cudownego" i dbającego męża. W zaciszu domowym byłam bita i terroryzowana...jestem już 25 lat po rozwodzie i powiem Wam, ze to ciągle "boli" jak wspominam.
Dobrze, ze teraz mam inne lepsze życie 😁
13 października 2023, 14:34
Hej dziewczyny. Czy mogę do Was dołączyć? Ważę obecnie 86kg a moim dalekosiężnym celem jest 63kg, a tak bardziej realistycznie to chciałabym zrzucic to co ostatnio przytyłam. A przez ostatnie pół roku przytylam 10kg pomimo że już tak się cieszyłam że nauczyłam się panować nad jedzeniem. Jestem po wypadku, aktualnie nie w pełni sprawna ale staram się nie tracić nadziei że jeszcze kiedyś gdzieś pobiegnę... Albo chociaż podbiegnę... Muszę zrzucić nadmiar żeby mi było łatwiej z rehabilitacja i żebym nie czuła się tak beznadziejnie jak teraz... Może z Wami będzie raźniej i łatwiej... Pozdrawiam
Edytowany przez Chiccagorda 13 października 2023, 14:34
14 października 2023, 13:36
Cześć
Chiccagorda witaj w naszej gromadce. Mam nadzieję, że uda Ci się zrzucić i pobiegać:)
Jagia - dobrze, że się odezwałaś. Trochę człowiekowi lżej, jak wie, że u Ciebie stabilnie. Może ta nuda jest dobra. Dzieci na przykład powinny się nudzić, a przynajmniej mieć na to czas, więc i nam się należy
Sama się nie nudzę, bo wszystko jest nowe. Obowiązki, niedobór czasu, ćwiczenia:) Tęsknię za ciepłą wodą w kranie...:)
14 października 2023, 19:04
Głupie zdjęcie, nie wkleiło się, a chciałam Wam pokazać moje koleżanki i kolegę, z którymi wystawiałam przedstawienie z okazji DEN. A właściwie przedstawienia, bo było ich 7. Grałam Śpiącą Królewnę:)