13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 195
3 maja 2012, 20:14
Wafle ryżowe mają bardzo wysoki indeks glikemiczny co powoduje szybsze odczucie głodu po posiłku. Dlatego lepiej zjeść kromkę chleba razowego :)
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
4 maja 2012, 07:25
Hej dziewczyny :) dawno mnie nie było, ostatnio mam urwanie głowy ... A jeśli chodzi o dietę to w sumie stoję w miejscu po tych dniach wolnych trochę przesadzilam z jedzeniem ale jestem zadowolona ze mimo wszystko waga nie wzrosła, aż kanałami dla męża zmieniać baterie w wadze bo nie wierzyłem ze nie przytylam :) a co u was? Jak dluuuugi weekend?
4 maja 2012, 07:27
witam
no ja pobalowalam na maxa
waga nieznacznie podskoczyła ale nie mzieniam paska bo za 2 dni powinien byc aktualny
uff dobrze ze juz po majowce-teraz grzecznie dietkowac pozostało
4 maja 2012, 20:25
hej:)no ja tez poszalałam, ale waga stoi w miejscu...na jedno to dobrze a z drugiej strony nie mam się co dziwić,ze nic nie spadło
Dobrze,że już po wszystkim:)
- Dołączył: 2012-03-25
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 34
4 maja 2012, 21:10
Witam dziewczęta,
powracam jak ten Syn Marnotrawny do Was. Długo mnie nie było i strasznie mi brakowało Waszych codziennych postów.
Niestety, zaniedbałam moje ćwiczenia:( poza tym byłam w domu przez tydzień a tam to nie to co w akademiku- lodówka pełna...
Nie wiem jak u Was, ale gdy jest ciepło to jakoś mam więcej chęci na ćwiczenia i jeść się tak nie chce.
Gratuluję wszystkim spalonych kilogramów:*
5 maja 2012, 07:03
cześć dziewczyny...przyjmiecie mnie z powrotem...???????????
wiem długo mnie tu nie było ..od wczoraj jestem na kopenhaskiej diecie.waga 91...wić trochę mniej jak na pasku ale znowu walczę ....
Edytowany przez grubasek19811 5 maja 2012, 07:04
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
5 maja 2012, 08:06
Witajcie dziewczyny :) ja dziś tak jak się spodziewałam minimalnie w dół tylko 400 gr ale zawsze coś :) po takim weekendzie to i tak cud. A jak wam idzie ? Witamy grubasek19811 :)
5 maja 2012, 09:01
cześć wam w ten piękny, słoneczny dzień.
Ja zaraz lecę z synkiem po wędlinkę na stację ok 6km w jedną stronę.
Oprócz tego mam zamiar nieźle ćwiczyć. Bo już dosyć tego wielorybiego życia.
Jakoś nie pasuje mi to,że nie mam się w co ubrać. Wszystkie rzeczy są przyciasne. Nienawidzę
jak pot mi skapuje z twarzy, to po prostu obrzydliwe. Mam dość fałd wychodzących mi ze spodni
i zdjęć na których wychodzę jak wielka, obleśna baba.
- Dołączył: 2006-01-29
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 467
5 maja 2012, 14:42
Witajcie!
Wróciłam po 2 dniach intensywnego wysiłku fizycznego, stanęłam na wadze przed chwilą - jestem po śniadaniu i obiedzie i waga bez zmian. Ciężko było przestrzegać diety na wyjeździe, ale zgrzeszyłam tylko zimnymi piwami. Zobaczę, co pokaże waga jutro rano na czczo i bez ubrania ;-) Liczę na to, że chociaż z pół kilo mi ubyło.
- Dołączył: 2006-01-29
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 467
5 maja 2012, 14:42
Witajcie!
Wróciłam po 2 dniach intensywnego wysiłku fizycznego, stanęłam na wadze przed chwilą - jestem po śniadaniu i obiedzie i waga bez zmian. Ciężko było przestrzegać diety na wyjeździe, ale zgrzeszyłam tylko zimnymi piwami. Zobaczę, co pokaże waga jutro rano na czczo i bez ubrania ;-) Liczę na to, że chociaż z pół kilo mi ubyło.