- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2029
28 grudnia 2008, 03:11
wszędzie tematy: 100kg do zrzucenia, 50kg do zrzucenia... itd, itp... a ja mam 20kg za dużo i mam zamiar zrzucić to w okresie od 2. stycznia do 30. czerwca oczywiście 2009 roku :) mam nieźle sprecyzowane plany, nie?? ;) jakby ktoś chciał sie dołączyć to zapraszam :)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
12 stycznia 2012, 16:51
asiorajda, ja dzis mialam wyszukany objadek, pieczona lopatka jgniecia, do tego purre ziemniaczane i surowka z kiszonej kapusty, jablka, marchewki, selera naciowego, szczypiorku, odprawiona oliwa i sokiemm z cytryny.
A poza tym po objedzie rozebralam choinke i ogarnelam duzy pokoj, jeszcze nie uporalam sie ze wszytkim, wiec znikam zaraz dalej walczyc.
12 stycznia 2012, 18:21
Verden- brzmi to baaardzo smakowicie, chociaż osobiście nie jadłam łopatki jagnięcej, jedynie kiedyś tam spróbowałam kawałek kebaba z owieczki i powiem szczerze nie bardzo mi smakowało może po prostu dlatego, że kebab nie należy do wyrafinowanego dania :)
Ja przed chwilą wróciłam z siłowni i na prawdę muszę powiedzieć, że czuję się super ! Od razu humor człowiekowi wraca i chęć do życia :))Ciekawe jak tam Yor spędza czas i Katarzyna ? :)
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 2739
12 stycznia 2012, 18:50
Ja pisałam już Wam dzisiaj, że choróbsko mnie rozwala, stąd moja obniżona aktywność tutaj.
Nawet jeść mi się nie chce :(
Verden - obiad rzeczywiście musiał być smaczny :)
Asiorajda - widzę, że jesteś stałym klientem siłowni :)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
13 stycznia 2012, 09:11
Witajcie :)
Yor widze, ze mamy ten sam problem zdrowotny, tyle ze u mnie jest to blizej nieokreslona grypa zoladkowa, bo nie mam nudnosci, choc jest mi niedobrze i nie mam rozwolnienia, za to stan podgoraczkowy i boire tabletki, wiec moze to one dzialaja, a wirus nie moze sie rozwinac.
asiorajda, baranina, czy jagniecina ma specyficzny smak, wiec nie kazdemu podchodzi, ja np. daje duzo roznych przypraw i wczesniej 2 dni trzymam mieso w marynacie z octem winnym.
Dzis natomiast ie wiem, czy zjem jakis objad.
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 2739
13 stycznia 2012, 10:10
Hejka :)
Verden - to trzymaj się dzielnie i szybko kuruj, bo za chwilkę wyjazd :) U mnie dziś jakby nieco lepiej - ciut mniejszy katar i więcej siły mam. Odwaliłam już nawet część ćwiczeń - jeszcze rowerek został :)
Asiorajda - a jak się czujesz po siłowni? Jakieś zakwasy są?
U mnie wiało całą noc i rano też. Teraz nieco wiatr zelżał, ale co chwilę sypie śnieg. Pogoda bardzo zmienna...
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
13 stycznia 2012, 10:49
Wietrznie to i u mnie wczoraj bylo, ale dzis troche slonko swieci, wiec i przyjemniej. Tyle, ze smopoczucie jeszcze nie najlepsze mam.
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 2739
13 stycznia 2012, 12:04
U mnie też już trochę mniej wieje, ale jest ponuro. Popedałowałam już na rowerku, zjadłam II śniadanie i chyba wskoczę na trochę pod koc z książką w dłoni :)
13 stycznia 2012, 12:43
Witajcie !
Yor-to kuruj się dziewczyno, chociaż z własnego doświadczenia wiem, że choroba to jedna z najlepszych diet hehe :) A co do siłowni to wczoraj poszalałam trochę na orbiterku i mam lekkie zakwasy na tyłku.
Verden- może gdybym odpowiednio doprawiła tak jak piszesz pewnie inaczej by smakowało :))
Tak w ogóle zmieniam dzień ważenia z czwartku na piątek bo po raz kolejny w piątek mam mniej niż w czwartek. Wczoraj było 87,2 a dziś 86,5...Różnica jest prawda ?
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 2739
13 stycznia 2012, 13:03
Hejka Asiorajda - skoro są zakwasy to i efekty będą piorunujące :) U mnie z wagą też jest często tak skokowo z dnia na dzień. Ja ważę się w soboty, bo tak mi jest najwygodniej.
Edytowany przez yor75 13 stycznia 2012, 13:03
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
13 stycznia 2012, 13:25
super asiorajda, ladny spadek, ja natomiast sie jutro zwaze, ciekawe ile mi ubylo od ub. soboty.