Temat: 20 kg udręki ;)

wszędzie tematy: 100kg do zrzucenia, 50kg do zrzucenia... itd, itp... a ja mam 20kg za dużo i mam zamiar zrzucić to w okresie od 2. stycznia do 30. czerwca oczywiście 2009 roku :) mam nieźle sprecyzowane plany, nie?? ;) jakby ktoś chciał sie dołączyć to zapraszam :)
ja mam tak ze im dluzej sie odchudzam to na slodycze ochota przechodzi. najgorszy jest poczatek :D potem juz sie da wytrzymać. chyba ze nie sa jakies swiata na horyzoncie :D
Pasek wagi
Ja uwielbiam słodycze ale teraz zastępuje je jabłkiem:)

Musimy być dzielne!
Wiele razy zaczynałam się odchudzać a potem nic z tego nie wychodziło,ale tym razem się uda.Musi się udać!!!!!!
 
a ja dzisiaj poleglam :(
Pienie z rana zjadlam bialy serek ze szczypiorkiem, zagryzlam 2 jajkami na twardo
Pozniej na obiad rosolek  z makaronem
jakies manadrynki w miedzyczasie i w sumie na tym bylam do 18.00, wtedy przyszedl moj maz i przyniosll mi pizze mrozona iw inko czerwone :(
Wciaglam cala ta pizze -  500kcal :((((
Ale za to tylko lampke winka

Mysle ze zmiescilam sie 1200 kcal - ale te weglowodany


Na szczescie juz po cwiczeniach bylo, zostalo   mi aby stepper i hula - hop - zaraz sie za to biore :))
Ja już też po ćwiczeniach!

Jak macie ochotę, to chciałabym podyskutować o tym jakie stosujecie, oprócz oczywiście a6w, którego jeszcze nie miałam okazji wypróbować:)

Ze swojej strony polecam bardzo gorąco ćwiczenia z panią Tamilee Webb. To jest normalnie terminator, a nie kobieta, ale jak się przebrnie przez pierwsze zakwasy, to ćwiczenia te okażą się bardzo przyjemne i skuteczne!!
W sprzedaży (ok 15zł sztuka) dostępne są cztery rodzaje tychże ćwiczeń:
-Chcę mieć takie ciało
-Chcę mieć takie pośladki
-Chcę mieć taki brzuch
-Chcę mieć takie ramiona
Bardzo polecam! Codziennie coś z nią ćwiczę (w tygodniu: 2xbrzuch, 2xpośladki, 2xramiona, 1xciało)! Efekty są zdumiewające, ciałko się szybko zaczyna wysmuklać, człek jest pełny energii i w ogóle ma ochotę na więcej:P

Oprócz tego Carmen Electra (tak, tak ta Carmen Electra) wypuściła też 5  płyt z tzw Stiptease Aerobic:) Śmiesznie to brzmi, ale chodzi o to by się cosik poruszać i poczuć jak mega sexowna kobieta! Po kilku tygodniach możecie zaskoczyć w sytuacji podbramkowej swojego faceta, będzie zachwycony:P

Oprócz tego polecam hula hop:)! Dziś pierwszy raz od lat zaczęłam się tak ruszać i przyznam że poczułam się jak małe dziecko. Strasznie zmęczyło mnie to, ale dawno się już tak cudownie nie czułam:))

Do pracy i na uczelnie chodzę tylko "z kapcia", czyli po pół godzinki dziennie muszę sobie zrobić spacerek w jedną stronę:)

Czekam na Wasze propozycje:)
dluga84 ja jestem takim ewenementem jak Ty :) od czasu do czasu coś mnie pokusi na słodycze ale ogólnie to mogłoby ich nie być... ale faktycznie bigosik, fasolka po bretońsku i jak już kiedyś pisałam wszelkiego typu fastfoody mogłabym jeść codziennie :(
a co do ćwiczeń to jakoś nie mogę się zmobilizować, żeby w domu ćwiczyć... jak narazie pozostaje mi fitness 3 x w tygodniu i raz w tygodniu basen.
Wielkolud, od czasu do czasu musimy sobie pozwolić na jakiś "grzeszek" bo inaczej można by zwariować :) Myslę, że np. możemy sobie założyć, że raz na jakiś czas (np. raz na miesiąc) pozwolimy sobie na coś co jest wyjątkowo niedietetyczne jako nagroda za nasze wyrzeczenia :) Dla mnie to może być właśnie pizza albo kebab 
Ależ cudnie, Florena, rzadko kogoś takiego spotykam, prędzej mężczyźni twierdzą, że słodycze są dla nich zbędne!
A co do fastfoodów, to kup sobie jabłko i zamiast wmawiać, że "jak to ja bym teraz zjadła sobie..." możesz zawsze pomyśleć, że przechodzisz na zdrowy tryb odżywiania:)
Nie sądzę, żeby całkowite ograniczenie kalorii pod postacią diety niskotłuszczowej miało być kluczem do sukcesu, bo ja tam wolę sobie zjeść cosik dobrego (mało, ale zjeść), tyle żeby to później spalić ćwiczniami:P
Nie odmawiajcie sobie dziewczyny wszystkiego kategorycznie, czasem też trzeba coś zjeść co Ci smakuje, nawet jak jesteś na diecie! Ja się tą logiką kieruję i nie głodząc się, wręcz jedząc normalnie, lecz trochę mniej i bardziej rozsądnie (no i ćwicząc rzecz jasna) zrzuciłam już 13kg od wakacji!!
Nie mówię, żebyś od razu miała jeść hamburgera i zagryzać go cheesburgerem, ale na diecie nie będziesz do końca życia, a następnie prędzej czy później sięgniesz po coś dobrego:)! I na tym polega właśnie cholerny jojo, który mi raz już pokrzyżował plany, mimo iż schudłam 15kg, przytyłam 23!! Głównie przez to że pomyślałam że skoro się już nie odchudzam...
Dziewczyny, uważajcie na siebie i kontrolujcie później wagę
Ja raz , kiedyś, próbowałam ćwiczyć z płytą ale wymiękłam.

Na razie jeżdżę na rowerku stacjonarnym, ćwiczę  z hantlami i na twistrze, robię brzuszki.
Zamierzam jeszcze kupić steper.
A odnośnie tych Waszych słodyczy, malutkie, to ja osobiście jak mam ochotę na coś słodkiego to kupuję sobie zamiast zwykłej karotki, taką z truskawką:)
Dla mnie jest to strasznie słodkie, może dlatego że nie jadam słodyczy, ale przynajmniej będziecie po tym miały ładną cerę:))
Ja chodziłam na fitness 4 razy w tygodniu, ale tylko miesiąc, także tylko zdążyłam sobie wyrobić kondycje i przeżyć pierwsze zakwasy, potem miałam przerwę, bo skręciłam nogę, ale teraz znów sie zabieram za intensywne ćwiczonka, siłownia, hula hop (kupiłam sobie takie z masażem), 8 min Abs na nogi, brzuch i pupe, no i zamierzam od lutego wrócić na fitness

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.