24 stycznia 2012, 22:53
Ostatnio próbowałam wiele razy ale niestety nie miałam silnej woli. Dzisiaj przejrzałam się w lustrze w przymierzalni i się przeraziłam!!"Od jutra zaczynam dietę plus ćwiczenia. Planuję zrzucać 5 kg na miesiąc. Kto do mnie dołączy? Potrzebuje Waszego wsparcia.
- Dołączył: 2008-12-17
- Miasto: Dresden
- Liczba postów: 2695
4 lutego 2012, 18:22
laze po necie w te i spowrotem bez konkretnego celu.
Powinnam wziac sie za pisanie pracy zaliczniowej,ale wszystko lepsze byle by tego nie robic :P No i ciagle walcze z checia siegniecia po slodycze
4 lutego 2012, 19:04
Ja uważam że weekend to najnudniejsze dnie. Ja też szperam w necie, i zastanawiam się nad
swoim życiem. Co mam dalej robić. Odchudzam się, chcę pozbyć się swoich kompleksów.
Bo to dziwne ale mając 29 lat mam ich dużo. Mam cel: ślub mojego brata w październiku
i w grudniu kończę 30 lat. Więc trzeba coś ze sobą zrobić. Na razie jestem pusta.
- Dołączył: 2008-12-17
- Miasto: Dresden
- Liczba postów: 2695
4 lutego 2012, 19:42
No to witamy w klubie tych zakompleksionych 30-tek
tzn. ja w tym roku skoncze juz 31
I tez nie wiem czy to z wiekiem, czy to przez jakas zimowa depreche,ale ciagle mam wrazenie, ze zycie mi przez palce przelatuje, ze chyba jest nie tak jak kiedys to sobie wymarzyylam i tego typu dziwne przemyslenia...Ale co najgorsze to brakuje mi sily, zeby cokolwiek z tym zrobic...ech byle do wiosny i szczuplekszej figury
moze wtedy bedzie lepiej...
4 lutego 2012, 20:14
Wiem co czujesz/
Najgorsze jest to,że przez całe życie nie podejmowałam prób albo szybko się zniechęcałam
bo uważałam,że i tak mi się nie uda. Przecież jestem dorosłą kobietą a nic nie mogę doprowadzić
do końca. Czego ja się boję, przecież nie jestem nastolatką. Może znajomość z wami mi pomorze,
może zacznę walczyć, może będzie lepiej.
Wiecie co szukam pracy, ale boję się iść na rozmowę kwalifikacyjną. Nie jestem głupią osobą
ale zawsze jak mi zależy to mówię głupoty. Boję się tego,że spojrzą na mnie i pomyślą
" taka gruba więc pewnie nic nie umiem, albo się nie przykłada". Nawet nie wiem jak mam się
na nią ubrać. Boże dopomóż.
- Dołączył: 2008-12-17
- Miasto: Dresden
- Liczba postów: 2695
4 lutego 2012, 23:28
wrrr nie ma to jak laptop czlowiekowi w sobote wieczorem padnie
ja to mam wrazenie, ze sama stoje sobie na drodze do jakiegokolwiek szczescia. wlasnie przez te tchorzostwo , i brak wiary w siebie i w to , ze mi sie moze udac. Skonczylam jedne studia w Polsce teraz koncze kolejne tutaj w Niemczech a i tak ciagle siedzi mi w glowie mysl, ze nic nie wiem, nic nie potrafie, ze nikt mnie nie zatrudni. Tyle, ze jak nie sprobuje to sie nie przekonam. I niby to wszystko wiem, ale co z tego jak odsuwam te kwestie na wieczne nigdy...A od samosci to nam gwiazdka z nieba niestety nie spadnie. Czasami mam ochote sama sobie dac porzadnego kopa. Ech, ale moze naprawde w grupie sila i uda nam sie wzajemnie jakos zmotywowac do dalszego dzialania?! Pierwszy krok w walce o sylwetke podjety, teraz wypadaloby cos zrobic z zyciem zawodowym
Edytowany przez agutka6 4 lutego 2012, 23:29
5 lutego 2012, 08:40
Cześć wam! Ja już wstałam( ale spać mi się nadal chce), w domu się wychłodziło, musiałam
rozbuchać piec. Wiecie co kocham mój domek, ale w zimę wolałbym mieszkać w bloku. Moja mama
nie martwi się tym,że zimno, że nie ma już opału i że trzeba podłożyć. Mam dość już tej zimy.
