Temat: Minus 30 kg i więcej. Kto się przyłączy?

Witajcie,

kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje. 
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji. 
Zapraszam. 


ja póki co dieta 1000kalorii + fitness + czerwona herbata ... żadnych suplementów nie biorę, jakoś w ich moc nie wierzę!
1000 kcal to za mało... Powinnaś co najmniej 1200, tym bardziej, że ćwiczysz. Nie przesadzaj z ilością kcal w drugą stronę :)
Witam Serdecznie wszystkich odchudzających. Jestem nowa na Vitalii. Stosowałam kilka diet z lepszym i gorszym skutkiem,ale znowu jest co zrzucać :-( Mam nadzieję że mnie przygarniecie i będziemy się razem wspierać. Mam 170 cm wzrostu i 81,5 kg (o zgrozo!) Zaczęłam 2 tygodnie temu walkę z wagą  prawie 84kg. Zbliża się komunia mojego syna no i lato a tu wyglądam jak pączek w maśle. Mam nadzieję ,że mnie przyjmiecie do swego grona? Pozdrawiam
Pasek wagi
Hej:) Dawno mnie tu nie było. Postaram się regularniej zaglądać. Dietkowo róznie bywa jak to u mnie raz pod górę raz z górki.
kuleczka34 ja też przed komunią moich córek 2 lata temu się odchudzałam.I tak ważyłam prawie stówę ale to już nie 113 jak przed próbą odchudzania.Życzę wytrwałości w dążeniu do celu.
YhM! Powodzenia wam wszystkim dziewczyny :D
Bardzo mi zależy na tym,aby schudnąć,jeszcze 2 lata temu ważyłam 65kg,marzę o tym,ale nawet z 70- tki będę zadowolona.Jednak lata lecą a im człowiek starszy tym ciężej schudnąć. Staram się jeść dużo białka,chleb pełnoziarnisty od czasu do czasu,warzywa,owoce,otręby owsiane,ryby,chude mięso no i 2 litry wody niegazowanej. Dieta może trochę uboga mogła by się zdawać,ale nadrabiam witaminami.Zero słodyczy-a to moja pięta achillesowa .Jestem uparta i z chęcią napadłabym na cukiernię i zeżarła wszystko,ale jak powiem sobie stop to koniec. Przeprosiłam swój rowerek stacjonarny i znowu wsiadam na niego prawie codziennie po 30 minut. Trochę diet mam za sobą,laikiem więc nie jestem i wiem jakie produkty są wskazane a od czego uciekać.Na każdej chudłam,tylko później gorzej jest z jej utrzymaniem. Nie głupi napisał,że jeśli ktoś ma skłonności do tycia to do końca życia trzeba się pilnować bo stosowanie diety przez 2 tygodnie czy 2 miesiące ,mimo skuteczności nie wyleczy nas na zawsze. Przekonałam się na własnej skórze. Walkę rozpoczynam po raz kolejny.Powodzenia. A i na koniec powiem taką ciekawostkę,że kiedyś miałam tak stresującą pracę ,że w ciągu 2 miesięcy schudłam 20kg.
Pasek wagi
Wow! 2 miesiące - 20 kg?!?!?! Jestem w SZOKU! Że stres może tak szkodliwie działać :) Niestety, są ludzie, który przez całe życie jedzą co chcą a nie tyją, a inni muszą uważać na to co jedzą... Nie ma sprawiedliwości :P
Zgadzam się ,że niektórzy żrą na potęgę i ani grama tłuszczyku zbędnego nie mają. Powiem wam,że kiedyś miałam tak samo.Jadłam za trzech,i nie musiałam się obawiać że przytyję,nawet z resztą nic by mi takiego do głowy nie przyszło,byłam zawsze chodzącym bladym wieszakiem. Moja koleżanka,która w sumie była szczupła to mi powiedziała,że ze mną nie może przebywać bo przy mnie wygląda jak beczka. Ale to było niestety dawno. Wszystko się zaczęło od pierwszej ciąży,przytyłam 30 kg,ale udało mi się schudnąć dzięki tej właśnie "cudownej pracy" o której wcześniej pisałam. Niestety przy drugiej ciąży sytuacja się powtórzyła,tylko że już do pracy nie wróciłam i tak chodowałam te kg. Wtedy dowiedziałam się co to jest dieta i odchudzanie i tak koło sie kręci po dzisiejszy dzień. Ale was zanudzam swoimi opowieściami
Pasek wagi
kuleczka34- z tego co opisałaś to Twoja aktualna dieta przypomina Dukana- eliminacja tłuszczów i dużo białek, ograniczyć owoce, zrezygnować z chleba i waga powinna łądnie lecieć w dół :) białko zwierzęce to podstawa- kiedyś wyczytałam, że więcej kalorii zużywa spalenie go niż ono samo ma :) dlatego bez wyrzutów sumienia potrafię o godzinie 22 zjeść pierś kurczaka smażoną bez tłuszczu :)
Pasek wagi
też udało mi się kiedyś zrzucić 20kg w trochę ponad 2 miesiące i jak widać- jojo murowane. schudłam w rok 43kg, przez następne półtora roku nadrobiłam 23- ciągła walka dlatego tak ważna jest rozsądna dieta. Po chudnięciu na diecie 1000kcal mam nauczkę- nigdy więcej.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.