13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
- Dołączył: 2006-01-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 1528
31 marca 2012, 16:37
Dzięki za gratulacje:-) Cieszę się bardzo z wyniku, mimo że dzisiaj rano niezbyt dobrze się czułam. Pojechałam rano z mężem na zakupy (całkiem rano-jeszcze przed śniadaniem) i myślałam, że nie dam rady wrócić. Ledwo wlazłam po schodach jak przyjechaliśmy do domu, a mój K. stwierdził, że bardzo blada jestem. Nie wiem czy to dieta, czy fakt że wczoraj kolację pominęłam, bo na obiad przyjechalismy z pracy dopiero o 18? Jak zjadłam sniadanie to mi minęło:-)
- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 26
31 marca 2012, 17:02
Dziewczyny wielkie gratulacje!!!Ja mam nadzieję że za tydzień też będę mogła napisać magiczne słowa; mam o ...mniej!!!Trzymajcie kciuki bo ja za Was trzymam.Napiszcie co mam robić,co jeść i jak ćwiczyć.
- Dołączył: 2006-01-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 1528
31 marca 2012, 18:05
Basiek.tarnow- napewno się uda :-) Trzymam kciuki. Co do posiłków to w pamiętniku od kilku dni piszę co jem więc zapraszam:-) w razie pytań o jakieś przepisy to chetnie służę:-)
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
31 marca 2012, 19:57
Basiek.tarnow napisał(a):
Dziewczyny wielkie gratulacje!!!Ja mam nadzieję że za tydzień też będę mogła napisać magiczne słowa; mam o ...mniej!!!Trzymajcie kciuki bo ja za Was trzymam.Napiszcie co mam robić,co jeść i jak ćwiczyć.
Marta kilka stron wcześniej dała link do filmiku na you tube. Są to ćwiczenia areobowe,trwają tylko 15 minut,ale naprawdę są super i można się zmachać. Ja zaczęłam od 3 dni,na początku ciężko było,teraz już lepiej
http://www.youtube.com/watch?v=GHNmlszz7kg
- Dołączył: 2006-01-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 1528
31 marca 2012, 22:00
Przećwiczyłam z Mel B te 15 min. (jedyne co sprawia mi spory kłopot to te ćwiczenia na podłodze, bo albo "jeżdzę " razem z dywanem, albo zjeżdzam z dywanu:-)) Nie byłam na to gotowa, muszę coś jutro na to zaradzić:-)
Ja od wczoraj wróciłam do "pana w galotach"-jak to ja go nazywam:-) tzn. do 8-minutówek. Robię na razie nogi, ręce, brzuch i strech. Do pośladków jeszcze póki co nie dojrzałam, bo boję się ze przez zakwasy się nie ruszę;-)
Zatem kobitki kochane - zmobilizowałam się:-) i 40min. ćwiczeń dziennie od wczoraj wcielam w życie. Jak się pogoda polepszy to zacznę też biegać, ale jak widać na to jeszcze poczekam:-/
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
31 marca 2012, 22:07
Dziewczyny a ja dzis zgrzeszylam :(:(:( choc nie zjadlam nic kalorycznego to jednak wypilam troche alkoholu :( jutro waga napewno wzrosnie....
- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 26
31 marca 2012, 22:14
Moja dzisiejsza kolacja to 3 kiwi i tyle,ale ciagle myśle o jedzeniu.Narazie sie trzymam ale nie wiem jak długo bo piszę z mężem na GG i to na mnie żle wpływa bo ta tęsknota i samotność skłania do zjedzenia czegos słodkiego na poprawę nastroju.
Jutro napiszę czy oparłam sie pokusie.
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
31 marca 2012, 22:15
Marta,niekoniecznie musi waga wzrosnąć,po jednym razie. Gdybyś popijała codziennie,hehe to co innego.
Kaha,miałam identyczny problem na początku,tez zjeżdżały mi nogi z dywanu,dzisiaj za to oparłam je o meble,ale co?? Przypaliłam sobie łokcie na dywanie,jutro muszę sobie coś podłożyć. Jak nie urok to sraczka
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
1 kwietnia 2012, 09:05
Witajcie dziewczyny :) ja tak jak przypuszczalam waga mi podskoczyla ale mysle ze szybko spadnie to :) dzis robie sobie dzien bezmiesny, zaraz jada do kosciola poswiecic palme i pomodlic sie za kolege mego syna ktory ma bialaczke :( pozniej pojade na basen, musze jakos spalic te wczorajsze alkoholowe kalorie :/ milego dnia wszystkim :)
Ps basiek.tarnow mam nadzieje ze wytrwalas :)
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
1 kwietnia 2012, 10:35
Witam i ja.
Na śniadanko serek wiejski ze szczypiorkiem zaserwowałam i pół śledzia marynowanego+kawa z mlekiem. Ja też do kościółka na 12 tą. Rodzince na obiadek kartacze mam tylko sama nie wiem co jeszcze zjem,mam filet rybki w zamrażarce to może coś wykombinuje. Wyszperałam swoją spódnicę sprzed 2 lat i jest mi dobra
aż sama nie wierze.
A jak tam prima aprilis. Mnie mąż z samego rana nabrał że sąsiad swoje auto rozbił i że stoi na chodniku,a ja jak głupia się zerwałam zobaczyć,ehhh a potem że jest 8st. mrozu. Ja z niedowierzaniem do termometru a tam -1 Z samego rana żarty się trzymają a ja go nie mogę nabrać