Niby wiem,że krótko byly te mrozy, i to nie cieszy ale od września tyle opału nam poszło,
tyle kasy z dymem się ulotniło że szok. Ten piec to pochlaniacz, ja wiem że podobno w pierwszym
palenia więcej idzie ale bez przesady. Teraz wszystko się kończy a portfel pusty.
Wiecie co na przyszłą zimę( nie ma zmiłuj) zacznę kupować już od kwietnia. Przygotuję się
tak aby się nie martwić. Tylko jeszcze muszę przetrwać tę.
Zaraz zrobię brzuszki, i ćwiczonka na ramiona, uda, pośladki. Będę miała z głowy. Chyba że
później też poćwiczę.
Czyli plan n dziś 300 brzuszków, a6w.
A co tam u wa?
- Dołączył: 2008-12-17
- Miasto: Dresden
- Liczba postów: 2695
5 lutego 2012, 14:12
Hej hej :) u mnie dzisiaj dzien stojacy pod znakiem zbawy z coreczka. Dodajmy dzien pizamowy, bo ani ja, ani moj maz, ani coreczka z pizam jeszcze nie wyskoczylismy he he. Sniadanie w pizamie, obiad w pizamie
no,ale zaraz na zumbe ide wiec sila rzeczy cos innego zaloze he he.
Tych mrozow to ja Wam naprawde wspoczuje i niezazdroszcze. U nnas max bylo minus 14 a i to juz bylo dla nas zimno
Za to sniegu to bym troche chciala bo tu snieg spadl wczoraj po raz pierwszy i to tylko pare milimetrow
Co do opalu to moja mama tez kupuje wlasciwie prze caly rok i na raty-aby potem wlasnie nie wydawc na raz bog wie jakiej kwoty a miec chociazby maly zapasik.
No,ale domku to Ci zazdroszcze bardzo bardzo bardzo
marzy mi sie,ale na realizacje tego marzenia to jeszcze troche przyjdzie mi poczekac
chyba, ze w lotka wygram he he.
Zmykam na zumbe a Wam milego popoludnia zycze!
5 lutego 2012, 17:02
Ja marzę o tym aby mieć dodatkowe pieniądze i spłacić kredyt hipoteczny. Wtedy żyłabym
z pensji i starczałoby mi na wszystko. Nie muszę wygrać w totka milinów, starczyłoby mi ze
200 tyś.
A co robicie dziś, ja się trochę nudzę. zrobiłam obiadek. Chyba poćwiczę.
spisałam sobie dietę kopenhaską, i zrobiłam listę zakupów, wcale tak dużo nie wyjdzie. Zaczynam
od 13. Chcę sobie udowodnić,że potrafię. Przejdę jakiś próg mój psychiczny. Mam nadzieję,że
schudnę sporo. I może wtedy po zakończeniu poszukam czegoś dla siebie aby trochę zmienić swoje
życie. Może się uda, chcę żeby się udało.
- Dołączył: 2008-12-17
- Miasto: Dresden
- Liczba postów: 2695
5 lutego 2012, 18:56
Najwazniejsze, zebys sie zaparla na maksa, zeby nikt i nic Ci nie przeszkodzilo w tym co robisz! Ale jak widze, jak bardzo Ci zalezy to mysle, ze dasz rade! a my bedziemy Cie wspierac! Tylko musisz zmienic ostatnie zdanie z : moze sie uda, na NAPEWNO SIE UDA !!!!
My wlasnie z rodzinka do domu wrocilismy. Po zumbie poszlismy na spacer, potem do kosciola, na kawke do kawiarni, a teraz to juz wieczorny rytualy dzieciece mnie czekaja
5 lutego 2012, 19:45
na pewno się uda. Widzę,że chyba tylko my piszemy ze sobą.
Ja też wykapię synka, położę spać i sama zadbam trochę o swoją urodę, maseczka, kąpiel,
książka i balsam ujędrniający,