Temat: Nowy Rok na 6-tkę! 7.01.2012-17.03.2012

Skoro już jesteśmy w temacie kościoła... wczoraj byliśmy z Lubym na pierwszym spotkaniu nauk przedmałżeńskiech. Ksiądz z ambony woła... (tu cytuję)

"(...) pewien wysoko postawiony jegomość w rządzie powiedział, że jak PIS wygra wybory, to benzyna będzie po 5zł. No cóż... benzyna jest droższa, a PIS nie rządzi..."

Dodam, że to była msza!!! Msza, po której było krótkie spotkanie informacyjne jak będą wyglądać te nauki przedmałżeńskie... Uwierzcie mi, że odechciało mi się tego ślubu, kościoła i wszystkiego na raz, skoro już nawet ksiądz z ambony nazywa PIS po imieniu, a nie chociażby stwarza pozory, że kościół się nie wtrąca, robi aluzje... to ja szczerze dziękuję za taki kościół!!!

Coś ja się dzisiaj nie mogę ogarnąć w sobie... za dużo roboty... mooooże uda się wlecieć do Was później, poczytać. buziak ;*

Witajcie!!!

Częściowo nadrobiłam zaległości:

Kateszko -  Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, samych szczęśliwych chwil, szalonej miłości nawet wtedy, gdy się na głowie pojawią siwe włosy !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Desperatko - spóżnione i mega głośne STO LAT!!!!!!!!!!!!! Niech spełniaja się Twoje marzenia!!!!!!!!!!!!!

jeszcze tylko ankietka:

waga 88kg

zmiana: +1,5kg

zadowolenie: - 100

komentarz: jestem w szoku, nic nie rozumiem...

zadanie - częściowo wykonane

zadanie na ten tydzień: do 20 ostatni posiłek + 6 x sport

Pozdrawiam serdecznie, Trzymajcie się ciepło!

Kurcze jak już jakiś temat u mnie się pojawi, to później się z nim ciągle spotykam. Chodzi o ten kościół:) Roztrząsam tą kwestię cały weekend  i nadal siedzi w mojej głowie. Właśnie mi mąż oświadczył, że nie jest katolikiem  Do tej pory uważałam go za niepraktykującego:):) Od rana atakuję go różnymi pytaniami, a on mnie i wychodzi mi, że jestem hipokrytką!!!!! Przy obiedzie się go zapytałam, co mam zrobić gdyby umarł. Temat raczej mało śmieszny, ale byłam tak zszokowana tym wyznaniem, że się go o różne rzeczy pytałam  Skoro tak nie lubi kościoła????

Kateszka, ja też popieram, żeby usuwać tych co przesadzają - nooo chyba, ze wcześniej uprzedzą, że z jakiś względów ich nei będzie, ale to się rzadko zdarza. Więc usuwaj, masz moje błogosławieństwo!

Ebek, bidulko... powiem tylko tak... zmarłemu i tak będzie wszystko jedno :) Nie no to żart oczywiście.

Niestety czasem żeby uszczęśliwić ukochaną osobę stajemy się hipokrytami. Moja koleżanka prawdopodobnie weźmie ślub kościelny tylko dlatego, żeby jej ukochany był szczęśliwy... chcecie to skomentować? Ja nie...

Kateszka ja również jestem za usuwanie tych którzy się nie udzielają za długo

Ok, to ustalone. Brak 3 ankietek = 3 x = "delete"

 

A co do koscioła i Kościoła to też mam trochę dylematów.

Generalnie myślę tak, że jeśli ktoś wybiera życie w Kościele to powinien szanowac wszelkie ustalenia które w nim się pojawiają. Czyli np sex przedmałżeński jest be, antykoncepcja jest be (zostawię tylko te przykłady). Bo tak nakazuje kosciół i wiara katolicka. Ja rozumiem skąd to wynika i szanuję to.

Inna sprawa, czy się z tym zgadzam i czy chcę postepowac zgodnie z tymi nakazami. Otóż nie chcę i dlatego między innymi się nie spowiadam, bo nie moge na spowiedzi powiedzieć "żałuję i postanawiam poprawę". Ale w Boga wierzę i to się nie zmieni. Nie moge powiedzieć, że przestaję wierzyć w Boga i wypisuję się z Koscioła tylko dlatego, że nie zgadzam się z nakazami kościelnymi.

Ja się przyznaję, że żyję w grzechu. I tej hipokryzji katolickiej też własnie nie lubię. "A pójde do spowiedzi i potem moge szaleć dalej", "a zapłacę księdzu zeby mi dał rozgrzeszenie żeby zostać chrzestnym/chrzestną" i takie tam..

 

Dziewczynki popłynęłam.... Kolacja później monte, kanapka, cukierki :((

a zaczynam dzisiaj 3 butelke wody, nie wiem co mi się stało. Do tego dzisiaj były jeszcze kawy, herbaty.

ja cos ostatnio mam za to smaka na słodkie....

 

podobno mrozy wysuszają