Temat: AKCJA wspólne odchudzanie- łączmy się!

Cześć!
Razem z grupą dziewczyn z poprzedniego, upadającego już troszkę wątku postanowiłyśmy stworzyć nową, mocniejszą drużynę

Naszym sloganem jest walka ze zbędnymi kilogramami, fałdkami tłuszczu, objadaniem się oraz z lenistwem. Czas zrobić coś dla siebie, zmienić nawyki żywieniowe czy ruszyć tyłki z fotela! :)
W grupie jest raźniej!
I nieważne, czy chcesz schudnąć 2, 5 czy 20 kilogramów, i kiedy zamierzać to osiągnąć, masz zastój czy po prostu potrzebujesz "towarzystwa"- ważna jest motywacja, którą wniesie każda osoba, która do nas dołączy!
Korzyści ze wspólnego odchudzania są dla mnie jasne- przede wszystkim mobilizacja i rozmowa z innymi Vitaliankami, lekka doza rywalizacji, a przy okazji możliwość podzielenia się sprawdzonymi przepisami czy efektywnymi ćwiczeniami.

Chętnie zajmę się robieniem tabelek. Myślę, że cotygodniowe, sobotnie ważenie będzie naszym małym rytuałem. :)


To co? Zgłaszajcie się! Proszę o podanie jutro wzrostu, wagi oraz BMI.

Odchudzaj się z nami, nie od jutra, już od teraz :)

Starajmy się, żeby ten wątek nie umarł!
Mogę doradzić zacząć od tych 20 minut na bieżni czy co tam chcesz potemsiłowe na maszynach, potem robisz 45- 60 minut aeroby , uważaj na tętno, nie przekraczaj 130 jesli możesz zmiezyc, to sa 2 -3 dni w tygodniu; inne dwa dni spróbuj HIIT na bieżni lub rowerku, jak możesz to dwa dni basen. Możliwe że organizm się trochę przyzwyczaił do formy ruchu jaką wykonujesz i trzeba go zaskoczyć
Pasek wagi
hey dziewczyny ;)
podziwiam Was za wytrwałosc jesli chodzi o chwiczenia ;)
Ja zwykle po 15 minutach dywanówek leze na lozku ciezko dysząc i obiecując sobie ze juz nigdy wiecej ....
Kiepsko u mnie i z formą i z motywacją
Natalkablue - hehe, to masz co oglądać ;)

Bella - z serialami też próbowałam, ale nie... ja muszę ruszać się tak jakbym jechała xD

uu cześć wszystkim.

dzięki za trzymanie kciuków.
jestem po pierwszym dniu i bardzo mi się podobało, nie stresowałam się dlatego, że to mój pierwszy dzień w pracy, tylko że to nowa praca, bo w tamtej była redukcja etatów i mnie zwolnili.. ale jest szansa że tam wrócę, a to praca tymczasowa.. ale wracając do tematu, praca fajna, ludzie świetni, trochę ciężko, no i dłużej niż w tamtej pracy.. i jedna kobieta mnie wkurza, ale trudno :P jutro już będzie z górki ;)

celicio- ja tam nie lubię dywanówek, bo mnie nudzą niestety ;/
ale mam pracę fizyczną (jestem rehabilitantką) więc nadrabiam.. a szczególnie bicepsami i tricepsami :D


Pasek wagi
U mnie oczywiscie wzrost o 30 dag na plusie @ nie ma ;/ spoznia sie cholera jedna ;( a ja chodze zła i wkurzona . Ja cwicze na rowerku okolo 1,5 h co dziennie i spalam przy tym 600 kalorii ;) heh ;)
Pasek wagi
u mnie @ aż nazbyt punktualna, spodziewałam się jutro, a ta zameldowała się dzisiaj rano co nie przeszkodziło mi w ćwiczeniach na basenie :) Jutro miałam ambitny plan wybrać się na TBC, ale że to drugi, najcięższy dzień to chyba odpuszczę i pójde tylko na ćwiczenia "zdrowy kręgosłup".
ale się nie ważyłam, czuję się wielka i spuchnięta i boję się werdyktu wagi... 
hehe nie martw się, nie będzie źle. ja też mam na dniach dostać, pewnie coś koło 2ego, 3ego..
Pasek wagi
ja już mam @ i waga zaczęła spadać,
mi waga rośnie tylko przed
a i przeszło mi to straszne parcie na słodycze
dzis bez problemu żadnych nie jadłam!
Pasek wagi
mnie jeszcze troche ciągnie, ale najgorzej będzie jutro, już się nastawiam, że będzie ciężko, ale dam radę :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.