Joaflo, nie będę się zasłaniać ciążą, bo zapuściłam się w niej jak nie wiem, mogłabym bardziej kontrolować wagę, jeść w miarę lekko i przytyć do 15 kg, a ja wpieprzałam co się dało i ile się dało - jednym słowem "hulaj dusza, piekła nie ma".
![]()
I urosłam 26 kg więcej. Po porodzie zamiast jeść z głową, same zdrowe rzeczy, ograniczyć cukry, żeby waga szybciej spadała to ja jadłam "za dwoje", rzucałam się na słodycze jak idiotka, usprawiedliwiałam się ciągle, że "karmię, więc nie mogę się odchudzać", a skoro nie mogę, tzn. że mogę sobie "pozwalać", na co tylko najdzie mi ochota, oczywiście 0 ruchu, bo była cesarka. Chociaż było tak, że 2,5 mies. po porodzie poszłam na fitness, kupiłam karnet na miesiąc, ale poszłam może z 5 razy, bo mi się nie chciało tyłka ruszać.
![]()
Także nie ma to tamto, spasłam się i trzeba znów rozpocząć walkę na nowo, patrzeć na siebie nie mogę.
Widzę
joaflo86, że mamy identyczną wagę do zrzucenia, nie wiem jak zmienić cel wagi, chcę ważyć 63 kg, co daje 29,5 kg do zrzucenia............... Także kochana, do roboty - bierzemy się i na wiosnę niech będzie 80!