- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
22 marca 2009, 15:57
Probowalam sie dostac do paru grup, niestety bez wiekszego rezultatu.
Dzialaja one juz od jakiegos czasu i niestety poza jedna nie przyjmuja nowych!!!!
przykladem moze byc komentarz typu: Dziewczyny zajrzyjcie na poczte aby
nikt nie wiedzial o czym mowie!!! Moze sie ktos do mnie dokoptuje????
Jestem na diecie dopiero od soboty,zblizam sie do 40-stki i potrzebuje
bratnich dusz do walki z nadprogramowymi kilosami. A wiec wszystkich
chetnych, ktorzy chca schudnac 10-25kg do 10 lipca zapraszam...
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1276
14 marca 2010, 10:23
witam w niedzielny poranek.
ja humoru nie mam,bo przytylo mi sie,i to bardzo nie zasluzenie ,a sama nie wiem DLA CZEGO?!!
poza tym snieg pada ipada juz druga dobe,zasypalo nas po uszy,kiedy to juz sie skonczy?
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
14 marca 2010, 11:52
Witaj Natalia.
Mi tez odchudzanie idzie jak po grudzie, wiec i humorek nienajlepszy. ale staram sie dalej.
Moze cos sie wreszcie ruszy
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1276
14 marca 2010, 12:31
wiesz,przykre jest to,ze na prawde nie grzesze,nic a nic nie moge sobie zarzucic,a tu taki klops:(
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
14 marca 2010, 13:23
Dzień dobry :)
Całą niedzielę sama w domku siedzę , już od rana posprzątałam, pranie wywiesiłam na dwór, bo pogoda ładna , na obiad dzisiaj makaron z grzybami i kiełbaską ... czas jakos zleci...
Dziewczyny no to rzeczywiscie człowiekowi przykro jest jak się stara i waga do przodu idzie, no tak to nie powinno być , bo to demotywuje człowieka...trzeba by może wyciągnąć jakies wnioski z tego , czegos może za mało było, może ruchu...
Ale dietkujcie nadal, efekty wkońcu muszą być , za tydzień będzie lepiej na wadze 
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
14 marca 2010, 13:36
Zanetko, to nie tak.
Moja waga od lipca ubieglego roku praktycznie stoi w miejscu. staram sie jak moge, ale ona stoi uparcie. To demotywuje
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
14 marca 2010, 14:25
Agus skoro od ponad pół roku nie możech schudnąć , a wiesz ,że robisz w tym kierunku wszystko , to ja na twoim miejscu udała bym się do dietetyka po fachową pomoc , nic innego mi nie przychodzi do głowy .
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
14 marca 2010, 14:41
Bylam juz kiedys u dietetyka, nawet dwa razy. Poza wieloma bla,bla,bla i wylozeniu kupy kasy praktycznie nic nie osiagnelam.
Mam jeszcze gdzies w domu te rozpiski
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
14 marca 2010, 14:49
Może warto sobie te rozpiski poczytać i przypomnieć , mi się zawsze wydawało, że dietetyk to własnie fachowo podchodzi do spraw z którymi my nie dajemy rady, a że jeszcze płaciłas za wizyty i to zbytnio nie pomogło, to się nie dziwię ,ze kolejny raz do niego nie pójdziesz , ale co teraz Agus, ty przecież nie chcesz być szczypiorkiem , tylko uzyskać prawidłowe BMI, czyli być zdrowszą :)
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
14 marca 2010, 14:49
A jakie masz teraz aktualne BMI ?
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1276
14 marca 2010, 15:01
a moze trzeba sie zbadac w kierunku tarczycy?