Temat: W lutym bez słodyczy

Witam dziewczyny:)

Chciałabym po raz kolejny zaprosić was do kontynuowania walki ze słodyczami, tym razem w lutym:)

Tak jak w poprzednich miesiącach  wspólna walka z największą zmorą większości z nas SŁODYCZAMI powinna pomóc w walce ze zbędnymi kilogramami.

Nie jedząc słodyczy nie tylko stracimy na wadze, ale będziemy też zdrowsze, dlatego myślę, że naprawdę warto, a wiadomo w kupie raźniej.

 

Do walki zapraszam od 01.02.2012r do 29.02.2012r, ale zapisywać się można od teraz:)

By się zapisać podajemy swój nick z Vitalii i wagę.

Potem co dzień za pomocą punktów podajemy czy w dany dzień zjadłyśmy słodycze czy nie.

 

Zasady są następujące:

Na start otrzymujemy 100ptk, za każdy dzień bez słodyczy dodajemy sobie 30 ptk, a za każdy gdy zjadłyśmy coś słodkiego odejmujemy 30pt i sumujemy wynik.

 

W miesiacu należą nam się tez dwa dni dyspensy, gdy możemy zjeść coś słodkiego i nie odjąć punktów, ale w ten dzień nie dodajemy też punktów.

Ja ów punkty umieszczam w cotygodniowych tabelkach, a pod koniec miesiąca wyłaniamy zwycięzcę, który zebrał największą ilośc punktów i przy okazji stracił sporo kilogramów:)

 

Powodzenia i udanej rywalizacji

JussySS napisał(a):

ananasowa napisał(a):

Tez uważam, że ciasto to ciasto. W serniku na zimno jest cukier i wiele innych słodkich rzeczy. ;p
Jeśli chodzi o sernik pieczony czy kupowany to zgadzam się z Wami. Mój dylemat polega na tym, że owoce czy galaretka nie są zakazane i nie są uznane za słodycze. I mi chodzi o zwykły sernik na zimno. I to w dodatku robiony w domu z 3 podstawowych składników: ser twarogowy zmiksowany z rozpuszczoną galaretką. Taką masą zalana połówka brzoskwinii. Nędzna imitacja sernika na zimno możnaby powiedzieć. Dlaczego uważacie, że taki deser/przekąska to słodycz skoro sama galaretka jest dopuszczona?  


no niby tak, ale sernik twarogowy kupny jest już słodzony i naprawdę ma mnóstwo kalorii, a przygotujesz to tylko po to żeby zjeść jako słodycz... już lepiej zjeść samą brzoskwinkę w galaretce no ale cóż, chyba musimy pozostawić to Twojemu sumieniu. Moim zdaniem zasady to zasady, wiadomo że są zdrowsze i mniej zdrowe słodycze ale lista niedozwolonych rzeczy jest spisana i koniec kropka ; ) gdybyś użyła twarogu mielonego własnoręcznie byłaby to myślę inna sprawa, ten kupny gotowiec jest mało prozdrowotny
Pasek wagi

Jeszcze nie tknęłam sernika. Zrobiłam go z sera z wiaderka (bodajże President, nie pamiętam, nie sprawdzę, bo śmieci wyrzucone).

Nie kupuję gotowych serników, bo szkoda mi kasy jak sama potrafię zrobić to samo i smaczniejsze.

 

08.02.12 - 310 pkt
Pasek wagi
no ja właśnie niestety o tym serze z wiaderka mówię ;) kalorii mnóstwo
Pasek wagi

chuda.ja napisał(a):

no ja właśnie niestety o tym serze z wiaderka mówię ;) kalorii mnóstwo

Wg tego co czytałam na opakowaniu to było coś ok 80-90 kcal na 100g produktu. Więc nie tak strasznie dużo. Ale nie bedę się spierać, bo pewności nie mam.

Ser serowi nie jest równy. Ale sernik nadal nie ruszony :D

Moim zdaniem również zakazane. Nie wymyślajmy i tyle :D Sernik na zimno czy nie to jednak ciasto. Ja mam słabość do serników, ale ... ;p
Dla mnie sernik to ciasto= słodycze...

8.02. +30/310 pkt
Pasek wagi
brianna
8.02  340pkt

8.02. 160pkt

co za wstyd!!

ananasowa - ja się zastanawiam nad upieczeniem sernika na tłusty czwartek - wolałabym go zjeść zamiast pączków... Co o tym sądzisz?? I tak mamy dyspensę ;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.