- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
20 lutego 2009, 09:43
Witam!
Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.
W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)
21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)
Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.
Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: *
- Liczba postów: 324
10 lipca 2010, 14:08
czesc kobietki!
beatka przyjmij i ode mnie zyczenia dla coreczki:)
moj jas ma dopiero 19 miesiecy, ale nocnik juz od dawna czeka w pogotowiu. sek w tym, ze jas zawsze robi kupke we snie wiec nie wiem jak to bedzie:) Ponoc w 'potty training' pomaga cierpliwosc. duuuzo cierpliwosci:)
no i juz kupilam bilety na wakacje i jade nad polskie morze na 4 tygodnie. poki co sa tam upaly, ale nawet jak nam pogoda nie dopisze, nie sadze ze bede zalowac;)
milego dnia chudzinki!
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
11 lipca 2010, 19:36
lesita gdzie dokładnie wybieracie się??
My na wczasy może wyrwiemy się na Chorwację,na przełomie sierpnia i września,ale póki co,to patykiem po wodzie pisane. Zobaczymy,co z planów wyjdzie
Ja wczoraj stanęłam na wadze- prawie 58 kg
Nie weszłam też w takie fajne rybaczki,w których goniłam rok temu :(
Zawziełam sie,dziś pojechałam do marketu. Kupiłam pomidory,paprykę, kiełki, ogórki,sałatę,ciemne pieczywo,zgrzewke wody niegazowanej. Od dzisiaj dieta, tzn zero smażonego,tłustego, minimum słodyczy, śniadanie i kolacja- ciemne pieczywo z sałatą,kiełkami,pomidorami,ewentualnie plasterek chudej wędliny. II śniadanie i podwieczorek -owoce i jogurt; lekki obiad i litry wody.
Muszę wrócić do 54 kg, bo mnie trafi ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley17.gif)
Edytowany przez Beata153 11 lipca 2010, 19:36
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
12 lipca 2010, 14:27
Oj Beatka nie trafi Cię:) Ja też po weekendzie 58.4 kg. Piwko, piwko i się ma na wadze:) A juz bylo 57.1 kg. Ale jakos nadrobiłam i nawet batonika wczoraj zjadłam!!!!
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
12 lipca 2010, 15:04
Oj klemensik u mnie tez piwko dało popalić...co weekend wieczorem dzieciaki spać,a my grill+ piwko. Nie dziwne,że waga jest jaka jest
Dzisiaj sie trzymam,upał pomaga,bo nie chce się jeść,za to piję non-stop
Rano zjadłam 2 kanapki z pomidorem,sałatą,kiełkami
II śniadanie jogurt odtłuszczony+ kawa
obiad: chudy rosół drobiowy z makaronem
na podwieczorek poszaleję i zjem trochę loda,podobno nie są kaloryczne
i kolacja podobna do śniadania
Zamówiłam sobie na allegro fasolaminę,przeczytałam tu na forum,że to swietny środek neutralizujacy kalorie ze spożywanych ziemniaków,ryżu,makaronów. A u mnie te składniki to podstawa menu. Zobaczymy,czy pomoże
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
13 lipca 2010, 10:30
a mnie już trafia bo czekamy na ekipę budowana i nas ciągle zwodzą, wrrr
ale wam dobrze my niestety nie jedziemy nigdzie na wakacje chyba, że na jaki weekend
![]()
u mnie też na plusie po weekendzie a wszystko przez jednego kebaba o 22 wrr
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: *
- Liczba postów: 324
13 lipca 2010, 14:46
Beata, jade do rodzicow na wioske, albo do siebie do Pucka:) Bardzo lubie to masteczko. Jest bardzo ladnie poloze,spokojne bo ma obwodnice, czyste i dobre miejsce dla dzieci. Przez cale zycie sie dziwilam dlaczego ludzie wydaja tyle pieniedzy na wakacje u nas skoro za te same pieniadze moga spedzic wakacje za granica... jak pomieszkalam za granica, zrozumialam dlaczego i juz nigdzie indziej tak mnie nie ciagnie:)
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
15 lipca 2010, 21:49
Byłam dziś u gina. Pobrał mi cytologię - wynik za 2 tygodnie. Macica gładka szyjka czyściutka. Tylko zaniepokoił go lewy jajnik - niby ciut powiększony. Po cytologii mam zrobić USG. No i rozmawialiśmy na temat antykoncepcji. Powiedziałam mu że mam problemy z libido po hormonach i sam zaproponował mi normalną spiralę. Powiedział że jedyna jej wada jest taka, że kobiety mają problem z akceptacją jej. Martwi mnie ten jajnik!
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
15 lipca 2010, 21:56
klemensik i ja dołączam ze zmartwieniem :( Też byłam u gin w poniedzialek. Okazało się,że w lewym jajniku wyhodowałam sobie wielką cystę. Mam 2 m-ce kuracji hormonalnej,jak nie pomoże,to idę pod nóż. Jestem przerażona
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
16 lipca 2010, 06:18
a ja mam problemy z prawym, jak robi usg to nigdy nie może go znaleść, dopiero jak pościska brzuch, i ja muszę się wybrać do gin. bo już 1,5 raku jak robiłam cytol.
a jesteście obnizone po porodzie??, moja gin. mówi że jestem w granicach normy, pytam się czy to znaczy, że dobrze, to ona " w granicach normy", i nie wiem co mam myśleć, przez to boję sie co będzie jak będę miała drugie??!!!
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
16 lipca 2010, 16:55
hej laseczki :) widzę że nasze tematy idąfalami i przede mną wizyta u gina. Cholera, miałam iść jak byłam szczuplejsza a teraz znów tyle tłuszczu :((
Ja jeszcze wrócę do tematu nocnikowego - mój maluch się zaciął :( siku robi do nocnika na stojąco i za chiny nie chce usiąść przez co kupy brak! i mam problem, bo widze że mu się chce, a nie chce siąść i jej zrobić. MAcie jakiś patent na to?