- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
20 lutego 2009, 09:43
Witam!
Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.
W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)
21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)
Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.
Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
28 czerwca 2010, 09:25
agusia no jest, jest, jakbym wkleiła zdjecia z zeszłego roku...brzuszek jak deska,ano grama tłuszczyku. Zapuściłam się ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/sick.gif)
Ambitny masz cel, ja marzę o 54 kg i nie mogę od tego dojść
O 52 nawet nie śmiem marzyć
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
28 czerwca 2010, 09:50
tu porównanie, rok temu o tej porze:
![](https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/8/8/1/5/0/881505/zdj_196df561c06e818b707c01b3ca7e5ffc.jpg)
i teraz:
![](https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/8/8/1/5/0/881505/zdj_6cfdbb176b698149fd206a1bd74b84e9.jpg)
Muszę wydrukować chyba te fotki i powiesić sobie na lodówce![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley12.gif)
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
28 czerwca 2010, 10:27
Beatka ale brzusio!!!!
Ja miałam weekend obżarty. Wczoraj czyli w niedziele rano było 57.9 kg. Ale już mama i bratowa jęczy że sucha jestem. Że od razu jakieś zmarszczki na twarzy robią mi się. Boziu nie rozumiem. Wiem że cycków i tyłka nie mam, ale zwisy na plecach i oponka jest!!!!!!!!!!!! A raczej opona i wałki!!!!!!! Chcę trzymac wagę między 56 a 58 kg. I styknie mi.
Na wakacje raczej nigdzie nie jedziemy. Zaczynamy papierologię związana z budowa domu. Będą tylko jednodniowe wypady.
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 224
28 czerwca 2010, 11:34
Witam dziewczyny :)
jestem kolejną mamą, która potrzebuje wsparcia aby zrzucić po ciąży kilka kilogramów, a przede wszystkim: tłuszczyku z brzuszka.
2 miesiące temu urodziłam dziecko (27 kwietnia 2010r.) i od samego początku karmię synka piersią.
Przed ciążą ważyłam ok 57kg - akurat rozpoczęłam odchudzanie. W dzień gdy odwiedziłam lekarza (wiedziałam już że jestem w ciąży 8tygodniowej) waga oscylowała w granicach 59kg i od tamtego momentu przybyło mi 17kg. Dobiłam do 75kg., ale po tych 2 miesiącach spadło 13kg i ważę 62kg. Od tej wagi chce rozpocząć walkę z moim ciałem. Chodzi mi przede wszystkim o brzuch, bo to on się przede wszystkim zmienił.
tak więc witam dziewczyny i mam nadzieję, że wszystkim nam się uda osiągnąć zamierzone cele - mój to 56kg i będzie bosko :)
Edytowany przez Assena 28 czerwca 2010, 11:48
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
29 czerwca 2010, 22:19
Beata moje marzenie 52 ale jak będzie 54 to też będzie super:)) nareszcie wzięłam się za siebie, trzymam dietę i zażywam sportu
![]()
bo po weekendzie bylo ponad 65
![]()
trochę mnie to przeraziło i wystartowałam
Klemesik to super , napisz jaki projekt w końcu wybraliście:))nasze piwnice powinny już stać ale przez te majowe ulewy nam sie wszystko po przesuwało, mają przyjść w lipcu a co będzie to się okaże , bo ciągle mówią, że przyjdą
Assena witaj
Edytowany przez agusia170581 29 czerwca 2010, 22:19
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
29 czerwca 2010, 23:08
Wpisuję szybko że projekt to z10 zw studia z500
- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
2 lipca 2010, 09:08
Assena, witaj! Jak karmisz to waga leci szybciej, więc powodzenia życzę!
Klemensik - ja jak mam zajęcie to jem mniej ;) więc może te zawirowania będą Ci służyły! powodzenia w papierologii :P
Agusia, jak tam idzie Ci uprawianie sportów w takie upały? Ja dziś jakiś aerobik próbowałam robić i już jest gorąco, a to dopiero 9!
Beatko, ja tam dużej różnicy nie widzę ... ale wiadomo im mniej tym lepiej!
Kupiłam sobie strój kąpielowy i jak dziś go przymierzyłam, to mi sie już nie podoba - wylewam się z majtek ;( Muszę chyba zacząć ćwiczyć, bo jak schudnę to co chcę samą deitę, to z cycków już nic nie zostanie ...
A teraz się zbieram do kosmetyczki, idę na depilację ;(
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
2 lipca 2010, 13:46
Gosia
poniedzialek aero
wtorek marszobiegi
środa rower
wczoraj sie nie wyrobiłam
dzisiaj bieg
Jest trochę gorąco ale ćwiczę po 20 lub ok. 7 rano
Gosia depilacja nie boli
- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
2 lipca 2010, 22:48
Nawet mi nie mów ... to był mój pierwszy raz - myślałam, że oszaleję z bólu ;( A na dodatek i tak się wszystkiego wyrwać nie dało, będzie powtórka jak podrosną ;)
Miałam robioną srebrnym woskiem, podobno lepszy. Prawda to?
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
2 lipca 2010, 23:10
niby tak ale w praktyce wygląda inaczej
![]()
teraz będzie już lepiej i za każdym następnym razem coraz mniej bedzie bolało (osłabiają sie cebulki) ja depiluję regularnie uda ,pośladki i juz prawie nie czuję , natomiast łydki rzadko i ałć!! pachy tragedia ( w moim przypadku,) bikini ok
Ja mam bardzo duży i mocny zarost
co depilowałaś? musialaś mieć za krótkie włoski