Temat: piękniejsza w 4 tygodnie

Witajcie, czy można do Was jeszcze dołączyć?

Mam prośbę, czy mogę moją tabelkę dodać innego dnia, bo dostałam okres wczoraj i wolałabym sie zważyć jak już się skończy

* wzrost 170 cm
* waga początkowa 85 kg
* cel 69 kg
* BMI 29,41
* dietę jaką będziemy stosować przez 4 tygodnie MŻ - do ok. 1500 kcal
* ćwiczenia: stepper, brzuszki, rozciąganie (codziennie po min. 45 min), indoor cycling (1-2 razy w tygodniu)

tydzień III i IV

	CZWARTEK	PIĄTEK	SOBOTA	NIEDZIELA	PONIEDZIAŁEK	WTOREK	ŚRODA
Dieta	2     2	2    2	2     1	2   0	2     0	2    1	2      1
Słodycze:	1     1	1     1	0     0	1   0	1    0	1    0	1        0
Woda:	2     2	2     2	2     2	2   2	2     2	2     2	2        2
Ćwiczenia:	0     0	1     0	0     0	0   0	0     0	0    0	0      1
Suma:	5     5	6     5	4     3	5    2	5     2	5     3	5       4
Dieta: MŻ - do ok. 1500 kcal			Wzrost: 170 cm		Waga początkowa: 85 kg Waga obecna: 82,6 kg		Cel: 69 kg do końca roku - 4 kg

Dziewczynki, jestem mega dumna! Wchodzę dziś na wagę, a tam 62,4kg czyli w tydzień 1,2kg mniej! I to bez specjalnych wyrzeczeń, za to ze sporą ilością ćwiczeń (jak na mnie:) Teraz tylko grzecznie to utrzymać. Zrobiłam sobie zdrową listę zakupów na przyszły tydzień- zrealizuję ją i nie będę mieć przy sobie kasy na słodycze (bo jak jej nie mam, to ich nie kupuje, mimo, że mam na to straszną ochotę). Tak więc zrobię zakupy na tydzień, wezmę ze sobą 20 zł na tydzień (na bilety, ew. długopis, zeszyt, ksero), zostawię karty i w ten sposób oduzależnię się od słodyczy:)

Gratulacje, bardzo ładny wynik! A'propos zakupów to staram się chodzić na te większe zakupy żywnościowe najedzona, bo wtedy mniej się wkłada do koszyka smakołyków i w efekcie w lodówce potem nic nie kusi ;)

valentine205 gratulujemy serdecznie w takim wypadku :D

valentine205  gratuluję !!

u mnie tragedia, dieta niby ok, ćwczenia też są, ale waga stoi jak zaczarowana, już w desperacji zaczęłam jeść słodycze, bilans przekroczyłam dwukrotnie ... a na drugi dzień żadnej zmiany. Nadal stoi  ani  w górę ani w dół. Tracę motywację i nadzieję, że do sylwestra cokolwiek schudnę

tabelka:)

Oho, jednak są zalety nie ważenia się codziennego ;) Dziś na wadze 66,7 nareszcie! 

Gratuluję spadku Ja przez ostatni tydzień pozbyłam się 2kg