13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
- Dołączył: 2010-07-04
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 14
20 kwietnia 2012, 17:07
Witajcie,
troszkę czytam to co piszecie na forum dotyczy mojej diety MŻ ;) Generalnie sama ją sobie "dopracowałam" i realizowałam przez pół roku. Przez ten czas pozbyłam się 30 kilo. Z wagi 100 do 70. W czerwcu tego roku mija 2 lata jak utrzymuję stałą wagę 70 kg. Nigdy nie miałam efektu jo-jo, nigdy problemów z włosami, cerą, skórą itp itd. Jedyny minus są to rozstępy (całe szczęście małe) na biodrach-nie całych.
Dlaczego to piszę??? Chciałam Wam życzyć powodzenia przede wszystkim i powiedzieć, że warto i można. Możliwe jest stracenie 30 kg w pół roku!!! Bez idiotycznych diet, bez suplementów diety, bez oblewania się potem codziennie na siłowniach, bez wydawania dużych pieniędzy! Ktoś kto każe Wam cokolwiek łykać, pić czy wcierać lub nosić chce Wam wciskać zwykły kit :) Nie dajcie się!!!
Pozdrowienia i... do roboty! Sezon bikini się zaczyna ;)
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
20 kwietnia 2012, 18:41
Hej dziewczyny, ja jak zwykle zalatana ale juz dzis piatek takze czas na relax :) obkulana dziekuje za wsparcie i wiare :) nova84 gratuluje :) ladny wynik mysle ze na naszym forum obecnie wiekszosc nie stosuje suplementow diety bo tak jak piszesz my w te kity nie wierzymy :) aczkolwiek co do cwiczen to uwazam ze sa jak najbardziej wskazane, ale mozne sobie tak dopasowac zeby sprawialy przyjemnosc a noue byly obowiazkiem :) dziewczyny ja sobie chyba dzis kapiel relaksujaca zrobie bo jestem tak zmeczona ze padam z nog :(.
Edytowany przez marta7679 20 kwietnia 2012, 18:43
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
21 kwietnia 2012, 08:14
Witajcie dziewczyny, ja jestem dzis baaardzo zawiedziona, niestety 400 gram do przodu :( i tylko centymetr w lydce mi spadl.... Coz trzeba znow sie wziasc bo inaczej czarno widze spadek wagi do maja... A jak wam poszlo? Pozdrawiam
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
21 kwietnia 2012, 10:23
Cześć dziewczyny.
Ja po dzisiejszym ważeniu może nie szczęśliwa,ale ogólnie zadowolona bo w końcu świąteczne obżarstwo odrobiłam i jeszcze dodatkowo -400g . Także jest dobrze. Tylko w sobotę za tydzień impreza i to mnie trochę przeraża,ale co będzie to będzie, nie poddam się
![]()
Dziś kupiłam sobie czółenka w nagrodę
- Dołączył: 2006-01-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 1528
21 kwietnia 2012, 15:22
Cześć Dziewczyny:-) Ja dzisiaj dość zadowolona jestem, bo spadek mam 0,7kg od zeszłej soboty. Ciągle nie widzę 6 na wadze, ale mam cichą nadzieję, że za tydzień wreszcie ją zobaczę. Dzisiaj na rower mykam o 17 i mam w planach ze 2 godzinki pojeździć, a jutro rano bieganko:-)
Wczoraj udało mi się mężowy wylicytować na allegro używany rower górski (bo jego stary to już wrak nad wraki!), chcę go zmobilizować do wspólnej aktywności:-)
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
21 kwietnia 2012, 15:46
Gratulacje dziewczyny :) ja cierpliwie poczekam na spadek... Milego dnia wszystkim zycze :)
21 kwietnia 2012, 17:58
a u mnie nie spadło nic, ale nie załamuję się.
Sezon rowerowy otwarty, będę pomykać dużo km.
Dziś zaliczyłam wożenie drzewa, mąż ciął a ja zasuwałam. Do tego muszę chałupkę posprzątać,
bo straszny bałagan.
A u mnie za oknem pierwsza burza z piorunami. Chyba tego mi wcale nie brakowało.
ps. rodzina mi się powiększyła 6 tyg temu, mam 4 śliczne szczeniaczki, co prawda mieszance
ale i tak piękne są.
Może któraś ma ochotę pieska dostać w prezencie.
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 195
21 kwietnia 2012, 18:29
A ja w tym tygodniu jakoś poddaje się pokusom. To zjadłam 3 ciastka na raz, to się skusiłam na biały chleb, a dziś to nawet na loda sobie pozwoliłam i piwko kupiłam. Ale już sobie powtarzam, że następny tydzień restrykcyjnie dietetyczny będzie! Nie licząc tych orkiszowych wafelków ...
- Dołączył: 2011-06-07
- Miasto:
- Liczba postów: 43
21 kwietnia 2012, 20:38
Chyba dieta MŻ jest najskuteczniejsza ;) Nova ćwiczyłaś w ciągu tego pół roku-jak możesz to napisz mi jakie ćwiczenia wykonywałaś.
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
22 kwietnia 2012, 09:07
Hej dziewczyny :) ylooonka ja tez tak mialam, dopiero wczorajsze wazenie przywrocilo mnie do rzeczywistosci :) obiecalam sobie ze teraz do 20 maja nic, zero slodyczy... Umowilam sie za 2 tyg z krawcowa i bede szyla jakos sukienke na komunie takze musi byc przynajmniej 3 kg mnie do 14 maja, na wiecej nie licze :/ i wczoraj zaczelam duzo wody z cytryna pic, bo ostatnio mialam zastoj, malo pilam... Dziewczyny czy ktoras z was ma tu tez wykupiony fitness Vitalia?