Temat: 20 kg udręki ;)

nie wiem narazie jem sporo warzy i sie nie przejadam. troche nie wiem jak to wszystko ugryść. ciezko mi o regularność bo przy maluchu jem w pośpiechu. ale moze dam rade

Katarzyna, Twoj maluch to juz pewnie nie taki maluch, a i powinnas juz sobie jakos dzien zorganizowac. Mi natomiast brakuje troche leniwych poranow w domu. Rano wstaje, jem sniadanie, kawa, potem szykuje sniadanie do przedszkola dla malej, ogarniam sie i budze mala, dostaje swoja butlemleka do lozka jeszcze,  myje, ubieram i ruszamy do przedszkola, a potem ja do pracy. Wracam robie szybko objad, przychodzi moj z mala /ktora zabiera po drodze z przedszkola/, jemy i jest juz 14-a, a mi zwykle juz sie nic nie chce. Dzis natomiast jakies apogeum, w ogole nie mam na nic sily, najchetniej zalegla bym w lozku, ale z mala u boku nie idzie, bo ona co chwila cos chce. Ide zrobic sobie kawe, moze ona mnie postawi na nogi.

no to tez masz co robić :)))))))))))

mi niestety organizacja idzie kiepsko :(

Dziewczyny, ja od dzisiaj jadę na Dukanie!! Startuję z wagą 92,5 kg

Katarzyna, witaj Widzę, że też masz dzidziusia, ile on teraz ma? Jak poród? Dla mnie to jeszcze świeża sprawa, mój dopiero skończył 4 miesiące, jest bardzo grzecznym dzieckiem, ale zdarzają się mu bardziej "mędzące" dni


Miłego dnia dziewczyny!

witam;)
widzę, że jak powroty to zawsze razem, co nie pączuszku;) w sumie dziwne to trochę
ja aktualizuje pomiary jutro i się odezwę;)
gratuluję dzidziusiów;)
a Verden wytrwałości;)

Hej Joaflo86 Niebywałe, jak wszystkie w jednej chwili zapragnęłyśmy znów tu zajrzeć i wspólnie dietkować, cieszę się!! 

Witajcie:) Milo Was wiedziec Dziewczyny :)
Ja sie jutro waze, moze tez jakies pomiary zrobie. A co do powrotow tu to chyba normalne, ze chcecie do wiosny schudnac i lepiej wygladac, a to ostatni dzwonek :)

Witajcie:) Milo Was wiedziec Dziewczyny :)
Ja sie jutro waze, moze tez jakies pomiary zrobie. A co do powrotow tu to chyba normalne, ze chcecie do wiosny schudnac i lepiej wygladac, a to ostatni dzwonek :)

witam;)
po zważeniu dzisiaj masakra;( tak źle jeszcze nie było;( mam nadzieję, ze wytrwam w postanowieniach i już niedługo będzie mniej mnie;)

pączuszku- ty to po porodzie masz prawo do nadbagażu, ale mnie nic nie tłumaczy
zgubił mnie brak ruchu i siedząca praca, ale to się musi zmienić;) chociaz godzinkę dziennie cokolwiek porobić musze, byle by wiosną trochę mniejsza w lustrze sie ujrzeć