Temat: Minus 30 kg i więcej. Kto się przyłączy?

Madzia to tak jak ja, gdybym ja od stresu chudla to szkapa by ze mnie byla :) ja dopiero wrocilam do domu, padnieta jestem a jeszcze na 18 do kosciola ale jutro sobie odespie :)

Co to dzisiaj tak cichutko u nas?
Ja właśnie po treningu z Mel-B,ufff... teraz tylko prysznic i idę do łóżeczka bo zmęczona jakaś dziś jestem.
A jak tam u was dziewczyny?

Cześć Dziewczyny!!!Czytam wasze wpisy i bardzo wam zazdroszczę że tak fajnie sie wspieracie i interesujecie sie soba nawzajem.Ja w temacie odchudzania jestem nowa ale mam ambitny plan.moja obecna waga to 72 kg i chcę ją zmniejszyć tak o 12 kg.Jeśli moge to chętnie sie do was przyłaczę bo w grupie zawsze rażniej.Zaczełam biegać po 20 minut ale troszeczke odpuściłam wczoraj i dzisiaj bo zimno i leje.Trzymajcie za mnie kciuki ,oby mi sie udało.Życze wytrwałosci!!!

Hej dziewczyny :) witamy cie basiek.tarnow :) Ja juz jestem po chwili prawdy i mimo ze ubylo mi 1,5 kg jakos nie czuje zadowolenia, liczylam na troche wiecej przy diecie SB.... Zastanawiam sie czy jednak nie wrocic do diety Vitalia... Tam chudlam podobnie i dania byly urozmaicone, a jak wam poszlo dziewczyny? Trzymam kciuki :)

Zapomnialam jeszcze dodac ze z obwodow mi spadlo w sumie 11 cm :)

Siemka babki
Witaj Basiek.tarnow.
Ja już też jestem po chwili prawdy i muszę powiedzieć,że bałam się wejść na wagę. Liczyłam że w tym tygodniu to będzie dobrze jak 1kg schudnę a tu niespodzianka bo spadło prawie 2kg a dokładnie 1,9kg. Jestem zadowolona z tego bardzo. Po wczorajszych wygibasach z Mel-B mam trochę zakwasy,szczególnie odczuwam na łydkach i barkach,ale co tam,nie zniechęcę się
A gdzie te nasze wszystkie kobitki się podziały,no mam nadzieję że się nie poddały

Kuleczka faktycznie cos ostatnio cicho tutaj, gdzie sie podzialyscie dziewczyny? :)

Jestem, jestem:-) Za porządki i pichcenie się zabrałam i w ten sposób pół dnia mi umknęło.

Gratuluje dziewczyny :):):):) super rezultat :)

Nie no Kaha,gratki jak się patrzy za taki rezultat po tygodniu
A ty marta się nie smuć bo twój spadek też całkiem całkiem,1,5kg to wcale nie tak mało
Ja po niedzieli zacznę porządki i pichcenia,oj będzie się działo. Ja bojęęęę się tych świąt i tego co będzie na stole.