Temat: 1 LUTY 2012 - 30 CZERWIEC 2012 czyli 5 miesięcy do wakacji

Ja na wykłady dotyczące motywacji się nie nadaję, bo sama mam z nią problemy ;] Ale jak sobie popatrzę na jakieś fajne zdjęcia ulubionych aktorek (żadne tam gołe brzuchy czy coś, to mnie nie kręci ;P), pomyślę o tym jak będę się prezentować w tym czerwcu, że przecież w tym roku już chcę się pokazać w jakiejś fajnej sukience, a nie spadochronie, że już nie będę się musiała wstydzić tego jak wyglądam, że może w końcu znajdę kogoś, z kim spędzę chociaż kawałek swojego życia, że przecież już trochę się pomęczyłam z tym wszystkim, pomyślę jak by mi było szkoda tych efektów (choć małych), które już widzę. To wszystko pozwala mi wierzyć, że tym razem dam sobie radę ;)

Ja zawszem jak szukam motywacji, to zakładam ubrania, które już mnie tak nie uciskają, jak miesiąc wcześniej albo co lepsze spadają mi z tyłka. Zawsze mnie to mega motywuje. :)

Ja odwrotnie, zakładam jakieś trochę starsze, w które się nie bardzo mieszczę i staję przed lustrem. To jest motywacja! :D

A mnie motywuja zdjecia dziewczyn przed i po ;D Niektore efekty sa naprawde zaskakujace i dzieki temu wiem, ze wszystko jest mozliwe. Wystarczy tylko troche pracy, wysilku i oczywiscie czasu.. ;)

Nie miałam przez tydzień dostępu do internetu, więc sie nie odzywałam. Szczerze powiem nie sprawdzałam ile ważę, jednak nie sądzę żeby coś spadło gdyż przez tydzień mieszkałam z koleżanką i codziennie jadłyśmy mnóstwo śmieci i piłyśmy dużo alko. także zostawcie moją wagę taką jaka jest, do tego doczedł okres czuje się jak bańka ehh ; /. Mam nadzieje, że jak zobaczę na tabeli jak wy schudłyście to będę wam zazdrościć i następny tydzień będzie inny. Pozdrawiam ; ). 

Ja dzisiaj mam 1 dzien SB i jestem happy ;]

Niestety dzisiejszy dzień to kompletny niewypał (chińszczyzna, orzechy ziemne, słodkie jogurty,serki, mnóstwo rodzynek, chlebki wasa itp.) Totalne obżarstwo...

Mam problemy z kompulsami, nic się nie zmieniło... ;(

Jednak to jeden jedyny dzień.. jutro już będzie lepiej! To i tak byłby sukces, bo zwykle moje napady obżarstwa trwają nawet tydzień ;/ ;/ ;/

Ale nie dam się... Oj.. dziewczyny ratujcie !

Hej,

Przez trochę mnie tu nie było, przepraszam za to bardzo, ale nie miałam dostępu do internetu i swojego komputera,teraz korzystam z komputera brata. Tak więc tabelkę dodam wieczorem (mam taką nadzieję) jak tylko będę miała możliwość skorzystania z mojego sprzętu. :)

BTW. Zrobię tak jak pisała Vairee - wyrzucę tych którzy się nie odzywali. :D

duzo.za.duza - Dasz radę! Zawsze szkoda tego, ile już poświęciłaś ;) Także bierz się w garść i dalej! ;)

znowu nie udało mi się wstawić tabelki. Mam jakiś problem z komputerem i nie mogę połączyć się z internetem. :| Dzisiaj daję koledze komputer do naprawy, więc myślę że coś wykombinuję. Więc podawajcie jutro swoje wagi, ja wszystko będę ntować. :)

 

U mnie dzisiaj dietetycznie dobrze, mam nadzieję że u Was też. :)