13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
29 kwietnia 2012, 21:57
Hej dziewczyny u mnie ten weekend stracony :/ wczoraj jadlam mało za to dziś byłam cały dzień potwornie głodna , ale cóż od jutra ćwiczenia i mam nadzieje szybko to stracić. A jak wam minął weekend?
- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 34
30 kwietnia 2012, 15:14
Kochane,
Z początkiem maja będzie miesiąca (no bez tych kilku dni podczas ataku kolki nerkowej) jak lepiej się odżywiam i ćwiczę.
Stanęłam dziś na wadze i jest o -7,1kg mniej. Jak dla mnie to ogromny sukces. Czuje się lepiej i mam chęci do dalszej walki.
A jak u Was, mam nadzieję, że motywacji nie brakuje?
Pozdrawiam Was ciepluto.
Edytowany przez Fireheaven 30 kwietnia 2012, 15:15
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 195
30 kwietnia 2012, 16:05
Hej dziewczyny :)
Mimo braku wyników w tym tygodniu motywacja nadal jest :) W końcu to ma być moje ostatnie i ostateczne odchudzanie ;) pozdrawiam i życzę udanego majówkowania :)
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
30 kwietnia 2012, 16:13
U mnie krucho z silną wolą,drugi dzień podjadam...eh głupia baba:(
- Dołączył: 2006-01-29
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 467
1 maja 2012, 10:30
Fireheaven, gratulacje!!!
Ja miałam wczoraj pierwszą wizytę u lekarza w centrum otyłości. Bardzo fajna babka, która ma znakomite podejście do pacjenta, robi dokładny wywiad - również psychologiczny. Dała mi takiego motywującego kopa, że czuję się bardzo silna w moich postanowieniach. Na szczęście dzisiaj jest gorąco i ledwo wmusiłam w siebie 1. i 2. śniadanie, za to wypiłam już chyba z litr mineralnej.
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Kudowa-Zdrój
- Liczba postów: 52
1 maja 2012, 19:12
Witam serdecznie,
Trzy tygodnie temu przyłączyłam się do Waszego grona moje drogie Panie:) Oczywiście poczytałam troszkę Waszych komentarzy , wychwyciłam kilka cennych rad i oto jestem o 4 kg lżejsza :)) Moim głównym motywatorem jest: pięknie wyglądać na ślubie mojej siostry we wrześniu. Nie odpuszczę tym razem i będę brnąć do samego końca. Przestrzegam kilka zasad, ale też nie katuje się za bardzo, to znaczy nie gotuje oddzielnie dla siebie. Ciemne pieczywo bez żadnych smarowideł itp. do tego zawsze się coś znajdzie+ plus zielona herbata liściasta. Zrezygnowałam z cukru wiec kawy nie pije, ponieważ nie jest już taka smaczna :P Wcześnie rano przed śniadankiem, zaprowadzam mojego małego szkrabka do przedszkola i krąże po górach moich około godzinę. Wracam jem śniadanie, piję herbatę czy wodę niegazowana. Jeśli pogoda nie jest odpowiednia ćwiczę ok 40 min (Cindy Crawford nowy wymiar) Kiedyś dzięki tym ćwiczeniom schudłam sporo kg. Są to przyjemne ćwiczenia i odpowiednie dla osób, które zaczynają walkę z nadwagą .Z biegiem czasu podniosę sobie poprzeczkę. Obiad: to co wszyscy z tym ze na małym talerzyku, bez ziemniaków, sosu, a jeśli połaszę się na ziemniaczki, to jest tylko jeden. Przed posiłkiem wypijam wodę, lub w miedzy czasie pije zieloną. Ostatni posiłek do godziny 18.00. Później już tylko jabłko , woda, zielona. Chcę namówić koleżanki do biegania, ale idzie to mozolnie wybieramy się biegać już od zeszłego roku ;) Planuje zatem jazdę na rowerze, bo do września już niedaleko, a 20 kg dalej na mnie ciąży:) Zastanawiam się też czy zakupić jakiś mały pomocnik suplement diety, ale wiem, że bez moich ćwiczeń i zasad żywieniowych, które wprowadziłam nic nie uzyskam. Jednak jeśli polecicie coś na "rozruszanie jelit" to będę bardzo wdzięczna :)
Pozdrawiam moje drogie panie i trzymam za Was kciuki:)
Edytowany przez mmagda81 1 maja 2012, 19:28
- Dołączył: 2006-01-29
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 467
1 maja 2012, 21:02
Mogę ci polecić to, co poleciła mi lekarka:
- stałe godziny posiłków, najlepiej 4-5 dziennie
- 1,5 - 2 litry wody mineralnej
- na śniadanie coś z chlebem żytnim (uwaga na bardzo ciemny kolor chleba, jest on doprawiany słodem. Prawdziwy chleb żytni jest ciemnobeżowy i dość zbity), unikać na śniadanie samego jogurtu
- jogurt mile widziany jako 2. śniadanie, z płatkami i otrębami
Dodatkowo - jak już mnie strasznie przyciśnie na coś słodkiego - robię sobie jako deser w weekend galaretkę z owocami, wybieram te kwaśne owoce.
A - i zażywam od kilku dni Asystor Slim - też poleciła mi go lekarka. Ja tam nie wierzę w żadne suplementy i jak na razie nie widzę większej różnicy. Zobaczę w sobotę, jak stanę na wadze. ;-)
Edytowany przez kasia12345678 1 maja 2012, 21:03
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Kudowa-Zdrój
- Liczba postów: 52
1 maja 2012, 21:31
Ok, dziękuje bardzo za odpowiedz szczegolnie na chleb będę zwracać uwage, bo mialam juz kilka roznych ciemnych pieczyw i sądziłam, że to wystarczy oby byl ciemny i ze slonecznikiem hmm a tu takie buty:) dobrze wiedzieć :)Dziękuje i pozdrawiam:)
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 195
2 maja 2012, 11:04
Hej dziewczyny. Co do chleba to patrzcie na skład. Jak jest tam np. karmel tzn., że ta razowość to ściema.A na drugie śniadanie czy podwieczorek polecam takie chrupki z pełnych ziaren z błonnikiem JustFit z biedronki:) Ja jadam je z jogurtem i owocami:)
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Kudowa-Zdrój
- Liczba postów: 52
3 maja 2012, 18:08
Ja to najchętniej przeniosłabym się na wafle ryżowe, ale naprawdę mi to nie smakuje
![]()
Może teraz jak jestem na diecie i trzeba wziąć się za siebie, to inaczej na nie spojrze hehe
Edytowany przez mmagda81 3 maja 2012, 18:13