Temat: Potrzebuję kompanki.

Wiem, że jest masa takich tematów. Ale ja potrzebuję osoby, z którą będę się nawzajem wspierać. 
Zdałam sobie sprawę, że sama nie dam rady, a pomocy ze strony rodziny nie mogę oczekiwać. 

Potrzebuję po prostu pogadać z kimś o tym co czuję, co myślę, jak mi idzie z dietą. 
A wiadomo, że z obcą osobą rozmawia się łatwiej.  
Z tym  ważeniem to przekichana sprawa;/
Jak mialam zepsuta wage a dobra u TŻ to wazylam sie raz na 2 tyg i bylo ok a jak mi ja przywizl to kaplica bo kusi by wazyc sie cesciej choc wiem ze to  prowadzi tylko do   wkurwa;/
Pasek wagi
ja jestem dziwna jakaś, jak się zważę wieczorem (wiem że nie powinnam) to rano ważę 0.5kg więcej, i to zaobserwowałam już kilka razy
jeśli chodzi o dietę to się trzymam choć nie mam już tego zapału co na początku, chyba zmienię sobie menu, może się przejadłam już i zaczyna mnie powolutku kusić,  żeby sobie odpuścić, a dziś jest już 14 dzień na diecie... A tyle jeszcze przede mną.... ufff...
Pasek wagi

Ja dostałam zapalu jak zobaczyłam menu na 4 tydzień a po 3 tygodnuiach ubyło mi 3 kg :))

Ale zmieniłam ilość posiłków na 5 jednak: sniadanie/ 2śniadanie/ lunch/ obiadokolacja/ przeląska. I chyba to jest najlepsze dla mnie rozwiązanie. Z całego menu tygodniowego wymieniłam kilka posiłków, głownie przekąski, bo nie chciało mi się z nimi bawić :)) Wybrałam inne posiłki, szybsze w zrobieniu :)

Stepper mi się popsuł lekko:/ kurde,  nie ogarniam ludzi którzy sprzedają  rzecz z utajoną wadą byle by tylko go opchać komuś, mam go niespełna 2 tygodnie i będę musiała wszędzie wymieniać uszczelki, bo się skruszyły, a widać że już wcześniej były reperowane, krokomierz mi działał dwa dni. Nie mówiąc już że okropnie skrzypi, o czym poprzedni właściciel nie raczył wspomnieć.
Dietowo jest ok, zjadłam więcej zupki na obiad, bo bałam się że się na jutro zepsuje, a nie lubię jedzenia wyrzucać, więc sobie odpuściłam kolacje
a jak tam u Was??
Pasek wagi
JA sie dowiedzialam ze "Musisz mieć niezbędną ilość tłuszczów i węglowodanów,bo twoja dieta ma mniej kalorii niz niskokaloryczna"  :(
Wyszlo na to ze  jem z amalo tluszczu i wegli i najwidoczniej dlatego nie chudne;/ tzn chudne ale w strasznie wolnym tempie.
Rece mi opadly bo sadzilam ze posilek nie ma byc stricte tluszczowy;/
Jem takie ilosci ze sie nimi najadama teraz  widze ze bede musiala cos kombinowac;/ a nie wiem jak;/
Pasek wagi

Jak widać nie każdy uczciwie opisuje to co sprzedaje. Niestety nic na to nie poradzimy.

Co do zupy - w  lodówce nic jej nie powinno się stac, chyba, że to zupa z poprzednich dni....

Jak masz napady głodu to kup sobie błonnik np. w postaci chrupek. Gdzieś u mnie w pamiętniku znajdziesz przyklad (sierpień 2011). Ja często sięgałam po taki zapychacz. Popijałam owdą lub herbata i jakoś działało. Teraz odkąd jestem na SD to zapomniałam o błonniku. Co prawda doraźnie parę razy zastosowalam tabletki xenna, takie do żucia. Ale miseczka chrupek z błonnikiem leży nietknięta. Pewnie niebawem wyrzucę je, bo pod wpływem wilgoci są niesmaczne. No i poza tym będąc na SD pilnuję godzin posiłków. Czasami coś zjadam wcześniej, czasami ciut później, ale jednak jem bardziej regularnie. I to też daje efekty.

 

Kali833 napisał(a):

JA sie dowiedzialam ze "Musisz mieć niezbędną ilość tłuszczów i węglowodanów,bo twoja dieta ma mniej kalorii niz niskokaloryczna"  :(Wyszlo na to ze  jem z amalo tluszczu i wegli i najwidoczniej dlatego nie chudne;/ tzn chudne ale w strasznie wolnym tempie.Rece mi opadly bo sadzilam ze posilek nie ma byc stricte tluszczowy;/Jem takie ilosci ze sie nimi najadama teraz  widze ze bede musiala cos kombinowac;/ a nie wiem jak;/

Ja się nie znam na diecie którą stosujesz, ale jak dla mnie to:

1. za mało posiłków - minimum 4 posiłki dziennie co 4h lub 5 posiłków co 3h.

2. Brakuje mi owoców w tym menu. Owoce i soki też są ważne

3. Obiad - dorzuciłabym jakieś chude mięso lub rybę.

Podejrzewam, że Twoje uczucie głodu przy tych 1200 kcal ma związek z tym co jesz. Bo można jeść niskokalorycznie, ale do syta. Nie wiem jaki byl wcześniejszy jadłospis, ale myślę, że najważniejsze jest to, że nie odczuwasz głodu.

Chyba musze psiac drukowanymi literami bo jest malo widocznie.Ryby i inne mieso odpadaja -bo jestem wege.
Posilkow ma byc 3 ewnentualnie 4 jesli mamy problem z godzinami(np praca itp)owoce zawieraja zbyt duzo cukru zreszta mozna jesc tylko niektore i tylko rano.
Nie chodze glodna co sie zdarzalo zawsze przy  innych dietach.Blonnik tez mam i dodaje do sniadania:)
Pasek wagi
Zupka była z poprzednich dni właśnie, mama mi zrobiła do słoiczka i zagotowała tak żeby nakrętka mocniej złapała (to się jakoś nazywa, ale zapomniałam;)), żeby mogła dłużej w lodówce leżeć. 
Kali833, może znajdź już gotowy jadłospis do swojej diety i jego się trzymaj, jeśli nie jesz ryb i mięsa to zastąp je czymś co ma węglowodany jakieś. Metabolizm możesz sobie bardzo spowolnić taką niskokaloryczną dietą, a szkoda żebyś teraz miała się tak namęczyć, żeby za dwa miesiące dostać jojo.
Pasek wagi

Kali833 napisał(a):

Chyba musze psiac drukowanymi literami bo jest malo widocznie.Ryby i inne mieso odpadaja -bo jestem wege.Posilkow ma byc 3 ewnentualnie 4 jesli mamy problem z godzinami(np praca itp)owoce zawieraja zbyt duzo cukru zreszta mozna jesc tylko niektore i tylko rano.Nie chodze glodna co sie zdarzalo zawsze przy  innych dietach.Blonnik tez mam i dodaje do sniadania:)

Nie doczytałam, że jesteś wege.

Generalnie uważam to co napisałam wcześniej - jeśli nie czujesz głodu to raczej jest ok. Najważniejszy jest Twój organizm. Jeden jedząc 1000kcal czuje się przejedzony, a inny pusty. Wszystko jest kwestią organizmu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.