13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
28 marca 2012, 14:46
ok ja zmykam
miłego dietkowego popołudnia życzę
ja chyba sie wybiorę z małą na plac zabaw , całkiem fajnie za oknem dzisiaj, a to i przyjemnie i pozyteczne przynajmnie nic mnie w domu nie skusi (oczywiście nic niedozwolonego)
28 marca 2012, 14:50
marta7679 napisał(a):
Karusia tobie tylko pozazdroscic , nie jesz bo tabletki ci pomagaja, cwiczysz po 2 godziny dziennie, a moral z tego taki ze wogole nie chudniesz bo 2,5 kg mniesiecznie to jest naprawde malo tym bardziej ze widzialam ze podjadasz frytki i ciasteczka oj niedobrze
raz sie zdarzylo ze zjadlam ciasteczko i raz sie zdarzylo ze zjadlam frytki bo bylam z kolezanka w restauracji i nic innego poza frytkami nie bylo, chcialam zamowic parowki po kanadyjsku ale tego nie bylo i byly tylko frytki, a te tabletki linea detoc hamuja mi łaknienie i malo jem w ciagu dnia, kiedys jadlam 5 posilkow a teraz tylko 2 , to sprawka tych tabletek linea detox, a 2 i pol kilo miesiecznie jak chudne to jest to dla mnie normalne tempo chudniecia, jakbym chudla wiecej to moglabym miec efekt jojo i utyc do 200 kg. nie wiem co ci sie marta nie podoba.............
28 marca 2012, 14:56
granica 90-89 kg to byla mega ciezka do pokonania a zadnych gratulacji nie dostalam :(
Edytowany przez karusia540 28 marca 2012, 14:56
28 marca 2012, 15:01
pije sobie teraz multiwitamine rozcienczona z woda a w lodowce mam mrozone truskawki to jutro zrobie koktajl truskawkowy na mleku :)
- Dołączył: 2012-03-25
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 34
28 marca 2012, 15:20
Witam wszystkie Panie:) Chciałam dołączyć do wszego grona. Od poniedziałku rozpoczęłam dietę. Od października ćwiczę prawie codziennie na steperku i dodatkowo 2-3 razy w tygodniu brzuszki. Na udach widać rzeczywiście zmiany, na lepsze oczywiści;) ale waga nie ubywa
Może Wy mi coś poradzicie, co może pomóc...
28 marca 2012, 15:20
własnie wrociłam z małego spacerku z psiakiem i zaraz zabieram się za drugą porcję ćwiczeń;
28 marca 2012, 15:22
niestety tak to jest wszystko skonstruowane ze sama dieta nic nie pomoze; tak samo same cwiczenia bez diety nie wplyną na chudniecie;
trzeba to wszystko ładnie połączyc
- Dołączył: 2012-03-25
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 34
28 marca 2012, 15:27
Dzięki:) Skoro ktoś tak mówi to musi tak być.
Teraz tylko silna wola i do przodu..
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
28 marca 2012, 15:28
Czerwonapomadka ja sie zastanawiam wlasnie czy nie zaczac mnie cwiczyc :( bo fakt waga mi spada, ale w obwodach ubywa nieduzo i nie wiem czy to wlasnie nie od cwiczen, jak myslisz?
Cytrynka dopiero przeszlas na diete daj sobie troche czasu :) A jaka diete stosujesz?
28 marca 2012, 15:41
ja przyjełam zasade w mojej walce o szczupłe cialo : aby codziennie bilans kalori zjedzonych był zerowy lub ujemny w stosynku do kalorii zjedzonych
a co do cwiczen to wole miec umiesnione ciało niz po pozbyciu sie nadwagi ciało pozbawione jedrnosci